Apple od lat wzbrania się przed modemami w swoich komputerach. Szkoda, bo tam na pewno zrobiłbym z nich użytek.
Apple wciska modem nie tam, gdzie potrzeba. Nie mogę się doczekać zmian w temacie

Apple sprzedaje cały zestaw sprzętów z modemem, który umożliwia dodanie do nich karty (e)SIM i cieszenie się dostępem do sieci bez hot spotów i kombinacji. Smartfony są naturalnym wyborem, to jasne. Ale zegarki czy tablety - już niekoniecznie. Z zegarka wyposażonego w modem korzystałem przez jakiś czas - i w moim przypadku opcja ta nie przydała się ani razu. Z tabletem w wersji Cellular spędziłem sumarycznie kilka dobrych lat. Najpierw w dość leciwym modelu przed laty, a w nowożytności przez półtora roku w iPadzie Pro z M1 i kilka dobrych miesięcy z iPadem Air z M2. Przez te wszystkie miesiące skorzystałem z tej opcji raptem raz. Najwyraźniej nie jestem targetem i moje potrzeby znacząco się różnią od potrzeb reszty świata. Ale kiedy tak myślę o modemach w sprzętach Apple nie mogę pozbyć się wrażenia, że gdyby takowy trafił do ich komputerów, to byłby dla mnie strzał w dziesiątkę.
Polecamy na Geekweek: Możemy być o krok od odkrycia życia na odległych planetach
MacBook z wbudowanym modemem. Z takiego komputera korzystałbym z przyjemnością
Wspominałem już wielokrotnie, że iPada trudno traktować mi serio. Jego waga z akcesoriami jest kuriozalna i nie widzę nawet pół powodu by wychodząc z domu zabrać ze sobą tablet, a nie komputer. Bez akcesoriów ma to jeszcze mniej sensu. Z komputerem regularnie podróżuję, a gdy są to podróże służbowe: korzystam z niego non-stop. W taksówkach, na konferencjach i wyjazdach. Z hotelowym WiFi jest jak jest, dlatego nawet wtedy regularnie sięgam po hotspot z telefonu.
Dlatego też wielokrotnie złapałem się już na myśli, że z przyjemnością kupiłbym dodatkowy e-sim właśnie dla tego sprzętu, by w drodze nie musieć kontrolować stanu baterii przy robieniu hotspota ze smartfona. Jak wiadomo: w dzisiejszych czasach bez telefonu jak bez ręki, więc niechętnie rozładowuję w nim baterię. Zwłaszcza gdy nie wiem jak szybko będę miał dostęp do gniazdka, a nie jest żadną tajemnicą, że wtedy bateria spada zauważalnie szybciej. Owszem: mogę go kablem podłączyć do komputera który będzie traktowany jako power bank, ale chętnie załatwiłbym to bez jakichkolwiek dodatkowych kombinacji.
MacBooki z modemem: może autorskie rozwiązanie od Apple coś w tej kwestii zmieni?
Wraz z premierą iPhone 16e, Apple wprowadziło na rynek swój pierwszy autorski modem. Wiadomo nie od dziś, że gigant długo pracował nad tym rozwiązaniem i to dopiero początek. Daje to taką iskierkę nadziei, że dzięki posiadaniem pełnej kontroli sprzętowej, niebawem zdecyduje się na rozbudowę swoich komputerów. Idealnie: bez żadnych dodatkowych gniazd i z pełnym wsparciem e-sim, jak ma to miejsce we wspomnianych zegarkach i tabletach. Jeżeli nie przesadzą z ceną i różnica nie będzie liczona w tysiącach złotych, bardzo chętnie kupując następny komputer postawię na takie rozwiązanie. Ale doskonale zdaję sobie sprawę że byłby to kolejny krok ku kanibalizacji w ofercie produktowej Apple, bo przecież tym sprzętem idealnym "na wynos" w kreowanej przez producenta rzeczywistości jest iPad. Dla mnie nie jest: ani w wersji "podstawowej", ani Air, ani nawet Pro. I dopóki gruntownie nie przebudują iPadOS i nie dodadzą mu okienek, multitaskingu i wsparcia zewnętrznych ekranów z prawdziwego zdarzenia - nic się w tym temacie nie zmieni.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu