Microsoft zaliczył dość poważną wpadkę w związku z aktualizacjami w kanale Windows Insider przeznaczonym dla entuzjastów. Tam pojawiają się wczesne wersje systemu, które zapoznają zainteresowanych z nowymi funkcjami jeszcze przed ich oficjalnym wprowadzeniem. Wielokrotnie ostrzegano, że nie są to kompilacje, które powinny być wykorzystywane jako te "pierwszego wyboru". Tym razem coś poszło wybitnie nie tak.
Do tego stopnia, że komputery oraz telefony, na których zainstalowano Windows 10 w wersji 16212 (również w slow ring) działały nieprawidłowo. Urządzenia mobilne wpadały w pętlę restartów, bądź niektóre funkcje nie działały tak, jak należy. Podobnie było z komputerami, które również zachowywały się co najmniej dziwnie, albo zgłaszały poważne błędy uniemożliwiające pracę.
Z tego powodu, Microsoft wstrzymał kolejne aktualizacje dla uczestników programu Insider. Nowe mają się pojawić w następnym tygodniu, gdy już pożar związany z rozesłaniem nieprawidłowych paczek aktualizacyjnych zostanie opanowany. Jeżeli chętnie instalujecie kompilacje z tego obiegu i macie do zainstalowania takową aktualizację, w żadnym wypadku tego nie róbcie. Natomiast, jeżeli już je zainstalowaliście, jesteście w dosyć nieciekawej sytuacji.
W szczególnie złym położeniu są osoby, które zainstalowały Windows 10 rs_iot na telefonach
Po zainstalowaniu takiej aktualizacji, telefon wpadnie w pętlę restartów i jedyną możliwością ratunku jest skorzystanie z programu Windows Device Recovery Tool. Będzie to oznaczało utratę wszystkich danych, które znajdują się w pamięci urządzenia. W dużo lepszej sytuacji są użytkownicy komputerów. Tam wystarczy, że przywrócicie system do poprzedniej wersji, która przez 10 dni jest dostępna na dysku.
Co poszło nie tak? Doszło do najzwyczajniejszego w świecie błędu ludzkiego, który polegał na nieumyślnym rozesłaniu przez dział inżynieryjny wersji systemu, które nie zostały przeznaczone do testowania przez Insiderów. Microsoft jednak zareagował dosyć szybko na tę sytuację, blokując ów proces i zmniejszając skalę awarii komputerów oraz telefonów. Dona Sarkar w swojej wiadomości na Twitterze oraz na blogu przeprosiła uczestników programu wczesnych testów:
#WindowsInsiders, thank you for your patience as wen debugged our #flight problem today and reached a resolution: https://t.co/VkLWLIWEST.
— Dona Sarkar (@donasarkar) 2 czerwca 2017
To pierwsza tak poważna wpadka Microsoftu związana z programem Windows Insider. Jeżeli zastanawiacie się nad dołączeniem do niego, musicie wiedzieć, że nie jest on przeznaczony do pracy na maszynach "produkcyjnych". Inaczej sprawa ma się, gdy macie w domu jeden nieużywany komputer i możecie przeznaczyć go do testowania wczesnych wersji Windows. Do tego powinien się sprawdzić świetnie. Ewentualnie, jeżeli nie macie możliwości wykorzystania innego sprzętu, a koniecznie chcecie uczestniczyć w programie Windows Insider, powinniście zdecydować się na maszynę wirtualną. Skonfigurowanie takowej dla Windows 10 jest akurat bardzo proste.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu