Zmiany na Facebooku są jak yeti. Podobno ktoś gdzieś je kiedyś u siebie zobaczył, ale nie wiadomo kto i w ogóle wszystko to grubymi nićmi szyte. Nie t...
Zmiany na Facebooku są jak yeti. Podobno ktoś gdzieś je kiedyś u siebie zobaczył, ale nie wiadomo kto i w ogóle wszystko to grubymi nićmi szyte. Nie tak dawno na oficjalnym blogu serwisu zapowiedziano odmieniony news feed, a dziśpoznaliśmy plany dotyczące stron. Ma być lepiej, bardziej przejrzyście i kompleksowo.
Strony na Facebooku to szczególnie newralgiczny element całego serwisu. W końcu to właśnie tutaj generowana jest lwia część zysków, a więc wszelkie zmiany powinny być podejmowane ostrożnie i z rozwagą. Co zatem szykuje Zuckerberg? Cóż, trudno nazwać subtelnymi i kosmetycznymi nowości, które wkrótce tutaj zobaczymy.
Przede wszystkim nowe strony mają w większym stopniu przypominać strumień treści (streamlined). Znikną tym samym dodatkowe elementy wyświetlane tuż pod ramką z avatarem i obrazkiem tła. Znaczna część z nich zostanie przeniesiona na prawo do pływającej i zapewne stale widocznej na ekranie ramki. Co ciekawe, znacznie niżej wyświetlany jest teraz opis marki i liczba fanów. Ogólnie rzecz biorąc cała lewa kolumna ma być właśnie poświęcona tego typu informacjom, a więc różnego rodzaju mapkom, adresom, numerom telefonu itd. Po prawej znajdziemy natomiast klasyczny strumień treści. Szczególnych nowości nie należy się spodziewać w modelu nawigacji, który dalej wygląda podobnie. Odświeżono oprócz tego lekko widok postów i ikonki.
Zmian doczeka się również panel zarządzania witryną. Do tej pory dostęp do tych funkcji można było uzyskać za pomocą górnej belki. Teraz została ona nieco uproszczona, a na wierzch wyciągnięto najważniejsze elementy - w tym system powiadomień. Facebook chce również intensywnie rozwijać funkcję "Pages to Watch", czyli boks pozwalający na podglądanie zmiany liczby fanów u konkurencji. Na tej podstawie można napędzać rywalizację i motywować adminów do inwestowania w reklamę. Sprytne.
Kiedy będziemy mogli zobaczyć nowy interfejs stron fanowskich? Facebook mówi tutaj o ok. tygodniu, a więc teoretycznie bardzo szybko. Pytanie na ile jest to realny termin i czy znów znaczna większość z nas nie będzie czekać miesiącami. Należy zauważyć, że wciąż jeszcze trwa implementacja nowego newsfeeda (przypomnę, ze ten ma być aktywny w ciągu najbliższych kilku tygodni u wszystkich).
Czy zmiany prezentują się pozytywnie? Cóż, z punktu widzenia użytkowników ma to stosunkowo niewielkie znaczenie. Okazuje się bowiem, że nie odwiedzają oni zbyt często stron fanowskich, które już polubili i zadowalają się postami w swoim strumieniu. Może to jednak znacząco odmienić sposób interakcji z marką. Duże zmiany są widoczne w sposobie wyświetlania informacji na jej temat. Szczególnie ciekawy jestem, czy będzie to wspierało lokalne biznesy oraz system oceniania, który (co zaskakuje) jest całkiem intensywnie wykorzystywany przez moich znajomych.
Skoro Facebook tak szaleje, to może w końcu nadszedł czas na zmiany na innych obszarach? Od bardzo dawna żadnych nowości nie doczekaliśmy się w module grup, które są przecież bardzo intensywnie wykorzystywane w serwisie (sam należę do kilkunastu). Facebook ma tutaj trochę do nadrobienia względem bardzo fajnie i praktycznie rozwiązanych Społeczności w Google+.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu