Microsoft

Trudne decyzje Microsoftu - czyżby do ubicia był mobilny Windows?

Jakub Szczęsny
Trudne decyzje Microsoftu - czyżby do ubicia był mobilny Windows?
Reklama

W liście do pracowników Nadella stwierdził ostatnio, że firma musi stanąć przed "trudnymi decyzjami". Od razu rozpoczęto spekulacje - wśród wymieniany...

W liście do pracowników Nadella stwierdził ostatnio, że firma musi stanąć przed "trudnymi decyzjami". Od razu rozpoczęto spekulacje - wśród wymienianych mniej udanych i ważnych dla Microsoftu projektów pojawiał się często Windows Phone (Windows 10 Mobile), który umówmy się - nie jest zły, nadgania dystans do konkurencji, ale najzwyczajniej w świecie pojawił się za późno i trudno mu obecnie nawiązać równą walkę z liderami rynku technologii mobilnych.

Reklama

Mobilny Windows po okresie generowania małych w stosunku do oponentów, lecz stabilnych wzrostów przeszedł w fazę stagnacji. Nadella słynie z tego, że cały czas patrzy naprzód, choćby miało się to wiązać z trudnymi decyzjami. Spójrzcie, co dzieje się obecnie w szeregach giganta - restrukturyzacja trwa w najlepsze i pewne jest, że polecą kolejne głowy. Chaos organizacyjny w Microsofcie musiał kiedyś się skończyć i dzieje się to na naszych oczach. Po pewnym czasie zniknie również niejasna polityka informacyjna - ostatnie incydenty z nieprecyzyjnymi komunikatami najbardziej dały się we znaki nam - z jak najlepszą wolą pisaliśmy dla Was o najnowszych doniesieniach prosto od Microsoftu, mimo weekendowej pory staraliśmy się je dla Was potwierdzać (i takowe otrzymywaliśmy z dobrych źródeł) tylko po to, by zaraz te informacje zostały skorygowane. Nikt nie zastanawiał się, czy to wina Microsoftu - największe gromy spadły na blogerów i dziennikarzy.


Nadella nie należy do osób, które zadowolą się wzrostem w krajach rozwijających się, podczas gdy globalny wzrost nie istnieje, lub jest ledwo obserwowalny. Ponadto, napływają doniesienia o tym, że Microsoft rozważa porzucenie Windows 10 Mobile w kontekście smartfonów oraz mniejszych tabletów. Argumentem za tym jest rozbudowany ekosystem usług i aplikacji zaoferowanych na konkurencyjnych platformach. Co więcej, Microsoft ma rozważać oferowanie własnego wariantu Androida z preinstalowanymi aplikacjami oraz usługami powiązanymi z ekosystemem Windows.

Microsoft nie zechciał komentować tych doniesień, co jest zupełnie naturalne w tej fazie podejmowania decyzji (nie wiemy również, czy takie rozmowy rzeczywiście mają miejsce). Można jednak stwierdzić, że brane są pod uwagę najróżniejsze opcje, skoro Microsoft ma podjąć trudne decyzje w tych sferach, które najzwyczajniej w świecie nie działają tak, jak trzeba.


W mojej ocenie, te rozważania pojawiły się o rok za wcześnie. Jestem pewien, natomiast, że Microsoft nie będzie mieć skrupułów, gdy okaże się, że Windows 10 Mobile będzie podobnym rynkowym niewypałem. Do tych spekulacji wróćmy jednak dosłownie za rok, gdy będzie można z danych rynkowych wyciągnąć pewne poważne wnioski. Tymi samymi, a nawet pełniejszymi będzie dysponować Microsoft, który rzeczywiście stanie wtedy przed trudnym zadaniem - pchać wózek dalej, czy dać sobie spokój i skorzystać z gotowego, popularnego na rynku rozwiązania.

Grafika: 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama