Motoryzacja

MINI Cooper E, Cooper SE Electric – nowa generacja, 6,7 s 0-100 km/h i do 402 km zasięgu

Tomasz Niechaj
MINI Cooper E, Cooper SE Electric – nowa generacja, 6,7 s 0-100 km/h i do 402 km zasięgu
11

Zupełnie nowy, w pełni elektryczny MINI Cooper E i Cooper SE – premiera. Cooper E będzie miał akumulator o pojemności 40,7 kWh i zasięg do 305 km, podczas gdy Cooper SE będzie miał akumulator powiększony do 54,2 kWh i zasięg do 402 km. Mieliśmy okazję zobaczyć ten samochód, usiąść w nim i poznać kilka interesujących szczegółów.


MINI Cooper E oraz MINI Cooper SE to samochody elektryczne i właśnie z takim napędem zobaczyliśmy ten samochód. Nowy MINI Cooper zachowuje klasyczne dla tej marki kształty i bryłę, choć producent zaznacza, że ogólna wysokość samochodu będzie nieco większa. A to z powodu tego, że tym razem akumulatory umieszczono w podłodze auta. Zacznijmy od tego tematu.


Cooper E oraz Cooper SE – dwie wersje mocy i pojemności akumulatorów

MINI Cooper E otrzymał silnik o mocy 135 kW (184 KM) wraz z akumulatorem o pojemności 40,7 kWh (wcześniej: 32,6 kWh). Przekładać się to ma na przyspieszenie 0-100 km/h w 7,3 sekundy oraz zasięg do 305 km. O ile moc silnika i sprint do „setki” są identyczne z poprzednikiem (aktualnym wciąż modelem, oznaczonym jako Cooper SE), o tyle większy akumulator pozwolił na uzyskanie większego zasięgu. A już po podpiętym teście wiecie, że da się uzyskać nawet więcej niż MINI deklaruje :)

MINI Cooper SE ma mocniejszy silnik – 160 kW (218 KM) – oraz pojemniejszy akumulator: 54,2 kWh. Oznacza to lepsze przyspieszenie – od 0 do 100 km/h w 6,7 sekundy – a także większy zasięg elektryczny: do 402 km.

Technologia napędu została wprost zapożyczona z BMW, eDrive 5. generacji zawitał do MINI, a to oznacza bardzo dużą efektywność, a także bardzo wygodne codzienne użytkowanie. To m.in. przewidujący asystent rekuperacji – bardzo skuteczny.

Choć wartości te na tle dużych aut elektrycznych mogą nie wydawać się imponujące, to trzeba pamiętać o tym, że MINI Cooper S/SE jest małym i zwinnym samochodem miejskim. Tutaj większy zasięg nie jest potrzebny, bo i tak realnie wystarczy na tydzień podróżowania pomiędzy kolejnymi ładowaniami.

Warto też wspomnieć, że MINI mocno przyłożyło się w kwestii aerodynamiki. Współczynnik oporu powietrza wynosi 0.28, co na tle segmentu jest naprawdę dobrą wartością. Osiągnięto to m.in. dzięki bardziej pochylonej przedniej szybie. To przełoży się nie tylko na mniejszy szum opływowy, ale też lepszą widoczność z wnętrza pojazdu.

Ładowanie?

MINI wspomina o wbudowanej ładowarce prądu przemiennego o mocy 11 kW. Pozwoli to uzupełnić energię Coopera E w około 4,5 godziny, zaś Coopera SE w mniej więcej 5,5 godziny. Moc szybkiego ładowania prądem stałym została określona na 75 oraz 95 kW. Pozwoli to na podładowanie od 10 do 80% w mniej niż 30 minut w obydwu przypadkach.

Ponownie, napęd eDrive 5. generacji zadba o to, by akumulator był przygotowany na szybkie ładowanie, o ile tylko wskaże się mu cel w nawigacji.


Wnętrze nowego MINI Coopera

Na temat wnętrza nowego MINI Coopera już mieliście okazję przeczytać tutaj. Największe wrażenie niewątpliwie zrobił na nas okrągły ekran OLED o przekątnej 240 mm (około 9,5 cala) o naprawdę świetnej jakości obrazu. Zarządza nim System Operacyjny 9, a więc to co znamy z aktualnych aut BMW, ale ze skórką i stylem MINI.

W MINI Cooper E/SE siedzi się jak tak jak należy, czyli bardzo nisko z mocno wysuniętymi nogami, tak by gokartowe wrażenia z jazdy były obecne. Oczywiście łatwo zobaczyć, że sama podłoga jest stosunkowo gruba (wspomniane wcześniej akumulatory), więc sama siedzisko względem podłoża nie jest tak nisko, co sprawia, że wsiada się zauważalnie wygodniej niż do obecnego MINI Coopera.



Warto zwrócić uwagę na wiele motywów wnętrza. Te koniecznie są związane z trybem jazdy. Tryby doświadczeń dotyczą oświetlenia nastrojowego, zawartości i stylu centralnego ekranu, a także dźwięków wydawanych przez MINI Coopera.




Obsługa niemal wszystkich funkcji samochodu możliwa jest z poziomu wspomnianego ekranu OLED, a w tym klimatyzacja. W postaci fizycznych/wydzielonych przełączników/włączników pozostały przełączniki trybów doświadczeń, aktywacja kamery, opcje samochodu czy światła awaryjne. Można oczywiście skorzystać z asystenta głosowego (komenda „Hey MINI”), który jest reprezentowany przez maskotkę, psa Spike’a.


Jeśli chodzi o jakość wykończenia wnętrza, to naturalnej skóry już nie będzie, aczkolwiek ta która była w prezentowanym samochodzie była naprawdę dobrej jakości i przyjemna w dotyku. Materiał, który znalazł się na drzwiach oraz na kokpicie jest szorstki (choć raczej w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i dokładnie spasowany.


Bagażnik? Ten ma mieć pojemność 200 litrów, a przestrzeń ładunkową można powiększyć do 800 litrów, jeśli złoży się oparcia tylnej kanapy.


Czy rosła osoba zmieści się na tylnych fotelach? Jak to w MINI: można, ale trzeba będzie negocjować miejsce z pasażerami jadącymi z przodu. Mam 1,84 m wzrostu i udało mi się tam wejść. Niemniej: MINI Cooper to jest raczej auto typu 2+2. MINI w wersji 5-drzwiowej będzie odrębnym modelem: Aceman.

Kiedy?

W pełni elektryczny MINI Cooper E i Cooper SE mają wjechać na drogi w 2024 roku. Czy wersja spalinowa będzie? Owszem, ale póki co nie ma na jej temat szczegółowych informacji. Dziś zaprezentowany został też MINI Couontryman SE ALL4, także elektryczny.


Wyjazd redaktora Antyweb na prezentację do Monachium odbył się na koszt i zaproszenie firmy BMW. Marka nie miała wpływu na treść ani też wcześniejszego wglądu w powyższy artykuł.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu