Social Media

Jeżeli obserwujesz OnlyFans, służby specjalne obserwują Ciebie

Patryk Koncewicz
Jeżeli obserwujesz OnlyFans, służby specjalne obserwują Ciebie
3

Amerykańskie organy ścigania przyglądają się użytkownikom popularnych platform społecznościowych. Chodzi o „bezpieczeństwo rządu”.

Zapewne kojarzycie te internetowy żart o śledzeniu użytkowników stron dla dorosłych przez FBI – znam osoby, które z tego powodu zaklejają kamerkę w laptopie. I jak się okazuje, jest w tym ziarno prawdy, z tą różnicą, że to nie FBI, a Secret Services, odpowiedzialne za ochronę najważniejszych osób w USA. Wchodzicie na OnlyFans? Służby wchodzą tam razem z Wami.

Polecamy na Geekweek: Wirusy w aplikacjach na Androida: 100 mln pobrań. Sprawdź swój smartfon!

Raz, dwa, trzy... Secret Service patrzy!

OnlyFans jest w teorii niewinnym portalem, służącym do zarabiania pieniędzy na sprzedawaniu wizerunku swojego ciała. Portal ma jednak trochę za uszami i w przeszłości musiał mierzyć się z kontrowersyjnymi incydentami, jak sprawa nagich zdjęć nieletnich, udostępnianych między użytkownikami serwisu. Co ciekawe nie ten konkretny przypadek jest powodem zainteresowania amerykańskich organów ściągania, a… profilaktyka.

Źródło: Depositphotos

Z informacji opublikowanych między innymi przez Dexerto wynika, że Secret Service aktywnie przygląda się funkcjonowaniu platformy – nie tylko śledząc użytkowników, ale także samych modeli i modelki. Służby wywiadowcze uważają, że OnlyFans dorównało już wpływami gigantom takim jak Facebook czy Twitter – tym serwisom służby także przyglądają się regularnie. Jednak o ile w przypadku klasycznych mediów społecznościowych można to zrozumieć – funkcjonują tam osobistości i grupy o charakterze politycznym – tak w kwestii OnlyFans trudno znaleźć mi konkretne uzasadnienie.

Z dokumentów pozyskanych od Secret Service wynika, że służby przyglądają się tam głównie – podobnie jak na Facebooku i Twitterze – osobom powiązanym ze skrajnie prawicowymi ugrupowaniami. Organ ścigania nie podaje jednak konkretnych powodów i wymijająco odpowiada, że stoi na straży bezpieczeństwa amerykańskiego rządu.

„Tajne służby są odpowiedzialne za zapewnienie ochrony i ciągłości działania rządu amerykańskiego. Traktujemy tę misję bardzo poważnie i będziemy czujnie monitorować wszystkie rodzaje komunikacji open source w ścisłej zgodności ze wszystkimi przepisami federalnymi i konstytucją” – Rzecznik Secret Service.

Pinterest i Twitch na celowniku. Czego tam szukają?

Sprawa nie kończy się na samym OnlyFans. Służby przyznały się także do monitorowania aktywności na Twitchu, a nawet na Pintereście. Twitch jest jeszcze względnie zrozumiały, zwłaszcza biorąc pod uwagę tragiczne strzelaniny w USA – niektóre z nich były transmitowane na żywo przy pomocy gamingowej platformy. Ale Pinterest? Wątpię, że skrajnie prawicowi ekstremiści kryją tam jakieś sekrety, ale najwidoczniej po problemachz TikTokiem amerykańskie służby ostro wzięły się za inwigilowanie wszelkiego rodzaju platform społecznościowych – nawet tych, które nie mają zbyt wiele wspólnego z chińskim wywiadem.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu