Dostępne portfolio urządzeń z Windows 10 Mobile wydaje się być całkiem ciekawe, szczególnie w kontekście producentów innych, jak Microsoft. Gigant zaproponował dotychczas cztery propozycje bazowo z Windows 10 Mobile na pokładzie - Lumie 950, 950 XL, 550 oraz 650. NuAns Neo stanowi godną propozycję w średniej półce cenowej urządzeń z tym systemem operacyjnym - kilka rzeczy jednak wyróżnia go wśród konkurencji.
Mieliśmy w rękach jeden z najciekawszych sprzętów z Windows 10 Mobile - NuAns NEO
NuAns NEO na papierze przedstawia się całkiem nieźle - producent do dyspozycji użytkowników oddał 5-calowy ekran IPS w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli - pod tym względem spełniono absolutne minimum i przy takiej wielkości ekranu można mieć minimalne obawy co do tego, czy taka rozdzielczość wystarczy. Mimo wszystko - nie jest źle pod tym względem. Za wydajność odpowiada natomiast Snapdragon 617 o częstotliwości 1,5 GHz na jeden rdzeń (a jest ich osiem). Do tego 2 GB pamięci RAM, 16 GB przestrzeni na dane + możliwość rozszerzenia tejże o karty pamięci microSD. Do robienia zdjęć posłużą dwa aparaty - tylny o matrycy 13 MP, drugi - 5 MP. W środku znaleziono miejsce dla potężnej baterii o pojemności 3350 mAh, co spokojnie pozwoli na czas pracy powyżej 1 dnia (w zależności od obciążenia słuchawki).
Nie mogliśmy przegapić takiej okazji. NuAns NEO pojawił się na targach MWC
W odległych czeluściach hal MWC odnaleźliśmy malutkie stoisko producenta sprzętu, gdzie pojawiło się kilka dostępnych dla zainteresowanych sampli. Co ciekawe, stoisko nie cieszyło się szczególnym zainteresowaniem, mimo niemałego szumu w mediach po zapowiedzi NuAns NEO. Kiedy tylko wziąłem to urządzenie do ręki uświadomiłem sobie, że w dalszym ciągu można stworzyć słuchawkę ciekawą, ładną, a przy okazji niewpisującą się w standardową obecnie konwencję urządzenia mobilnego - cienkiego, jednobryłowego. NuAns NEO jest zdecydowanie najbardziej "napompowanym" smartfonem z tym systemem operacyjnym, jednak warunkuje to istnienie jednej z największych zalet urządzenia. Duża bateria to coś, czym nie pogardziłbym w Lumii 950, która nie dość, że słabo gospodaruje energią, to w dodatku nie posiada szczególnie pojemnego akumulatora.
Ekran urządzenia wyróżniają przystępne kąty widzenia, szczegółowość oraz jasność. Zdziwiła mnie powłoka ekranu stawiająca opór podczas przesuwania palcem - nie miałem jednak z tym większego problemu. Komendy wprowadzane dotykowo spotykały się z błyskawiczną odpowiedzią ekranu - generalnie pod tym względem wszystko było jak najbardziej w porządku.
Jakość wykonania słuchawki stoi na wysokim poziomie, choć muszę przyczepić się do przycisków regulacji głośności oraz wybudzania ekranu - te nieco "latają" i odrobinę grzechoczą. Tył urządzenia to tak naprawdę dwa elementy, które można dobrać według własnych upodobań - istnieje 64 możliwych kombinacji. Do wyboru są obudowy z drewna, a nawet skóry... węża. Dla każdego coś ciekawego.
O Windows 10 Mobile nie ma co się rozpisywać - robiłem to już wiele razy głównie w kontekście nowych Lumii Microsoftu. Mam jednak wrażenie, że na tym sprzęcie Windows 10 Mobile działa... nieco stabilniej, niż na flagowcach giganta. Nieco mnie to poraziło, jednak ustalmy sobie, że być może jest to tylko moje mylne wrażenie spowodowane pośrednio krótkim czasem zabawy ze smartfonem.
Ok, ale co z ceną NuAns NEO?
NuAns NEO w swojej klasie wcale nie jest bardzo tanim smartfonem - w internetowych ofertach pojawiają się ceny oscylujące wokół 378 dolarów - to akurat sporo. Mimo wszystko, to urządzenie stanowi jedną z ciekawszych propozycji dla fanów Windows 10 Mobile, szczególnie, że Lumie w większości są pod względem designu... po prostu nudne. Zapytałem o to, czy producent zamierza wyjść ze sprzedażą do nieco większej liczby krajów na świecie - usłyszałem, że są takie plany, ale to nic pewnego. Wypada mieć nadzieję, że tak się stanie, a przy okazji - nieco spadną ceny.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu