Militaria

Pentagon chce dostać samolot transportowy typu latające skrzydło „na już”

Krzysztof Kurdyła
Pentagon chce dostać samolot transportowy typu latające skrzydło „na już”
0

Co łączy działania zapobiegające niekorzystnym zmianom klimatycznym z projektowaniem nowatorskich konstrukcji lotniczych? Oba procesy ciągną się w nieskończoność. Tymczasem Pentagon liczy, że w najbliższych latach uda mu się to zmienić i to w obu przypadkach na raz.

Zmiany klimatyczne i wojsko

Kilka miesięcy temu opisywałem na Antyweb ambitne plany Pentagonu, który chce reformy armii umożliwiającej uczynienie jej bardziej ekologiczną, bez poświęcania zdolności bojowych. W tym tygodniu zaczęły pojawiać się publikacje, mające bardziej konkretny charakter i wskazujące zadania do realizacji wojsku i zbrojeniówce.

W dokumencie „Climate Action Plan” stworzonym przez Departament Sił Powietrznych jednym z najciekawszych i najbardziej ambitnych założeń jest plan stworzenia do 2027 r. pełnoskalowego prototypu dużego samolotu transportowego typu „blended wing body” (BWB), czyli czegoś w stylu latającego skrzydła, ale ze znacznie powiększoną, centralną częścią.

Optymizm ala USAF

Tak krótki czas na zaprojektowanie samolotu od zera byłby odważny nawet w przypadku klasycznych konstrukcji, w przypadku tak nowatorskich założeń trzeba uznać, że w US Air Force pracują prawdziwi optymiści. Tym bardziej że pojawiają się głosy, że USAF rozważa możliwość rezygnacji z realizacji wcześniej planowanych rozwiązań pomostowych dla floty tankowców, które ten samolot też miałby zastąpić.

W dokumencie jako przykład takiego rozwiązania pokazano demonstrator przygotowany przez Boeinga, bezzałogowego X-48, którego ta firma w różnych konfiguracjach testowała około dekady temu. Jak jednak wynika z dokumentu USAF nie chodzi o tę konkretną konstrukcję, zapytania trafią zapewne do wszystkich amerykańskich firm z tej branży. Koncepcję maszyny tego typu pokazywał w zeszłych latach choćby Lockheed Martin.

Latające skrzydło

Dlaczego armia chce „latającego skrzydła”? Po pierwsze, w dokumencie oceniono, że realizując takie same zadania, samoloty tego typu obniżyłyby zużycie paliwa o przynajmniej 30%. Co więcej, jeśli wziąć pod uwagę zmiany w konstrukcji silników, to taka oszczędność mogłaby sięgać nawet 60%.

Taki wynik byłby cenny nie tylko z ekologicznego, ale i militarnego punktu widzenia. Dzięki tak zwiększonej efektywności samoloty USAF mogłyby znaczne wydłużyć zasięgu czy poprawić ładowność. Nie przypadkowo też kształt tego typu nadano amerykańskim bombowcom typu „stealth”, BWB z natury mają obniżoną sygnaturę radarową.

Warto tu dodać, że w przypadku latających skrzydeł nie tylko armia widzi ekonomiczne zalety tego rozwiązania. Nad samolotem pasażerskim tego typu pracuje między innymi Airbus, MAVERICKA opisywałem nawet w jednym z artykułów.

(Bez)względność czasu

Pozostaje pytanie, czy założenia wojska nie są zbyt optymistyczne. Konstrukcje tego typu, oprócz niewątpliwych zalet, mają też i sporo wad, z których najpoważniejszą są problemy ze statecznością takich samolotów. W przypadku bombowców B-2, gdzie i tak dbają o ten aspekt komputery pokładowe, nie ma problemów z niesymetrycznym rozłożeniem ładunków, w przypadku samolotów transportowych czy tankowców będzie o to o wiele trudniej.

W mojej ocenie US Air Force nowych samolotów szybko nie dostanie. Nawet jeśli którejś z firm uda się stworzyć prototyp do 2027 r. to przejście od niego do gotowego produktu będzie wymagało pokonania bardzo wielu mniejszych lub większych pułapek. Dość powiedzieć, że Airbus nad projektem MAVERIC pracuje od 2017 r. a wciąż nie wyszedł poza etap zeskalowanych modeli.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu