Ciekawostki technologiczne

Zamiast strażnika, robot. Ale spokojnie - nie będzie nikogo terroryzował, jest oczami ochrony

Kamil Świtalski
Zamiast strażnika, robot. Ale spokojnie - nie będzie nikogo terroryzował, jest oczami ochrony
0

Robotów w przestrzeni publicznej przybywa. Korytarze w jednym z najpopularniejszych tokijskich budynków są teraz patrolowane przez Seqsense SQ-2.

Zamiana człowieka na maszynę od lat jest w oczach wielu jedną z najgorszych wizji przyszłości, której starają się nie dopuścić do realizacji. Wiadomo że stopniowo tak już się dzieje — i to właśnie rozmaite roboty wyciągają do nas pomocną dłoń. Najczęściej jednak mowa o niebezpiecznych sytuacjach i pomocy kierowanej zdalnie przez człowieka. Powoli jednak pojawiają się też autonomiczne roboty, poruszające samodzielnie. Te o których dzisiaj mowa patrolują miejsca i może nie wyręczą strażników, ale będą ich oczami. Operatorzy mogą zreagować gdy coś jest nie tak, jak być powinno. Kilka dni temu takowe pojawiły się także w jednym z najbardziej charakterystycznych tokijskich budynków — Tokyo Metropolitan Goverment Building.

Roboty Seqsense pomagają patrolować budynek. Ułatwiają pracę ochronie

Roboty Seqsense SQ-2 kilka dni temu wyruszyły na patrole. Urządzenia te, mimo że mają zaprogramowane trasy, radzą sobie z wykrywaniem przeszkód które stają im na drodze, zaś zestaw kilku kamer które są w nie wbudowane stale emitują materiał do ochrony. Kiedy baterie są na wyczerpaniu, roboty same skierują się do najbliższej ładowarki. Wyglądają ciekawie, choć... nieco przerażająco — moim pierwszym skojarzeniem gdy na nie patrzę bez wątpienia są Dalekowie z Doktora Who. Jak wiadomo, nie były one najmilszymi postaciami w tamtejszych uniwersach ;).

Nie są to bez wątpienia najbardziej zaawansowane ze wszystkich robotów w miejsach publicznych jakie dotychczas widzimy, ale nie mam najmniejszych wątpliwości że będą elementem który wzbudzi sporo zainteresowania oraz... ułatwi pracę tamtejszym pracownikom. Ponadto pracownicy tamtejszego budynku oficjalnie potwierdzili, że roboty zostały zaprzęgnięte do pomocy z powodu braków kadrowych. Wilk syty i owca cała.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news