Apple bez zapowiedzi pokazało dziś nowe Apple TV 4K w dwóch wariantach. Są 50% szybsze niż poprzednia generacja.
Dwa nowe warianty Apple TV 4K z obsługą HDR10+. Z urządzenia zniknął ważny port
Apple, wraz z nowymi iPadami Pro i zupełnie odświeżonym iPadem 10 generacji, zaprezentowało dziś aż dwie wersje przystawki Apple TV 4K. Nie uwierzycie, ale cena urządzeń… zmalała. W pewnym sensie.
Odświeżone Apple TV 4K w wersji WiFI only
Apple TV nie ulega zmianom wizualnym zbyt często i nie inaczej jest w tym przypadku. Trzecia generacja wersji 4K to znów mała, czarna bryłka z dotykowym pilotem Siri Remote, tym razem jednak ze złączem USB-C. W tym roku Apple zdecydowało się jednak na dość nietypowy ruch, wydając dwa urządzenia. Jedno z nich jest pozbawione portu. Po co?
Najmocniejsze jak dotąd Apple TV 4K wyposażono w czip A15 Bionic (znany z iPhonów 13) i obsługę standardu HDR10+. Najciekawszą nowością jest jednak decyzja wypuszczenia na rynek dwóch wersji. Tańsza – wyceniona na 829 zł – cechuje się nieco zmienioną bryłą z uwagi na usunięcie z urządzenia portu Gigabit Ethernet. Otrzymujemy więc zatem sprzęt z pamięcią 64GB, który z siecią łączy się tylko przez WiFi. To dobra opcja dla osób, które i tak nie wykorzystywały połączenia kablowego.
Druga wersja to już klasyczny design z portem Gigabit Ethernet z tą różnicą, że na gry i aplikacje otrzymujemy 128GB pamięci. Dodatkowo droższa wersja obsługuje technologie Thread, czyli protokół sieci mesh, umożliwiający podłączenie większej liczby akcesoriów inteligentnego domu. Apple wyceniło tę wersję przystawki na 949 zł.
Apple podaje, że CPU w obu wariantach jest nawet o 50% szybsze niż w poprzedniej generacji, a GPU osiąga o 30% lepsze wyniki, zapewniając płynniejszą rozrywkę. Jeśli zaś chodzi o standard dźwięku to mamy tu do czynienia z obsługą Dolby Atmos, Dolby Digital 7.1 lub Dolby Digital 5.12.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu