Sprzęt do grania

Steam Deck 2 nie tak prędko. Valve szykuje coś innnego

Piotr Kurek
Steam Deck 2 nie tak prędko. Valve szykuje coś innnego
0

Czekacie na drugą generację Steam Deck? Uzbrójcie się w cierpliwość. Valve studzi emocję mówiąc, że na następcę tego sprzętu do grania przenośnego poczekamy jeszcze trochę...

Steam Deck zapoczątkował boom na sprzęty do przenośnego grania w tytuły na PC. Coś, co było domeną Nintendo, podchwytywane jest przez innych producentów. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie sprzęt Valve interesuje "pececiarzy" najbardziej - głównie ze względu na natywne wsparcie najpopularniejszej platformy sprzedaży gier na świecie. Jednak konkurencja nie śpi i już goni Valve oferując swoje własne sprzęty do grania przenośnego.

Steam Deck i ASUS ROG Ally

ASUS ROG Ally i Lenovo Legion Go przecierają szlaki dla kolejnych producentów, jednak to właśnie wszystkie oczy patrzą na Valve i następcę Steam Decka, o którym plotkuje się od kilku miesięcy. Przenośny sprzęt Valve zadebiutował na rynku w lutym zeszłego roku i z perspektywy tego czasu jego podzespoły mogą wydawać się nieodpowiednie do dzisiejszych standardów. Nie dziwi więc, że dużo się mówi o oczekiwaniach względem jego następcy.

Steam Deck 2 nie tak prędko. Na następcę urządzenia przenośnego jeszcze poczekamy

Okazuje się jednak, że na Steam Deck 2 przyjdzie nam jeszcze poczekać - niewykluczone, że bardzo długo. Fakt, że Valve myśli nad drugą generacją urządzenia przenośnego nie jest żadną tajemnicą, ale Pierre-Loup Griffais z Valve w rozmowie z The Verge oraz CNBC studzi emocje mówiąc wprost, że do premiery tego urządzenia daleka droga - przynajmniej kilku lat. Ilu? Oba serwisy wskazują, że może chodzić nawet o 2025 r. Wszystko dlatego, że Valve stara się uzyskać doskonały balans między wydajnością sprzętu a jego pracą na baterii - bo nie da się ukryć, że to właśnie to jest dla graczy najważniejsze.

Warto jednak dodać, że Steam Deck to wciąż świetny sprzęt, na którym zagracie w setki, a nawet tysiące gier z bogatej biblioteki Steam. Choć nie do końca radzi sobie z najnowszymi tytułami (także ze względu na ich kiepską optymalizację) jest w czym wybierać - od tytułów AAA po małe indyki. Jeśli jesteście zainteresowani rozgrywką w trybie przenośnym, Steam Deck pierwszej generacji może okazać się tym urządzeń, na które warto postawić pieniądze.

Z jego zakupem bym się jednak nieco wstrzymał - głównie dlatego, że w sieci coraz częściej pojawiają się informacje o tym, że Valve szykuje się do premiery nowej wersji Steam Decka. I nie mówię tu o drugiej generacji sprzętu, na który jeszcze poczekamy, a o odświeżonej wersji pierwszego modelu. Co miałoby się zmienić? Na ten moment nie mówi się o tym zbyt wiele. Najnowsze plotki pochodzą z serwisu The Verge, który zdradza, że w ostatnim czasie Valve zgłosiło się po certyfikację nowego urządzenia wyposażonego w lepszą łączność bezprzewodową. Steam Deck model 1030 według kilku źródeł oferować ma łączność WiFi 6E, ale nie znaczy to, że w środku nie znajdziemy innych zmian. Jak wskazuje serwis, firma może zaoferować graczom nieco lepsze rozwiązania, jednak na prawdziwy skok wydajnościowy będziemy musieli poczekać jeszcze trochę.

Odnowiony Steam Deck. Warto go rozważyć

Jeśli jednak chcecie sprzęt już teraz, warto rozważyć zakup jego odnowionej wersji. Valve kilka miesięcy temu zdecydowało się na sprzedaż odnowionych urządzeń. Firma podkreśla, że wszystkie odnowione "konsole" spełniają, a nawet przewyższają standardy wydajności stosowane dla nowych urządzeń dostępnych w sprzedaży detalicznej. Mimo że mogą mieć drobne niedoskonałości pod względem wizualnym, to zapewniają niezawodny i wysokiej jakości komfort rozgrywki za niższą, niż promocyjną, cenę. Cennik odnowionych Steam Decków prezentuje się następująco:

  • Steam Deck w wersji 64 GB - 1519 zł
  • Steam Deck w wersji 256 GB - 1999 zł
  • Steam Deck w wersji 512 GB - 2479 zł

Odnowione urządzenia z certyfikatem Valve kupicie w oficjalnym sklepie Steam Deck. Warto jednak dodać, że na ten moment podstawowy model w wersji 64 GB jest niedostępny.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu