Google

Adblocki na Androida dostosują się do zmian lub wylecą z Google Play

Patryk Koncewicz
Adblocki na Androida dostosują się do zmian lub wylecą z Google Play
30

Google będzie usuwać aplikacje do szyfrowania ruchu sieciowego, które nie dostosują się do nowych wytycznych, zabraniających m.in. ingerowania w reklamy.

VPN-y pobieramy po to, aby zapewnić sobie większe bezpieczeństwo w sieci, zadbać o prywatność i w niektórych przypadkach także dla pozbycia się reklam. Nowe rozporządzenie Google sprawia, że niektóre aplikacje stworzone do wdrażania szyfrowanego tunelu danych mogą przynieść odwrotny efekt. Pod pretekstem dbania o prywatność Google zabroni wybranym narzędziom VPN blokowania reklam i działania w systemie lokalnym, co może okazać się niekorzystne dla użytkownika.

Koniec z reklamami blokującymi dostęp do gry

Google na developerskim blogu ogłosiło zmianę zasad dotyczących wyświetlania reklam. Zapewne kojarzycie natarczywie wyskakujące okienka w darmowych aplikacjach, które na kilkanaście sekund blokują wykonywanie jakichkolwiek czynności, aż do momentu zakończenia odliczenia. Wyświetlane w ten sposób reklamy (statyczne, wideo lub w formie GIF) zostały uznane za zabronione, chyba że można je bez problemu zamknąć. Nie dotyczy to jednak reklam, które za obejrzenie nagradzają użytkownika jakąś korzyścią, na przykład w formie dodatkowych punków lub jeszcze jednej próby na wykonanie zadania.

Źródło: Depositphotos

Zmianom uległy także zasady zarządzania aplikacjami VPN. Google nie będzie dopuszczać oprogramowania, które bez zgody użytkownika zbiera prywatne dane lub manipuluje przekierowywaniem ruchu w celach zarobkowych. Istotną zmianą jest też zakaz usuwania lub ukrywania reklam, służących do zarabiania. Tym samym część aplikacji VPN, które oprócz szyfrowania ruchu działają także jako bloker reklam, kwalifikuje się do usunięcia. To zaś wzbudza liczne kontrowersje.

Niektóre aplikacje VPN mogą niebawem zniknąć z Google Play

Od listopada wchodzą w życie zmiany, na podstawie których Google będzie mogło pozbyć się aplikacji niekorzystających z bazowej klasy VPNService. Tym sposobem Google chce zapobiec powstawaniu aplikacji VPN, mających na celu zwabienie użytkownika w pułapkę reklamowych oszustw, takich jak należąca do Facebooka Onavo, przeprowadzająca testy analityczne bez wiedzy posiadacza.

Developerzy wypuszczający aplikację VPN na mobilny rynek muszą przede wszystkim udokumentować zgodność z klasą VPNService i zagwarantować szyfrowanie danych. Najważniejszą nowością jest jednak zakaz ingerowania w reklamy, które pozwalają na zarobki z aplikacji. To zaś wpłynie na działanie podmiotów takich jak szwedzka Blokada, lokalnie filtrująca ruch użytkownika. Reda Labdaoui, kierownik ds. marketingu i sprzedaży w Blokada obawia się, że aplikacja może zostać przez to usunięta ze sklepu, tak jak podobna w działaniu apka Jumbo czy nawet DuckDuckGo właśnie z powodu lokalnego VPN-a. W przypadku słynnej przeglądarki z kaczką sprawa dalej jest badana przez firmowych specjalistów, którzy wierzą, że nowe regulacje nie spowodują problemów.

Źródło: Depositphotos

Warto zaznaczyć, że po przeciwnej stronie barykady także funkcjonują podobne wytyczne. App Store wymusza korzystanie z API NEVPNManager, dostępnego jedynie dla programistów będących częścią większej organizacji. Różnica polega jednak na tym, że zalecenia Apple nie odnoszą się konkretnie do reklam i nie zabraniają aplikacjom VPN ich blokowania.

Aplikacji opierających bezpieczeństwo użytkownika na lokalnym VPN może być w Google Play znacznie więcej i jeśli nie dostosują się do nowych wytycznych, to zapewne zostaną usunięte.

Stock image form Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu