Microsoft

Przetestowałem nowego Outlooka. Ogrom zmian, które nie każdemu się spodobają

Konrad Kozłowski
Przetestowałem nowego Outlooka. Ogrom zmian, które nie każdemu się spodobają
20

Nowy Outlook, która zmierza na Windowsa i macOS może być dla niektórych użytkownikiem delikatnym szokiem. Microsoft porzuca klasyczną aplikację na rzecz webowej wersji z dodatkami. Jak sprawdza się w praktyce?

Microsoft miewał wiele pomysłów na to, jakie aplikacje i usługi będzie oferować zwykłym użytkownikom, klientom biznesowym czy członkom organizacji edukacyjnych. Niejednokrotnie powstawał przez to nie lada bałagan, bo desktopowych wersji Outlooka było w użyciu nawet kilka - nie wszyscy wybierali Office/Microsoft 365 i byli na bieżąco z aktualizacjami. A przecież oprócz klasycznych aplikacji w obiegu była wersja webowa Outlooka oraz aplikacje udostępniane z Windowsem 8, później z Windowsem 10, a teraz z Windows 11. By położyć kres temu bałaganowi, Microsoft postanowił ujednolicić interfejs stawiając na najnowszą wersję webową, z której w formie rozbudowanej aplikacji można też korzystać poza oknem przeglądarki.

Nowy Outlook zastąpi klasyczne aplikacje

Pierwsze wzmianki o nowej aplikacji Outlooka były źródłem optymizmu. Wizualnie wypada ona naprawdę atrakcyjnie, bo łączy sprawdzone rozwiązania z odświeżonym wyglądem. Nadal można bez przeszkód korzystać z dodatków innych aplikacji i wielokolumnowego układu, a w odróżnieniu od webowej wersji (używanej w oknie przeglądarki), desktopowy Outlook umożliwia dowolną organizację paska narzędzi. Dzięki temu najczęściej używane skróty i funkcje będą zawsze na wierzchu i można z nich szybko skorzystać. W odróżnieniu od wersji przeglądarkowej, nowy Outlook - zupełnie jak klasyczna aplikacja - pozwala na otwieranie nowych okien, gdy mamy zamiar napisać nową wiadomość lub utworzyć wydarzenie w kalendarzu.

Webowy Outlook z dodatkami - oto nowa aplikacja dekstopowa

Poza lepszym zarządzaniem oknami oraz opcją konfiguracji układu ikon na wstążce, nowa aplikacja Outlooka nie odbiega od tego, co znajdziemy w przeglądarce. Niesie to pewne korzyści, bo niezależnie od tego, w jakiej formie korzystamy z Outlooka, będziemy mieli do czynienia z tym samym środowiskiem, ale niektórzy użytkownicy na pewno będą niezadowoleni z faktu porzucenia tradycyjnego Outlooka, z którego korzystali od lat.

Jak na dłoni widać, że interfejs zaprojektowano z myślą o zgodności ze stylem Windows 11. Niektóre ze skrótów przyciągają wzrok kolorem motywu (można wybrać spośród pięciu wariantów) oraz swoim rozmiarem, a liczne zaokrąglenia dobrze wpasują się w to, jak wygląda jedenastka.

Kiedy i jak można sprawdzić nowego Outlooka?

Jak pamiętamy, do tej pory nowy Outlook działał tylko z kontami firmowymi i edukacyjnymi, a instalacja aktualizacji nie była taka prosta. Na Windowsie nadal nie działa, za to na macOS wersja ta jest dostępna dla zwykłych użytkowników i można z niej korzystać w ramach pakietu. Nie jest to do końca to samo, co otrzymają użytkownicy Windowsa, bo zauważalne są drobne różnice, ale ostatecznie i one zapewne zostaną usunięte. Więcej szczegółów o dostępności nowego Outlooka powinniśmy otrzymać na konferencji Build 2022 pod koniec maja.

Outlook wyprze aplikacje Poczta i Kalendarz w Windows 10 i 11

Microsoft docelowo planuje zastąpić aplikacje Kalendarz i Poczta w Windows 10 i Windows 11 właśnie najnowszą odsłoną Outlooka. Jej odpowiedniki dla macOS i Linuksa też powinny się prędko pojawić. Jest to odpowiednio opakowana wersja webowa, więc wdrażanie zmian i wprowadzanie nowości powinno być w przyszłości bardziej skuteczniejsze i po prostu szybsze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu