VOD

Nowy Bond nie będzie młodzikiem. Kto zagra agenta 007?

Konrad Kozłowski
Nowy Bond nie będzie młodzikiem. Kto zagra agenta 007?
6

Nie wiemy, jaka historia zostanie opowiedziana w nowym Bondzie, ale wiemy już, że po odejściu Daniela Craiga nie zastąpi go młody aktor. Jaka scena jest najważniejsza na castingu na Bonda?

Odejście Daniela Craiga rozpoczęło lawinę spekulacji i dyskusji. Przez chwilę nagłówki w mediach były pełne informacji, jakoby pod uwagę brana była nawet aktorka, która zagrałaby żeńską wersję agenta 007, ale dość szybko ucięto te spekulacje. Jak bumerang pojawiały się później niektóre z nazwisk, jak Idris Elba czy Tom Hiddleston, a także Tom Hardy oraz Regé-Jean Page. Nic jednak nie wskazuje, by to właśnie oni mieli wcielić się w Jamesa Bonda w 26. filmie opowiadającym o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości (o ile film nie nawiąże do rzeczywistości i nie odejdzie od zawartości książek Fleminga w tym kontekście, bo przecież po śmierci Elżbiety II na tronie zasiadł król Karol III).

Nie będzie młodego Bonda. Jacy aktorzy nie są brani pod uwagę?

Podczas panelu "In Conversation" w Brytyjskim Instytucie Filmowym (na podstawie IndieWire), gdzie zorganizowano spotkanie z okazji 60-lecia postaci, producent filmów o Bondzie Michael G. Wilson wyraźnie dał też do zrozumienia, że krążące plotki o planach zatrudnienia Jacoba Elordiego lub Toma Hollanda były wyssane z palca. Przyznał, że przyglądano się młodszym osobom przez pewien czas, ale po próbie zwizualizowania sobie tego wszystkiego okazywało się, że to nie do końca ma sens. Bond jest po prostu weteranem, ma sporo doświadczenia, niejako był już na wojnie jako członek SAS. To nie jest nastolatek po liceum, które wprowadza się w tę historię i prowadzi ją dalej. W filmie najwyraźniej mogą więc zagrać ci, którzy mają lub wyglądają na 30 lub więcej.

Jaka scena jest najważniejsza na castingu na Bonda?

Wilson potwierdził też, że każdy z aktorów biorących udział w castingu na Bonda muszą zagrać scenę z "From Russia With Love" z 1963 roku, w którym wystąpił Sean Connery. Chodzi o scenę, w której Bond mierzy skonfrontować się z członkinią sowieckiej armii Tatianą Romanową (w tej roli Daniela Bianchi) leżącą w łóżku ubraną jedynie w naszyjnik typu choker. "Zawsze używamy tej samej sceny, i to jest ta z "From Russia With Love", gdzie Bond wraca do swojego pokoju po zabójstwie i zaczyna zdejmować koszulę, żeby się wykąpać. Potem coś słyszy, bierze pistolet, wchodzi do pokoju i dziewczyna leży jego w łóżku. To test, którego używamy. Każdy, kto może zagrać tę scenę, jest właściwym kandydatem na Bonda. To trudne zadanie."

Wiele emocji towarzyszyło też przejęcie MGM przez Amazon. Mówiono o potencjalnych zmianach, relokacji treści i archiwalnych materiałów, ale jak na razie żaden z filmów z Bondem nie trafił na Prime Video w skali globalnej. W Polsce cała seria pojawiała się m. in. na HBO Max, ale dość szybko znikała z platformy. Jasne jest, że Amazon będzie starał się wykorzystać potencjał marki, lecz patrząc na pozostałe działania firmy, szybkie kroki i momentalny wyzysk nie są metodą stosowaną przez Amazon Studios, ponieważ studio wspiera i rozwija projekty, które później omijają platformę VOD Amazonu szerokim łukiem walcząc o uznanie i oglądalność np. w kinach. Producent filmów z agentem 007 uspokoił fanów, że przejęcie przez Amazon jest czymś zupełnie nowym i dopiero przekonamy się, co to tak naprawdę zmieni, ale Bond nigdzie się nie wybiera.

Grafika główna: Apple TV.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu