Apple

iPhone z czytnikiem linii papilarnych pod ekranem dopiero w 2022... podobno

Kamil Świtalski
iPhone z czytnikiem linii papilarnych pod ekranem dopiero w 2022... podobno
7

Ming-Chi Kuo, analityk specjalizujący się w Apple, powraca ze swoimi przepowiedniami dotyczącymi nowych produktów giganta z Cupertino. Tym razem opowiada o iPhone'ach, które mają trafić do sprzedaży dopiero w... przyszłym roku.

W 2017 flagowe smartfony Apple pożegnały się z czytnikiem linii papilarnych. Zastąpiły je zaawansowane systemy kamer, które firma nazywa Face ID. Właściwie od początku mówiło się, że w przyszłości firma powróci do czytników, ale w nowej formie. I faktycznie - zeszłoroczny iPad Air doczekał się czytnika linii papilarnych wbudowany w przycisk włączania. To jednak wydaje się być rozwiązaniem przejściowym — w końcu androidowa konkurencja od lat korzysta z czytników linii papilarnych montowanych pod ekranem. Z fusów Ming-Chi Kuo wróży, że do iPhone'a takie rozwiązania dotrą — owszem — ale dopiero w 2022 roku.

Analityk twierdzi, że nie wszystkie urządzenia doczekają się takiego rozwiązania — i prawdopodobnie iPhone'ami z czytnikiem odcisków palców pod ekranem będą te droższe, z serii Pro. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to wybór: albo Face ID, albo Touch ID — a oba rozwiązania będą po prostu funkcjonowały równolegle, chociaż... nietrudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której Apple wciąż nie będzie potrafiło upchnąć Face ID pod ekranem, a chciałoby nareszcie zrobić krok naprzód i zrezygnować z ogromnego zakola na ekranie.

Analizy raz się sprawdzają, innym razem - są kompletnie chybione. Śledząc to na bieżąco można odnieść wrażenie, że raz się uda, raz się nie uda. Od lat jednak czekamy na jakieś usprawnienia w temacie — mam jednak nadzieję, że w tym roku doczekamy się nareszcie ekranów z odświeżaniem 120 hz...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu