Smartfony

realme GT NEO 3T Dragon Ball Z Edition. Dla miłośników mangi [TEST]

Mirosław Mazanec
realme GT NEO 3T Dragon Ball Z Edition. Dla miłośników mangi [TEST]
3

realme GT NEO 3T ma dwie wersje. „Cywilną”, która jest już dostępna od jakiegoś czasu i kosztuje 2099 zł oraz „tuningowaną”, czyli Dragon Ball Z Edition, za 2499 zł.

Sprzedaż tej drugiej rozpoczyna się 8 lipca. Różnią się jedynie wyglądem, specyfikacja jest identyczna.

Smartfon wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom. Jest napędzany ex flagowym procesorem czyli Snapdragonem 870, który wciąż spisuje się doskonale. Wygląd sugeruje jakieś specjalne predyspozycje do grania, ale w telefonie nie ma żadnych extra systemów chłodzenia. Jest tylko radiator parowy ze stali nierdzewnej który znajdziemy również w cywilnej wersji. To po prostu ten sam smartfon, tyle że odziany w efektowne szaty. I to właśnie za nie należy dopłacić 400 zł.

Nietypowo więc zajmijmy się najpierw pudełkiem i tym, co znajdziemy w środku. Oczywiście mamy na nim odpowiednie rysunki, podobnie jak na elemencie z dokumentami i gwarancją. Oprócz nich jest tam zestaw czterech kart z naklejkami z bohaterami kreskówki. Do tego dostajemy kolekcjonerską kartę, a szpileczka do wysuwania tacki SIM ma napis Dragon Ball. I… to by było na tyle. Etui jest zupełnie „cywilne”, szare, więc pakowanie w niego tak efektownie wyglądającego telefonu nie ma moim zdaniem sensu. Szkoda, że realme nie dało przynajmniej przeźroczystego case, oczywiście ideałem byłoby coś z motywem mangi. Ładowarka również jest normalna.

Na szczęście wygląd smartfona już nie, ale zanim do niego przejdziemy, rzućmy okiem na specyfikację.

  • Wymiary: 162.9 x 75.8 x 8.7 mm;
  • Waga: 194.5 g;
  • Wyświetlacz: 6.62 cala AMOLED FHD+ 1080 x 2400 pikseli 398 PPI, odświeżanie 120Hz, HDR10+, jasność maksymalna 1300 nitów, proporcje 20:9, Corning Gorilla Glass 5;
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 870 5G, GPU Adreno 650;
  • Pamięć: 128GB 8GB RAM, 256GB 8GB RAM, UFS 3.1;
  • Aparaty:
  1. główny 64 MP, f/1.8, 25mm, 1/2.0", 0.7µm, PDAF;
  2. szeroki kąt 8 MP, f/2.3, 16mm, 119˚, 1/4.0", 1.12µm;
  3. makro 2 MP, f/2.4;
  4. selfie 16 MP, f/2.5, 26mm (wide), 1/3.09", 1.0µm.
  • Bateria: 5000 mAh, szybkie ładowanie 80W.

realme GT NEO 3T Dragon Ball Z Edition – budowa

Wygląd tego urządzenia na pewno jest nietuzinkowy. I jeśli ktoś lubi wyróżniające się z tłumu smartfony (ja lubię), to ta wersja przypadnie mu do gustu. Tył jest pomarańczowo granatowy, gładki, ale pod warstwą szkła/plastiku (producent nie podaje rodzaju materiału) mamy wyraźnie zarysowane linie, które dodają urządzeniu „trzeciego wymiaru”. Oczywiście jest obowiązkowy japoński napis, a pomarańczowa wyspa z obiektywami dopełnia dzieła. Smartfon wygląda intrygująco, charakterystycznie, może nieco krzykliwie, ale to w końcu urządzenie dla fanów, więc właśnie tak to należało zrobić. Nie widać na nim odcisków palców.

Na płaskiej, dolnej krawędzi plastikowej ramy mamy slot na dwie karty SIM (uszczelniany, bez możliwości zainstalowania karty pamięci), USB-C oraz jeden z dwóch głośników. Drugi jest w szczelinie nad ekranem, razem grają całkiem przyzwoicie.

Na prawym boku jest przycisk do włączania telefonu. Oczywiście w kolorze pomarańczowy. Szkoda, że dwa klawisze do regulacji głośności na boku lewym nie dostały już tego wyróżnika i są granatowe, tak jak rama.

Smartfon ma wyprofilowany tył, więc bardzo pewnie leży w dłoni. Nie spełnia normy IP 68, nie można go również naładować indukcyjnie.

realme GT NEO 3T Dragon Ball Z Edition – ekran

Płaski wyświetlacz ma przekątną 6.62 cala. To AMOLED o świetnej jasności maksymalnej na poziomie 1300 nitów. Producent zabezpieczył go folią ochronną – to dobrze – która jednak strasznie zbiera odciski palców – to źle. Ja ją zostawiłem, ale ekran dość często musiałem przecierać. Odświeżanie można ustawić na 120 bądź 60 Hz albo zdecydować się na wybór automatyczny.

W ustawieniach mamy tryby kolorów ekranu (żywy, naturalny, pro – kinowy i olśniewający) oraz ich temperaturę. Jest również: zwiększanie ostrości obrazu, korektor kolorów wideo, optymalizacja obrazów ruchomych, jasny tryb wideo HDR. I oczywiście tryby jasny, ciemny oraz automatyczna jasność.

Jest ekran zawsze aktywny, pokazujące oprócz godziny, daty i stanu baterii powiadomienia z aplikacji. Można wybrać jeden z wielu motywów, ale szkoda, że wszystkie są cywilne, czyli takie same jak w zwykłej wersji.

Lepiej jest już z motywami. Do wyboru są dwa – zwykły oraz manga. Od początku mamy ustawiony ten drugi, więc tapeta oraz wygląd ikon są filmowe. Trzeba się do nich nieco przyzwyczaić, ale przynajmniej wiemy, że mamy do czynienia z wersją specjalną urządzenia.

Pod wyświetlaczem ukryto czytnik linii papilarnych. Działa błyskawicznie i bez zastrzeżeń. Podobnie jest z odblokowaniem za pomocą twarzy, ekran wybudza się po podniesieniu telefonu.

realme GT NEO 3T – działanie

Tu nie ma żadnych różnic pomiędzy obiema wersjami. Procesor to doskonale znany Snapdragon 870, z 8 GB RAM które można powiększyć maksymalnie o 5 GB korzystając z zasobów ROM. Pamięci wbudowanej mamy 256 GB.

Procesor działa doskonale. Zapewnia świetną wydajność w każdej sytuacji, nie przegrzewa się (choć oczywiście obciążony testem czy grami zrobi się gorący) i nie drenuje baterii. W każdym razie nie zauważyłem, by telefon w jakiejkolwiek sytuacji zanotował spadek wydajności. Wynik w AnTuTu Benchmark jaki udało mi się uzyskać to 661427 pkt.

Wielozadaniowość jest przyzwoita, bo jednak mimo sporej ilości RAM GT NEO 3T ma tendencję do zamykania procesów w tle po jakimś czasie.

GPS działa bardzo dobrze. Obsługiwane satelity to A-GPS, GLONASS, BDS, GALILEO, QZSS, NavIC. Sygnał jest łapany szybciutko, połączenie stabilne, nie miałem żadnych problemów ani podczas jazdy na rowerze ani samochodem.

Działa NFC do płatności zbliżeniowych, korektor Dolby Atmos na słuchawkach bezprzewodowych zapewnia bardzo przyjemną jakość dźwięku. Rozmowy telefoniczne również są bez zastrzeżeń.

Zestaw czujników to: akcelerometr, zbliżeniowy, światła, magnetometr, żyroskop, grawitacyjny, czytnik linii papilarnych.

realme GT NEO 3T – oprogramowanie

W urządzeniu mamy Androida 12 z nakładką realme UI 3.0.

Mamy opcje zmiany wyglądu interfejsu. Są nie tylko dwa motywy ale również w trybie „cywilnym” wybór tapet, AoD, stylu ikon, panelu szybkich ustawień, kolorów. Jest klonowanie aplikacji, ich blokada, dzielenie ekranu, nagrywanie. Są funkcje specjalne, czyli elastyczne okna, szybkie uruchamianie często używanych funkcji podczas odblokowania, inteligentny pasek boczny, tryb dla dzieci oraz prosty. Jest nawet kompas. Tradycyjne zastrzeżenia mam do zainstalowanych przez producenta aplikacji, np., Linkedin, Amazon czy kilku gier. Wszystko można jednak bez problemu odinstalować.

realme GT NEO 3T – zdjęcia, filmy

Zestaw obiektywów wygląda następująco:

  • główny Samsung S5KGW1, 64 MP, f/1.8, 25mm, 1/2.0", 0.7µm, PDAF;
  • szeroki kąt Hynix Hi846, 8 MP, f/2.3, 16mm, 119˚, 1/4.0", 1.12µm;
  • makro Omnivision OV02B10, 2 MP, f/2.4;
  • selfie 16 MP, f/2.5, 26mm, 1/3.09", 1.0µm.

Bez większego problemu jesteśmy więc w stanie znaleźć smartfon kosztujący podobnie, który ma lepszy zestaw kamer. Chodzi oczywiście o szeroki kąt, który tu jest jedynie podstawowy. Za to głównym obiektywem jesteśmy już w stanie zrobić niezłe zdjęcie.

W ustawieniach znajdziemy bardzo dużo trybów. Są to m.in.: ultra night z ustawieniami ręcznymi, ulica, wideo zdjęcie, portret, 64 MP, tryby pro dla zdjęć i filmów, panorama, ultra makro, zwolnione tempo, film poklatkowy, film z dwóch kamer, skaner tekstu, efekt makiety. Jest AI dla zdjęć oraz filmów czy zapis plików w formacie RAW.

Jakość zdjęć? Z obiektywu głównego uzyskamy bardzo dobrą fotografię. Kwestią dyskusyjną jest działanie AI które bardzo mocno podkręca kolory i saturację, więc tu każdy musi wybrać sam, jaką charakterystykę woli. Ale ilość szczegółów jest ok., rozpiętość tonalna również. Oczywiście przy szerokim kącie już tak dobrze nie jest. Fotografie są nieco wyprane z kolorów w porównaniu do głównego oczka, boki kadru są bardzo „miękkie”. Do podstawowych zastosowań wystarczy, przy ładnej pogodzie i dużej ilości światła będzie OK., ale nic poza tym.

Tryb portretowy ładnie rozmywa tło, stopień rozmycia możemy oczywiście ustawić. Maksymalny, cyfrowy zoom wynosi 20x, można eksperymentować z wartościami do 5x, więcej raczej nie, bo ilość szumów jest już bardzo widoczna.

Zdjęcia nocne zrobimy z obu obiektywów, telefon dość mocno stara się rozjaśnić kadr, natomiast wyostrzanie nie jest już na wysokim poziomie.

2 MP makro nie ma większego sensu, dość trudno jest złapać ostrość a ujęcia mają mało szczegółów. Selfie jest całkiem niezłe, ale oczywiście musimy uważać na ostrość, bo brak AF powoduje że zdarzają się błędy.

Wideo nagramy w najwyższej rozdzielczości 4K z tyłu i FHD z przodu. Jest elektroniczna stabilizacja która działa bardzo dobrze, nie ma żadnych problemów ze zbieraniem głosu.

realme GT NEO 3T – bateria

Ogniwo ma 5000 mAh pojemności. To starcza na półtora do dwóch dni, w zależności od tego, jak korzystamy z telefonu. Choć oczywiście jeśli będziemy intensywnie grać, wyładujemy go dużo szybciej. Tak czy owak jest lepiej niż w każdym smartfonie ze Snapdragonem 8 Gen 1. Ładowanie 80W ładowarką z zestawu trwa około 35-40 min. Ładowania bezprzewodowego brak.

Podsumowanie

No i teraz zrobi się ciekawie. Bo oczywiście jeśli jesteś fanem (psycho) Dragon Ball, to nie ma się co zastanawiać, trzeba lecieć do sklepu, kupić i cieszyć się udanym urządzeniem. Jeśli jednak Dragon Ball jest dla ciebie obcy, a wolisz mieć 400 zł w kieszeni – lepiej wybrać cywilną wersję. Tyle, że to nie wszystko. Bo w zasadzie można zaoszczędzić jeszcze kilkaset złotych, decydując się na model GT NEO 2, który jest… identyczny. Ma taki sam procesor, zestaw aparatów, rozmiary. Tylko ładowanie ma wolniejsze, bo 65W. Za to kosztuje w sklepie realme 1899 zł. A w innych można go znaleźć jeszcze taniej.

Tak więc przy całej sympatii dla realme GT NEO 3T na jego zakup zdecydowałbym się tylko wtedy, gdybym pokój miał wylepiony plakatami z Dragon Ball. A w każdej innej sytuacji najpierw skierował swój wzrok na GT NEO 2.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu