Motoryzacja

Honda współpracuje z Sony. Efekt? Prawdziwy samochód sterowany padem do PS5

Kacper Cembrowski
Honda współpracuje z Sony. Efekt? Prawdziwy samochód sterowany padem do PS5
3

Sony znów pokazuje swój samochód elektryczny. Co nowego wiemy o projekcie Afeela?

Samochód Sony to pomysł, który dojrzewał wiele lat

Chociaż mnóstwo osób zapewne jeszcze o tym nie słyszało, to Sony pracuje nad swoim własnym samochodem elektrycznym. Wbrew pozorom nie jest to zupełnie nowy pomysł — Sony pierwszy raz pokazało swoje aspiracje do budowy samochodów elektrycznych już w 2020, kiedy to na targach CES pojawił się koncept Vision S. Ten powstał przy współpracy z Magna Steyr, Boschem oraz Continentalem i wiele wskazywało na to, że może powstawać w Austrii. Magna Steyr to znany podwykonawca, który mógł pomagać w produkcji Sony na podobnej zasadzie jak ma to mieć miejsce w przypadku polskiej Izery. Dwa lata później, na CES w 2022 roku, okazało się, że plan jest całkowicie inny.

To właśnie wtedy japońska firma ogłosiło założenie spółki joint-venture wspólnie z inną japońską firmą — Hondą, która zajmie się produkcją elektrycznych samochodów klasy premium i usług związanych z mobilnością. Współpraca ma wyglądać w ten sposób, że Honda zajmie się zapewnieniem platformy i fabryki do budowy samochodów, natomiast Sony ma skupić się na dostarczeniu rozwiązań technologicznych. To ma zapewnić, że możemy spodziewać się całej gamy nowych sensorów, elektroniki oraz rozwiązań telekomunikacyjnych, które będą pewną innowacją na tle samochodów od bardziej tradycyjnych marek.

W zeszłym roku oficjalnie powstała Afeela

Sony kontynuowało swoją tradycję odsłaniania kart w sprawie swojego elektryka podczas CES w Las Vegas — i rok temu, w 2023 roku, szef Sony Honda Mobility Inc., Yasuhide Mizuno, ogłosił, że firma będzie się nazywać Afeela. Wtedy dowiedzieliśmy się również, że w 2025 roku zacznie ona przyjmować zamówienia na auto, a pierwsze egzemplarze zostaną dostarczone do klientów rok później, w 2026 roku. Wtedy zobaczyliśmy nowy prototyp samochodu, który już nie jest aktualny. Dlaczego?

Dlatego, że w tym roku na CES kolejny raz pojawiła się Afeela. W porównaniu z oryginalnym prototypem samochodu Sony i Hondy, który widzieliśmy rok temu, zaktualizowana wersja ma nowy przedni zderzak i ogólnie nieco bardziej wystający przód. Ten wysuwa się pod świecącym paskiem na całą szerokość zderzaka, a także dość niecodzienny cyfrowy „pasek multimedialny”, który można dostosować za pomocą różnych motywów lub wyświetlać informacje, takie jak stan naładowania pojazdu. Afeela poprawiła również wygląd tylnego zderzaka i tylnych świateł oraz dodała krótką pokrywę bagażnika, która również nadaje samochodowi bardziej „sedanową” sylwetkę.

Afeela to samochód dla gadżeciarzy. Elektryk będzie miał więcej wspólnego z PlayStation, niż można zakładać

Dostaliśmy również informacje, że Afeela zaoferuje wiele możliwości personalizacji kabiny samochodu poprzez ustawienia wyświetlacza, efekty dźwiękowe, oświetlenie i motywy, w tym niektóre inspirowane filmami i grami wideo. Do tego będziemy mieli do czynienia z unikalnym systemem redukcji szumów, który ma sprawić, że w samochodzie mamy poczuć się „jak w kinie podczas jazdy”.

Źródło: Sony

Do tego samochód na scenie pojawił się w bardzo niecodzienny sposób. Izumi Kawanishi „przyjechał” samochodem, stojąc na scenie, korzystając z DualSense’a — pada do PlayStation 5. Niezwykłe również jest to, że nawigacja i wszystkie aspekty w samochodzie oparte na rozszerzonej rzeczywistości, w tym cała grafika 3D i kwestie wizualizacji na szerokiej desce rozdzielczej, są obsługiwane przez silnik Unreal Engine 5.3 od Epic Games, twórców między innymi Fortnite’a.

Źródło: Sony

Ponadto Afeela ogłosiła, że współpracuje z firmą Microsoft w celu wykorzystania usługi Azure OpenAI w celu zapewnienia „konwersacyjnego” wirtualnego asystenta w samochodzie. Do tego Afeela została wyposażona w czujnik LiDAR umieszczony w górnej części przedniej szyby, a także liczne kamery i radary zamontowane w innych miejscach. Celem samochodu Sony jest zapewnianie wspomagania prowadzenia pojazdu na poziomie 2/2+, z potencjałem osiągnięcia w określonych warunkach możliwości pojazdu autonomicznego na poziomie 3. Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu