Artykuł sponsorowany

Bowers&Wilkins Px7 S2  – znakomity następca świetnego sprzętu

Krzysztof Rojek
Bowers&Wilkins Px7 S2  – znakomity następca świetnego sprzętu
7

Co zrobić, jeżeli ma się na rynku świetne, uwielbiane przez ludzi słuchawki? Naturalnie, rozwija się każdy z kluczowych aspektów, dając fanom jedne z najlepszych słuchawek bezprzewodowych na rynku. Tak w skrócie można opisać to, czym są  Bowers&Wilkins Px7 S2.

Dla każdego fana audio jest kilka marek, co do których już sama nazwa jest gwarantem tego, że sprzęt będzie udany i że kupując go możemy liczyć na naprawdę świetne doznania audio. Jedną z firm, które zapewniają takie efekty jest Bowers&Wilkins – marka bardzo dobrze znana w środowisku wyższej klasy produktów audio, która zajmuję się produkcją głośników zarówno podstawkowych jak i podłogowych, a także – wokółusznych i dokanałowych słuchawek. Sam miałem okazje testować kilka produktów firmy, wśród których zdecydowanie wyróżniały się słuchawki bezprzewodowe Px7 Carbon. Byłem pod dużym wrażeniem zarówno ich brzmienia, jak i wyglądu, niskiej wagi czy wygody użytkowania.

Oczywiście – wiadomo, że technologia idzie do przodu, dlatego wcześniej czy później Bowers&Wilkins musieli zaktualizować swoje portfolio, proponując klientom kolejną, ulepszoną wersję swojego sprzętu. W taki właśnie sposób na rynek trafiły słuchawki Px7 S2, które miały bardzo ciężkie zadanie, ponieważ ich poprzednich zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, będąc jednym z najlepszych wyborów w swojej klasie cenowej. Jak się jednak okazuje – udało im poprawić doświadczenie w wielu kluczowych aspektach.

Konstrukcyjnie Bowers&Wilkins Px7 S2 to przyjemna ewolucja

Jeżeli ktoś widział jak wyglądały Px7 (a także inne słuchawki marki) z pewnością rozpozna w S2 następcę popularnego modelu. Zakrzywiony w specyficzny sposób pałąk zapewnia odpowiedni docisk do ucha i jednocześnie pozwala obracać same nauszniki w zakresie 180 stopni. Co więcej, pałąk w tym modelu zwiększa swoją długość płynnie, a nie skokowo. Dzięki temu bez względu na nasz kształt głowy, S2 będą zapewniały bardzo dobre przyleganie, co pomaga w wielu kwestiach o których opowiem za moment.

Zdecydowanie kluczową rolę grają tu materiały z których wykonano same słuchawki. Wnętrze nauszników oraz pałąka to bardzo miękka skóra, dzięki której nawet po dłuższej sesji słuchania nie odczuwamy uczucia zmęczenia, a zewnętrze natomiast to połączenie wysokiej jakości matowego tworzywa oraz materiałowego wykończenia premium, dzięki któremu urządzenie wygląda i prezentuje się naprawdę estetycznie. Pod tym kątem Bowers&Wilkins Px7 S2 to zdecydowanie jedne z najładniejszych słuchawek jakie miałem w rękach od dłuższego czasu. Mówiąc o wyglądzie zewnętrznym nie można nie wspomnieć o tym, że wraz ze słuchawkami dostarczane nam jest bardzo eleganckie, twarde etui, również wykończone przyjemnym w dotyku materiałem. W jego wnętrzu mamy kieszonkę, w której znajdują się wszystkie niezbędne akcesoria, takie jak kabel do ładowania oraz kabel jack, jeżeli słuchawki chcielibyśmy podłączyć przewodowo.

Nie trzeba jednak tego robić, ponieważ przy wykorzystaniu najnowszych technologii, słuchawki bezprzewodowe Bowers&Wilkins Px7 S2 grają świetnie

A wszystko dlatego, że nowy model wyposażony został w specjalnie przygotowane dla niego 40 mm drivery, które gwarantują szeroką scenę dźwiękową oraz bardzo czyste i selektywne brzmienie. Dzięki korzystaniu z najnowszej wersji kodeka Bluetooth aptX Adaptive oferują one przetwarzanie 24 bitowego audio hi res, przez co wyraźnie słychać na nich różnicę pomiędzy chociażby dźwiękiem z aplikacji streamingowych a muzyką w jakości CD. W takim zastosowaniu świetnie widoczna jest także dynamika S2 – słuchawki świetnie radzą sobie przy wychwytywaniu nawet bardzo cichych detali z tła.

Świetnemu brzmieniu w tym wypadku towarzyszy świetne ANC, które w tym modelu jest jednym z najbardziej widocznych progresów względem poprzednika. Dlaczego? Ano dlatego, że (przynajmniej względem modelu Carbon) widoczny jest tu dużo dokładniejszy docisk. Dzięki zastosowaniu nowego kształtu nauszników i materiałów, S2 znacznie ściślej przylegają do głowy, co przekłada się na dużo mocniejsze tłumienie pasywne. Oprócz tego producent zaimplementował tu nowy, znacznie ulepszony system redukcji hałasu, dzięki czemu Px7 S2 stały się w tym momencie jednymi z najlepszych urządzeń, jeżeli chodzi o filtrowanie niechcianych szumów i dźwięków. Co więcej, nie ma tu też mowy o poczuciu ciśnienia wewnątrz ucha, co zdarza się w przypadku niektórych systemów ANC. Z tego też względu dobrze, że producent wzmocnił też system pass-through, który nieco podbija dźwięki otoczenia tak, by brzmiały one naturalnie. Jeżeli więc często podróżujecie, zdecydowanie warto się nowym produktem Bowers&Wilkins zainteresować.

Chociaż na początku miałem wrażenie, że te słuchawki są cięższe od wersji Carbon, to jak się okazuje - wcale tak nie jest. Oba modele ważą około 300 g, co dodatkowo poprawia komfort korzystania z urządzenia. Dodatkowo inżynierowie firmy włożyli do S2 olbrzymią baterię, która pozwala na aż 30 godzin słuchania muzyki przy włączonym ANC. Nie zapomnieli także o szybkim ładowaniu, dzięki czemu wystarczy podłączyć słuchawki na dosłownie kilkadziesiąt minut, by znów móc cieszyć się wieloma godzinami muzyki.

Wraz ze słuchawkami  Bowers&Wilkins Px7 S2 otrzymujemy aplikację towarzyszącą, która pozwala na naprawdę wiele

Jedną z ważnych zalet oryginalnych Px7 było to, jak bardzo można było dostosować ich dźwięk do własnych preferencji. Tutaj również dostaniemy wszystkie opcje, dzięki którym S2 zabrzmią tak, jak lubimy. Najważniejszą funkcją jest tu globalny korektor, ale też – ustawienia ANC. Z poziomu aplikacji wybierzemy też zastosowanie dla przycisku na lewym nauszniku. Może on regulować siłę redukcji hałasu, ale też – można go przypisać do wywoływania Asystenta Google bądź Siri. Stąd też będziemy zarządzać połączeniem słuchawek z urządzeniami przez Bluetooth, ponieważ mogą one odbierać sygnał od więcej niż jednego urządzenia. Aplikacja pozwala także na włączenie pomocnych funkcji jak Auto Standby (słuchawki przechodzą w specjalny tryb oszczędzania energii, jeżeli nie będziemy z nich korzystać przez dłużej niż 15 minut) czy Wear Sensor wykrywający zdjęcie nawet jednego nausznika i pauzującego muzykę, jeżeli np. chcemy z kimś porozmawiać.

 

Finalnie, tutaj też zaktualizujemy oprogramowanie zarówno słuchawek jak i samej aplikacji. A zdecydowanie warto patrzeć na to, czy mamy aktualną wersję, ponieważ twórcy zapowiadają, że w najbliższej przyszłości będą dodawali nowe funkcje, jak chociażby możliwość agregacji serwisów streamingowych wewnątrz aplikacji i tym samym, zarządzanie całą muzyką z jednego miejsca.

Podsumowując, Bowers&Wilkins Px7 S2 miały przed sobą bardzo trudne zadanie, ale wywiązały się z niego fenomenalnie, ponieważ są nie tylko godnym następcą poprzedniego modelu, ale też – poprawiają wiele i tak świetnych aspektów. Wyglądają (moim zdaniem) znacznie lepiej, są wygodniejsze, brzmią świetnie i posiadają świetną redukcję hałasu. Do tego grają długo na baterii i szybko się ładują, a dzięki towarzyszącej aplikacji – każdy dostosuje dźwięk do swoich potrzeb.

Taki zestaw zdecydowanie zadowoli nawet najbardziej wymagających fanów.

-

Materiał powstał we współpracy z Top HiFI&Video Design, autoryzowaną siecią sprzedaży produktów Bowers&Wilkins w Polsce

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu