Felietony

iPhone 15 naprawiony? Sprawdzili czy wciąż się przegrzewa

Kamil Świtalski
iPhone 15 naprawiony? Sprawdzili czy wciąż się przegrzewa

Wygląda na to, że Apple pozbyło się problemów z przegrzewającymi iPhone 15 dzięki... aktualizacji oprogramowania.

Przegrzewanie się iPhone 15 to bez wątpienia jedna z największych wpadek wizerunkowych giganta z Cupertino od lat. Apple w ubiegłym tygodniu przestało chować głowę w piasek i przyznało otwarcie, że problem istnieje. I że mają na niego sposób. Tym razem obyło się bez jakichkolwiek programów serwisowych — wszystko bowiem ma sprowadzać się do aktualizacji oprogramowania. Nowa wersja iOS 17 trafiła do użytkowników kilka dni temu. Czy faktycznie aktualizacja oprogramowania wystarczyła, by smartfony za kilka tysięcy złotych przestały się przegrzewać na potęgę?

Aktualizacja iOS 17 miała zażegnać problem przegrzewających iPhone 15. Pomogła?

Jak to jest z tym przegrzewaniem się iPhone 15? Szczerze mówiąc — sprawa jest dość zawiła i skomplikowana. Jedni twierdzą, że problemu u nich nie widać. Inni — że ze smartfona właściwie nie da się korzystać. Według niektórych wszystkiemu winne są różnice w modemach, które wbudowane zostały w innych częściach świata. Bez wątpienia jednak obciążenie GPU po kilku-kilkunastu minutach sprawia, że telefony zaczynają się gotować. Jest to problematyczne na wielu płaszczyznach i... wielu wierzyło że jedynym sensownym rozwiązaniem na jakie wpadnie Apple, będzie najzwyczajniej w świecie ograniczenie wydajności urządzeń.

Automatycznie więc pierwszym testem po jaki się udano był ten wydajnościowy. Te same testy, te same konfiguracje, te same warunki. Jest dobrze — Apple w żadnym stopniu nie ograniczyło wydajności ani iPhone 15 (Plus), ani iPhone 15 Pro (Max). Jak zatem wygląda to pod kątem temperatury? Sprawdził to Jason Hiner — redaktor naczelny Zdnet. Jak czytamy w jego wpisie poświęconym problemowi, przed aktualizacją:

Użyłem kamery termowizyjnej do pomiaru ciepła i stwierdziłem, że iPhone 15 Pro Max nagrzał się do 107,1 stopni Fahrenheita. Było to znacznie gorętsze niż w przypadku innych iPhone'ów i telefonów z Androidem, które zazwyczaj osiągały maksymalną temperaturę od 85 do 95 stopni (29,4 - 35° C - dop. red.) podczas szybkiego ładowania w moich testach. Najgorętszym telefonem podczas testów w tych samych warunkach był Samsung Galaxy Fold 5, który osiągnął 98,7 stopni Fahrenheita (ok. 37,0° C - dop. red.).

Źródło: https://www.zdnet.com/article/iphone-15-pro-overheating-resolved-thermal-photos-before-and-after-ios-17-0-3/

Po aktualizacji zaś Jason pisze:

Pobrałem aktualizację iOS 17.0.3 i pozwoliłem moim testowym iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max rozładować się, a następnie podłączyłem je do szybkiego ładowania przy użyciu tych samych parametrów i tego samego sprzętu w tym samym miejscu, co moje wcześniejsze testy. Tym razem ich temperatura w dotyku nigdy nie przekroczyła 93,8 stopni Fahrenheita. Utrzymywały się między wysokimi 80 a niskimi 90 (26,6° C - 32,2° C - dop. red.) - to duża poprawa w porównaniu z wersją iOS 17.0.3, kiedy dwa modele iPhone'a 15 Pro stale przekraczały 100 stopni Fahrenheita (ok. 37,7° C - dop. red.) podczas szybkiego ładowania za pomocą ładowarki 35 W.

Efekty można podejrzeć na zdjęciach zrobionych wspomnianą kamerą termowizyjną.

Jak widać — zmiany są i działają. Magicy z Apple naprawdę sprawili że po aktualizacji iPhone 15 (Plus) oraz iPhone 15 Pro (Max) się nie przegrzewają. Pytanie tylko czy po drodze nie pojawią się jakieś nowe problemy na horyzoncie. Już nic by mnie nie zdziwiło.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu