Ostatnio przywołałem YetiPay jako przykład tego, jak nie komunikować odpalenia startupu - jednak należy oddać nowemu serwisowi szybkich mikropłatności...
Ostatnio przywołałem YetiPay jako przykład tego, jak nie komunikować odpalenia startupu - jednak należy oddać nowemu serwisowi szybkich mikropłatności sprawiedliwość. Do 200 umów z zainteresowanymi mikropłatnościami serwisami droga jeszcze daleka, ale trafiłem właśnie na YetiPay na cypryjskim dysku internetowym, znanym jako Chomikuj.pl. ;)
Podstawowy zarzut wobec YetiPay polegał na tym, że w momencie wysłania press relase nie było jak sprawdzić działania serwisu. Teraz - niestety przypadkiem - miałem okazję i... YetiPay okazało się być bardzo przyjemnym produktem.
W praktyce, po kliknięciu w klawisz YetiPay wystarczy wklepać w wyskakującym wtedy okienku wybrany pin i wrócić na stronę. Doładowanie konta w YetiPay za pomocą mTransferu, czy przelewu z bogatej, ale jeszcze niekompletnej listy banków, też nie zajmuje dużo czasu.
Nie podoba mi się przejrzysty, ale strasznie konserwatywny i mało oryginalny design samej strony YetiPay, ale jestem żywym dowodem że system działa i jest na tyle wygodny, że z chęcią zobaczyłbym go na każdej stronie katującej mnie płatnościami za pomocą sms.
YetiPay spełnia pierwszą i najważniejsza zasadę, budowania solidnego (nie rewolucyjnego) startupu - rozwiązuje konkretny problem i jest wygodniejsze niż konkurencyja(ne) metody dokonywania drobnych płatności w sieci.
Napotkałem drobny bug, ponieważ okienko YetiPay nie potrafiło się przeładować i zamknąć, ale płatność została dokonana. Szybko i sprawnie.
Co najważniejsze: Naprawdę trudno wyobrazić sobie lepszy serwis niż Chomikuj.pl, aby w pełni zaprezentować potencjał usługi szerokiemu gronu użytkowników.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu