PlayStation

Nie kupuj Horizon Forbidden West w wersji na PlayStation 5, nie warto przepłacać

Kamil Świtalski
Nie kupuj Horizon Forbidden West w wersji na PlayStation 5, nie warto przepłacać
52

Premiera Horizon: Forbidden West już za kilka tygodni. Jeżeli planujecie zakup - weźcie wersję na PlayStation 4. Zaoszczędzicie kilkadziesiąt złotych, a dostaniecie dokładnie tę samą grę. Tym razem upgrade będzie darmowy.

Sony od wielu lat w moich oczach drwi z graczy i - delikatnie mówiąc - nie traktuje ich najlepiej. Najwierniejsi fani marki mają często swoją wizję firmy, ale są rzeczy, których usprawiedliwić się nie da. Jeden z moich przyjaciół zwrócił moją uwagę na kolejną akcję ze strony japońskiego giganta, która... no cóż — delikatnie mówiąc — niewiele ma wspólnego z ich marketingowym bełkotem i hasłem for the players. Otóż kupił on Horizon Forbidden West za które po prostu przepłacił. Dlaczego? Można się spierać. Jedni powiedzą że za niewiedzę trzeba płacić. Inni — że Sony jednak robi ludzi w bambuko oferując ten sam produkt w dwóch cenach.

Horizon Forbidden West w wersji cyfrowej kupcie w wersji na PS4 — na to samo wyjdzie. Chyba, że wybitnie zależy wam na innym wzorze pudełka

Gracze w większości przypadków stoją przed wyborem zakupu wersji na starszą konsolę albo nowszą konsolę. Szczęście w nieszczęściu, że wiele z nich pozwala dodatkowo dokupić jeszcze aktualizację do nowszej wersji. Horizon Forbidden West jednak poszło o krok dalej — i nawet wersją z PS4 będzie można cieszyć się z radością za darmo na nowej generacji w ulepszonej wersji, o czym firma z radością informowała jakiś czas temu. Nie wszyscy jednak śledzą branżę gier tak precyzyjnie, zatem nie wszyscy o tym wiedzą — tym bardziej, że to jeden z wyjątków potwierdzających regułę. A reguła wygląda tak, że za udoskonalenia na konsolach Sony płacimy około 50 złotych. Doskonale rozumiem więc tych, którzy podążają ścieżką wygody i chwytają produkt który ich interesuje, bez dodatkowych zabaw i kombinacji.

W przypadku Horizona jednak można odrobinę zaoszczędzić — bowiem wydanie gry na PlayStation 5 jest naturalnie odrobinę droższe. Według Ceneo pudełkowe wersje na PS4 można kupić już za 280 zł, na PS5 zaś ceny startują od 309 zł. Warianty cyfrowe także różnią się ceną — tańszy kosztuje 299 zł, droższy 339 zł. Niby to tylko kilkadziesiąt złotych różnicy, ale skoro można kupić DOKŁADNIE ten sam produkt, to właściwie po co przepłacać?

#4thePlayers raz jeszcze. Jeżeli wybieracie wersję cyfrową, poszukajcie jej na komputerze albo telefonie

Skoro już wiecie że można zaoszczędzić — to przy wyborze wersji cyfrowej może was spotkać jeszcze jedna niespodzianka. Otóż w PlayStation Store na PS5 wyszukiwarka odda w w wasze ręce wyłącznie jedną wersję — tę droższą. Dlatego jeżeli decydujecie się na taki zakup, warto kupić na starszej konsoli, albo komputerze/telefonie. Tam obie znajdziecie bez problemu, a za zaoszczędzone cztery dyszki dokupicie sobie coś mniejszego, dorzucicie do dodatków, albo po prostu zamówcie pizzę ;-).

Nie mam pojęcia dlaczego Sony oferując DOKŁADNIE to samo, jedną wersję wycenia kapkę taniej, inną drożej. Może macie jakiś pomysł? ;-)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu