Artykuł sponsorowany

Audeze LCD-X -To najlepsze słuchawki, jakie miałem na uszach od… zawsze

Krzysztof Rojek
Audeze LCD-X -To najlepsze słuchawki, jakie miałem na uszach od… zawsze
11

Jeżeli szukamy najlepszego możliwego brzmienia, zapewne trafimy na pojęcie słuchawek magnetostatycznych. Jedną z firm, która specjalizuje się w takich urządzeniach jest Audeze. Ich model LCD-X to przykład bezkompromisowego podejścia do jakości dźwięku.

 

Mówiąc o słuchawkach bezprzewodowych przywykliśmy już do tego, że mają one szereg bardzo wygodnych funkcji, które pozwalają nam korzystać z nich coraz przyjemniej. Automatyczne parowanie, ANC, automatyczne wyciszanie kiedy z kimś rozmawiamy, dostosowanie się do kształtu ucha, możliwość uruchomienia asystenta Google czy połączenia się z wieloma urządzeniami naraz. Wszystkie te rzeczy są oczywiście super, natomiast czy nie macie wrażenia, że czegoś tu brakuje? Owszem – jakości samego dźwięku. Oczywiście, w tym aspekcie wiele słuchawek TWS czyni duże postępy, korzystając z coraz bardziej zaawansowanych kodeków i stosując nowoczesne technologie polepszające jakość brzmienia. Jednak w tym wypadku zawsze trzeba iść na „jakieś” kompromisy. Drivery nie mogą być za mocne, ponieważ długość życia na baterii ma duże znaczenie, a ich kalibracja musi jak najlepiej radzić sobie z najczęstszym sposobem użycia, a więc muzyką z serwisów streamingowych.

W swoim życiu miałem przyjemność posłuchać wielu świetnych słuchawek TWS i niektóre zrobiły na mnie naprawdę przyjemne wrażenie. W życiu nie określiłbym siebie jako audiofila, ale z czasem przekonałem się, dlaczego warto na niektóre produkty wydać dużo pieniędzy – w niektórych przypadkach po prostu wraz z wzrostem ceny skok jakościowy jest po prostu zauważalny. Co jednak, gdyby ze słuchawek zdjąć wszelkie ograniczenia i skupić się tylko na jakości dźwięku? Co jeżeli ktoś nie chciałby iść w tej sferze na żadne kompromisy i doświadczyć najlepszego brzmienia, jakie rynek jest w stanie obecnie zaoferować?

W takim wypadku trzeba sięgnąć po Audeze LCD-X

Firma Audeze zapewne nie powie nic osobom, które nie są mocno związane z branżą konsumenckiego audio, ponieważ marka specjalizuje się w sprzęcie najwyższej klasy, wyznając filozofię, że z jej logo mogą być kojarzone tylko najlepsze rozwiązania. Miałem przyjemność doświadczyć tego, co jej produkt potrafi, ponieważ w showroomie Top Hi-Fi&Video Design spędziłem trochę czasu z ich topowymi słuchawkami – Audeze LCD-X. Zanim jednak opowiem wam o nich, warto zaznaczyć, że nie są to „zwykłe” słuchawki, które można wpiąć do telefonu czy komputera – nic z tych rzeczy. Aby odpowiednio je wysterować, należy zastosować dedykowany wzmacniacz słuchawkowy. W moim przypadku zastosowany został, również wysokiej klasy wzmacniacz Drachenfels od Lehmannaudio o mocy 4W – możecie go zobaczyć na zdjęciach.

Patrząc na Audeze widać, że w tych słuchawkach nic nie jest pozostawione przypadkowi. Przede wszystkim patrząc na te słuchawki widać, że wszystko jest tu wykonane z najwyższą starannością – zarówno jeżeli chodzi o skórzane poduszki, nauszniki, pałąk czy wysokiej jakości pleciony kabel. Słuchawki są też nieco większe niż tradycyjne modele wokółuszne, ale ma to swój cel, ponieważ wewnątrz nie kryją się membrany dynamiczne, ale zdecydowanie bardziej zaawansowana technologia planarna. LCD-X należą bowiem do rodziny słuchawek magnetostatycznych. W „zwykłych” słuchawkach membrana napędzana jest cewką poruszającą się wewnątrz szczeliny przy elektromagnesie. Tutaj za brzmienie odpowiada cienki, wrażliwy na zmiany pola magnetycznego materiał umieszczony pomiędzy dwoma elektromagnesami. Taka konstrukcja driverów jest bezpośrednią przyczyną tego, dlaczego słuchawki LCD-X (i w rozszerzeniu – inne słuchawki magnetostatyczne) mają tak charakterystyczną formę.

Kluczowym aspektem tych słuchawek jest ich cudowne brzmienie

W swoim życiu przetestowałem już sporo słuchawek, jednak nigdy nie były to produkty Audeze i przyznam się, że pierwsze starcie z LCD-X pokazało mi, dlaczego słuchawki planarne są tak mocno wychwalane. Przede wszystkim, odsłuchując muzykę na tym modelu ma się wrażenia bycia otoczonym przez dźwięk. Nie chodzi mi tu o tani efekt „wirtualizacji” znany z chociażby słuchawek dokanałowych, ale o wrażenie, pełnej sceny stereo, rozciągającej się od jednego ucha do drugiego. Jest to efekt z którym nie spotkałem się w żadnych słuchawkach dynamicznych i jeżeli ktoś raz tego doświadczył, zdecydowanie wie o co chodzi.

Dźwięk z LCD-X jest też niesamowicie precyzyjny i bardzo dynamiczny, jednocześnie unikając płaskiej charakterystyki. Słuchawki zdecydowanie mają swoje brzmienie, które mi niesamowicie się podoba. Dźwięk jest niezwykle bogaty w szczegóły i w utworach, w których dużo się dzieje produkt Audeze pozwala wysłyszeć elementy, które w innych słuchawkach zanikłyby przykryte głośniejszymi dźwiękami. Jednocześnie – nie jest tak że szczegóły wybijają się tu na pierwszy plan i zakłócają odbiór całości – zdecydowanie nie. Słuchawki są świetnie dostrojone w taki sposób, by wszystkie pasma idealnie ze sobą współgrały.

Miałem przyjemność słuchać na LCD-X kilku rodzajów muzyki i w każdym pokazywały, że w danym utworze jest tak naprawdę więcej treści, niż do tej pory mogłem się spodziewać. Bez względu czy mówimy tu o ścianie dźwięku w utworach Motörheadu, czy o niezwykle złożonych pod względem instrumentalnych numerach Aerosmith, czy też o solowych popisach Geoffa Castelluciego, w każdym z tych klimatów słuchawki pozwalały wydobyć z piosenek dodatkową głębię, odkrywając to, czego na co dzień w nich nie słychać. Co więcej, słuchawki te idealnie pokazywały, jak ważną rolę pełni źródło. Tutaj naprawdę czuć i słychać różnicę pomiędzy utworami w jakości CD, a zwykłymi MP3. Oczywiście w kwestii tych drugich LCD-X również radzą sobie fenomenalnie, ale czuć, że jest to zwyczajne marnowanie ich potencjału.

Jak już wspomniałem – niebanalną rolę w tych słuchawkach pełni także wzmacniacz, który je wysterowuje. Lehmannaudio Drachenfels sprawdził się tu świetnie, oferując czyste brzmienie na wszystkich poziomach głośności. Co więcej, podobnie jak słuchawki jest on wykonany z wysokiej jakości materiałów i świetnie współgra wizualnie ze sprzętem Audeze, więc jeżeli ktoś się zdecyduje na taki zestaw, z pewnością nie będzie zwiedziony. Oczywiście – on również jest do kupienia w Top Hi-Fi&Video Design.

Słowem podsumowania – wiadomo, że nie każdy jest osobą, która skusi się na słuchawki takie jak Audeze LCD-X. Zdecydowanie nie jest to sprzęt do „casualowego” słuchania muzyki, a konieczność podpięcia dedykowanego wzmacniacza oznacza używanie stacjonarne. Jest to więc sprzęt dla osób, które uwielbiają się delektować muzyką i doświadczać jej w najlepszej możliwej formie. Różnica jakości pomiędzy nimi a dostępnymi na rynku słuchawkami wokółusznymi TWS jest zauważalna i w tym wypadku cena jest rekompensowana przez doświadczenie, które mogą dać tylko urządzenia tego typu.

-
Materiał powstał we współpracy z Top Hi-Fi&Video Design.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu