Social Media

„Najmłodsze dziecko miało około 5 lat” – dochodzenie ujawnia pedofilię na OnlyFans

Patryk Koncewicz
„Najmłodsze dziecko miało około 5 lat” – dochodzenie ujawnia pedofilię na OnlyFans
2

Nieletni zarabiają na sprzedawaniu wizerunku swojego ciała w sieci, a odpowiedzialna platforma udaje, że nic nie widzi. Witamy na OnlyFans.

Ulubiona platforma społecznościowa influencerek (zaraz po Instagramie) skrywa mroczne oblicze. Na OnlyFans bez trudu można znaleźć materiały pornograficzne lub softpornograficzne z wykorzystaniem nieletnich. Proceder wykryto już w ubiegłym roku i przedstawiciele serwisu zobowiązali się zająć sprawą, tworząc „najbezpieczniejsze medium społecznościowe w Internecie”. Najnowsze dochodzenie pokazuje, że skończyło się na górnolotnych obietnicach.

Luki w zabezpieczeniach czy celowe odwracanie wzroku?

Wiosną 2021 roku na jaw wyszły szczegóły odnośnie nielegalnego udostępniania nagich zdjęć nieletnich w serwisie OnlyFans. Osoby poniżej 18-tego roku życia zakładały fałszywe konta, aby z własnej inicjatywy (lub przymusu) zarabiać na nagich fotografiach i wideo. Nagłośnienie sprawy wywołało lawinę kontrowersji, zwłaszcza po ujawnieniu informacji o pełnej świadomości moderacji, która zamiast kasować konta, wysyłała użytkownikom liczne ostrzeżenia. Po tamtych wydarzeniach firma obiecała zaostrzenie procesu weryfikacji treści, mającym na celu uczynienie z OnlyFans bezpiecznego miejsca w sieci (choć brzmi to dość groteskowo w kontekście serwisu pornograficznego).

Źródło: Depositphotos

Z informacji opublikowanych przez BBC wynika jednak, że moderacja nie podjęła żadnych kroków, lub zrobiła to w sposób niewystarczająco dokładny. Wciąż można bowiem znaleźć tam pedofilskie treści, co udowodnił powiązany z brytyjską telewizją śledczy.

Amerykański specjalista badający przypadki pedofilii w sieci – BBC nie ujawniło personaliów z uwagi na bezpieczeństwo informatora – przeprowadził dochodzenie, w toku którego odnalazł 10 obrazów, przedstawiających nagość nieletnich. Zostały one znalezione na różnych platformach społecznościowych, ale zawierały znaki wodne OnlyFans i były powiązane z kontami na platformie.

Śledczy twierdzi, że zdjęcia zostały udostępnione w przeciągu ostatnich 6 miesięcy, co wskazuje, że serwis mimo obietnic wciąż przepuszcza materiały o charakterze pedofilskim. Najmłodsze z dzieci przedstawione na fotografiach miało zaledwie 5 lat, a reszta „modeli” i „modelek” oscylowała w okolicach 12 roku życia.

Włodarze platformy nie wierzą w doniesienia o pedofilskich treściach i zarzekają się, że zainwestowali w zaawansowaną infrastrukturę weryfikacji wieku. Trzeba jednak brać pod uwagę fakt, że platforma na nagości zarabia i to całkiem niemałe pieniądze. W ubiegłym roku użytkownicy wydali na subskrypcję ponad 4 miliardy funtów.

Firma próbowała przez chwile wyeliminować content pornograficzny, ale oburzeni użytkownicy odwiedli ich od tej decyzji. Czy można więc przypuszczać, że OnlyFans celowo przymyka oko na nagość nieletnich, bo jest na to popyt? To zagadnienie pozostawię do indywidualnej interpretacji.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news