Facebook

Wielki brat znów patrzy. Facebook będzie teraz doskonale wiedział, jakie wideo chcecie obejrzeć

Paweł Winiarski
Wielki brat znów patrzy. Facebook będzie teraz doskonale wiedział, jakie wideo chcecie obejrzeć
Reklama

Zakładając konto na Facebooku, a następnie korzystając z serwisu stajemy się jedną z mrówek, na które patrzy wielki brat. A on zaczyna patrzeć coraz k...

Zakładając konto na Facebooku, a następnie korzystając z serwisu stajemy się jedną z mrówek, na które patrzy wielki brat. A on zaczyna patrzeć coraz konkretniej - dokładnie na te rzeczy, o których chce się dowiedzieć. Od jakiegoś czasu wideo jest jednym z priorytetów w usłudze - zapowiedziano właśnie nowy algorytm, dzięki któremu Facebook będzie wiedział o oglądanych przez nas materiałach filmowych praktycznie wszystko.

Reklama

Wspomniany algorytm będzie wyświetlał na naszych tablicach więcej materiałów podobnych do tych, które wcześniej uruchomiliście w opcji pełnego ekranu, z dźwiękiem lub włączyliście w trybie HD. I nie będą do tego potrzebne ani Wasze „lajki”, ani komentarze. Ciekawa sprawa, FB będzie dzięki temu w stanie sprawdzić nawet to, czy film obejrzeliście w domu czy w pracy - no bo jak najczęściej oglądane są filmy w biurach? Bez dźwięku.

Dzięki takim informacjom Facebook będzie w stanie ocenić, które materiały filmowe nudzą widzów, co bez wątpienia pomoże usłudze. W końcu jeśli FB będzie podsyłać nam materiały popularne, jest o wiele większa szansa, że je obejrzymy. I osiągnięty na chwilę obecną pułap 4 miliardów obejrzeń każdego dnia szybko zostanie podniesiony. Dla przypomnienia - we wrześniu ubiegłego roku był to „tylko” miliard.


Choć jestem gościem z obozu YouTube to z zaciekawieniem przyglądam się całemu starciu. YouTube ma fajną społeczność, wokół której budowana jest cała usługa. Zaangażowanie widzów przekłada się na subskrypcje i komentarze. Ale mam wrażenie, że większe pieniądze zrobi Facebook. Bo choć w obu usługach materiały ogląda się często bez większego zaangażowania, to jednak sam widzę, że coraz więcej wideo na Facebooku to wideo w odtwarzaczu Facebooka. A przecież jakiś czas temu był to rarytas - w serwisie widać było tylko filmy z YT. Niedawno dotarło do mnie, że w sumie nie zastanawiam się już czy to autorski materiał czy zwykła kopia z YouTuba. Jest, klikam, oglądam, nie kombinuję. I dokładam się do tych 4 miliardów odtworzeń dziennie. Codziennie.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama