Samsung

Pre-ordery nowych Samsungów rozchodzą się jak świeże bułeczki. Producent wstrzymuje zamówienia

Kamil Świtalski
Pre-ordery nowych Samsungów rozchodzą się jak świeże bułeczki. Producent wstrzymuje zamówienia
20

Nowe tablety Samsunga są piękne, drogie i... rozchwytywane już w zamówieniach przedpremierowych. Tak bardzo, że producent wstrzymuje pre-ordery na dwa z trzech wariantów urządzeń!

Zapowiedziane kilka dni temu nowe urządzenia z linii Samsung Galaxy (smartfony: S22, S22 Plus i S22 Ultra oraz seria tabletów Tab S8) to jedne z najbardziej wyczekiwanych urządzeń z Androidem na rynku. Koreański gigant zaprezentował naprawdę fajny pakiet urządzeń. I prawdopodobnie to właśnie ich nowe tablety będą najlepszymi tabletami z Androidem, jakie w najbliższych miesiącach można będzie można kupić. Ba, patrząc na to, że ich poprzednich modeli (S7) nie udało się przebić, obawiam się, że taki stan rzeczy może potrwać nawet do czasu, w którym Samsung przedstawi kolejną generację.

Ale czasy są jakie są — i na wszystko trzeba czekać. Łańcuch dostaw zwolnił, a producenci i dystrybutorzy robią co tylko w ich mocy, by sprostać oczekiwaniom użytkowników końcowych — choć wiadomo, że nie jest to zawsze możliwe. No i właśnie — wzorem konkurencji, Samsung w Stanach Zjednoczonych wstrzymał zamówienia przedpremierowe na tablety Galaxy Tab S8 oraz Galaxy Tab S8 Ultra ze względu na ogromne zainteresowanie sprzętem. W oficjalnym komentarzu udzielonym redakcji XDA Developers firma tłumaczy:

Jesteśmy zachwyceni reakcją konsumentów na naszą nową linię Galaxy Tab S8. Ze względu na ogromny popyt w ciągu ostatnich 48 godzin, wstrzymujemy zamówienia przedpremierowe na Samsung.com na Galaxy Tab S8 Ultra i Galaxy Tab S8. Pracujemy nad tym, aby zaspokoić ekscytację i zapotrzebowanie konsumentów. Bądźcie na bieżąco, aby niczego nie przegapić.

I z jednej strony naprawdę się cieszę — bo to oznacza, że ludzie wciąż potrzebują wysokiej jakości tabletów i mimo że seria Galaxy Tab S8 nie należy do najtańszych — chętnie ją kupują. Z drugiej strony doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że przedłużające się czekanie potrafi zniechęcić klientów — o braku opcji zamówienia nawet nie wspominając. Na tę chwilę jednak amerykańscy klienci mogą zamawiać jeszcze najbardziej podstawowy z tabletów. Całe szczęście przeglądając polskie sklepy — nic nie wskazuje na to, by u nas były analogiczne problemy z dostępnością. Oferty wciąż są dostępne na wyciągnięcie ręki — i to w różnych wariantach zarówno związanych z samymi modelami, jak i konfiguracjami.

Wstrzymanie zamówień przedpremierowych na tak ogromnym rynku wydaje się krokiem dość... mocnym. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że przecież wszechobecne na tamtejszym rynku Apple nigdy nie zdecydowało się na takie akcje. Zamiast blokować opcje zamówień — gigant z Cupertino po prostu podaje czas realizacji zamówienia, który czasem potrafi trwać nawet kilka-kilkanaście tygodni. Tym samym użytkownicy sami decydują czy chcą czekać, czy jednak odwracają się plecami i idą szukać w lokalnych sklepach, albo wybierają produkt konkurencji. Samsung postawił na inny scenariusz — ale biorąc pod uwagę wieloletnie doświadczenie producenta, prawdopodobnie wie co robi.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu