Microsoft

Rozbudowane Menu Start w Windows 11 - tak powinno wyglądać od początku

Konrad Kozłowski
Rozbudowane Menu Start w Windows 11 - tak powinno wyglądać od początku
6

Menu Start w Windows 11 nie jest idealne, a brak miejsca i dodatkowych opcji personalizacji ikon na pewno daje się we znaki części użytkowników. Na całe szczęście można to łatwo zmienić.

Nie wszyscy byli zadowoleni z Menu Start w Windows 10 ze względu na kafelki, więc Microsoft powrócił do zwykłych skrótów w Windows 11. Takie rozwiązanie nie do końca mi odpowiada, bo wcześniej otwierając Menu Start mogłem szybko zerknąć na prognozę pogody, najnowsze newsy oraz właśnie otrzymane maile, by chwilę później uruchomić żądany program. Teraz Menu Start oferuje tylko 18 skrótów bez przewijania (siatka 3x6), a poniżej wyświetla ostatnio używane pliki, co jest w moim przypadku marnotrawstwem przestrzeni, gdyż nigdy z nich nie korzystam. Gdyby tylko można było się ich pozbyć, zamiast minimalizować liczbę (co wkrótce wprowadzi jedna z nadchodzących aktualizacji dla Windows 11)...

Start 11 od Stardock rozbudowuje Menu Start w Windows 11

Stardock nie po raz pierwszy ratuje nam skórę, bo poprzednio ich aplikacje pozwalały na znaczne modyfikacje Menu Start we wcześniejszych edycjach Windowsa. Tym razem wśród wspieranych funkcji pojawia się między innymi obsługa folderów wewnątrz Menu Start, dokąd można przeciągać ikony bezpośrednio z innych lokalizacji z przytrzymanym klawiszem Shift. W ten sposób o wiele lepiej można zorganizować przestrzeń i poukładać sobie skróty. Oprócz tego, aplikacja od Stardock pozwala tworzyć układy Menu Start i dowolnie nimi żonglować, zmieniać pozycję paska zadań, przywrócić menu kontekstowe na pasku zadań oraz dodaje rozbudowaną wyszukiwarkę.

Oczywiście od zawsze istniały programy pozwalające w większym stopniu edytować, modyfikować i personalizować systemy operacyjne, ale trudno mi oprzeć się wrażeniu, że w przypadku Windows 11 takie rozwiązania cieszą się większą popularnością. O ile byłem w stanie dostosować się w pewnym stopniu do tego, jaką wizję Microsoft proponował w Windows 7 i poprzednikach, a także w Windows 8(.1) oraz Windows 10, tak dość ograniczone pole manewru w Windows 11 nie wpływa korzystnie na codzienne korzystanie z komputera. Nie można bez końca przypinać skrótów do paska zadań, przewijać siatek z ikonami w Menu Start, a sekcja "Proponowane" powinna być jedynie opcjonalna. Prawdę mówiąc nie znam nikogo, kto stwierdziłby, że sugerowane przez system pliki są użyteczne.

Co zrobi Microsoft? Windows 11 potrzebuje kilku zmian

Pytanie, co z tym wszystkim zrobi Microsoft. Bo choć Start 11 (cena od 30,99 zł) i inne aplikacje na pewno nadal będą powstawać i uzupełniać luki oraz tworzyć nowe możliwości dostosowywania systemu do własnych potrzeb, tak Windows 11 i jego ewentualni następcy nie powinni stawać się jeszcze mniej konfigurowalnymi platformami. Wiemy, że pod niektórymi względami Windows mógłby albo wręcz powinien zbliżyć się do macOS (i vice versa), ale jego ogromnym atutem była zawsze otwartość i mnogość opcji oraz funkcji. Nawet jeśli mówimy tylko o stopniu personalizacji interfejsu, z którym w interakcję wchodzą setki milionów użytkowników na całym świecie.

Microsoft szykuje nie lada zmiany w wyglądzie aplikacji dla Windows 11 w tym roku i na pewno na tym nie spocznie. Firma będzie dążyła do uspójnienia interfejsu i stworzenia ekosystemu, który nareszcie zerwie z dotychczasowymi kotwicami w postaci Panelu sterowania czy innymi elementami sprzed dekad. Jak widać, nie jest to możliwe do zrealizowania w ramach jednej, dużej aktualizacji, którą był Windows 11.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu