Poważny wyciek azotu w fabryce wyświetlaczy LG spowodował śmierć dwóch osób - podaje oświadczenie firmy. Awaria miała miejsce na południu kraju w mieś...
Poważny wyciek azotu w fabryce wyświetlaczy LG spowodował śmierć dwóch osób - podaje oświadczenie firmy. Awaria miała miejsce na południu kraju w mieście Paju, około 40 km na północ od stolicy Korei, Seulu. Wypadek miał miejsce po południu czasu lokalnego.
Tragedia rozegrała się podczas rutynowych prac naprawczych na dziewiątym piętrze fabryki, w dziale, gdzie produkuje się wyświetlacze do telewizorów. W skutek inhalacji azotem, jeden z mężczyzn zmarł na miejscu. Mimo szybko podjęj akcji ratowniczej, druga osoba zmarła w drodze do szpitala.
Wypadek spowodował także objawy u czterech innych osób - jedna z nich znajduje się w ciężkim stanie. LG w swoim oświadczeniu przeprasza za ten wypadek i zamierza dołożyć wszelkich starań, by podobne wydarzenia nie miały miejsca w przyszłości.
Przyczyny wycieku nie są znane - w tekście wystosowanym przez firmę znajduje się zapewnienie, iż LG pragnie jak najszybciej wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
To jeden z wielu przypadków, gdy w fabrykach firm technologicznych zawodzą procedury bezpieczeństwa. Od dawna mówi się o fatalnych warunkach pracy w azjatyckich wytwórniach - pracownicy skarżą się przede wszystkim na ogromną presję, stres, niskie płace w stosunku do wykonywanej pracy, choroby zawodowe i despotyczną hierarchię w miejscu zatrudnienia. Nie tak dawno wiele mówiło się o Foxconnie, gdzie podobne przypadki miały miejsce. Jest to jednak bardzo typowe dla krajów azjatyckich i tych z Ameryki Łacińskiej, gdzie koszty produkcji zbija się maksymalnie na płacach dla pracowników i dąży się do maksymalnej wydajności, kosztem zatrudnionych w fabrykach osób.
Grafika: 1, 2
Źródło: TheVerge
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu