Ciekawostki technologiczne

Putin chyba nie bardzo lubi kryptowaluty. Czy aby na pewno?

Jakub Szczęsny
Putin chyba nie bardzo lubi kryptowaluty. Czy aby na pewno?
Reklama

Coca Cola w Związku Radzieckim uchodziła za symbol amerykańskiego kapitalizmu - wartości, która zagrażała dążeniem do utopijnego komunizmu. Dlatego też była zakazana. Nie przeszkadzało to jednak partyjnym dygnitarzom w tym, aby potajemnie przed ludem ów napitek spożywać. Słodki, smaczny i lepszy od wszystkiego, co wyprodukowali przodownicy pracy był odskocznią od smutku KPZR.

Kryptowaluty to nic innego, jak powiem świeżości i wolności w kwestii wymiany dóbr. Internet przez długi czas opierał się wpływowi jedynie tradycyjnych dla nas środków płatniczych. Te w pewnym momencie przeżyły boom na rozwiązania fin-tech, które są szeroko wykorzystywane również za pośrednictwem smartfonów. Kryptowaluty nieśmiało zaczynają wychodzić na powierzchnię z podziemi, w których uważa się je za "kombinatorskie" i przyrodzone głównie osobom, które chcą coś ukryć przed światem. A Rosja? Rosja uważa kryptowaluty za zło, a Putin zamierza zakazać ich obrotu.

Reklama

Bank Centralny Rosji ma plan na pozbycie się kryptowalut

Jeden z członków tej instytucji potwierdził, że istnieje plan wdrożenia zakazu obrotu, który będzie oznaczał jednocześnie zbanowanie wszystkich stron parających się takimi operacjami działającymi wewnątrz kraju. Według rządu oraz instytucji bankowych, obrót kryptowalutami to dobry sposób dla cyberprzestępców, by unikać odpowiedzialności w ramach nielegalnych działań. Ponadto, zręczne operowanie alternatywnymi środkami płatniczymi może spowodować rozszczelnienie systemu podatkowego i masowe unikanie płacenia obowiązkowej daniny.


Według Putina ponadto bardzo interesujący jest fakt, iż Bitcoin na przykład cechuje się bardzo wysoką ceną jednostkową. Mówi się o spekulantach, piramidzie finansowej, która może spowodować ogromny krach na światowych giełdach. Rosjanie nie chcą mieć udziału w ewentualnej katastrofie finansowej i dlatego zamierzają pozbyć się z kraju kryptowalut, a przynajmniej znacznie utrudnić dostęp do nich zainteresowanym. Oczywiście, w dobie powszechnej globalizacji będzie to niesamowicie trudne.

Możliwe, że powstanie regulacja, która podważy zasadność korzystania z kryptowalut

Istnieje pomysł, wedle którego Rosjanie będą mogli nabyć kryptowaluty i traktować je jako środek płatniczy wszędzie tam, gdzie są one honorowane. Absolutnie jednak zakazane ma być w takiej sytuacji wymienianie kryptowalut na "tradycyjne waluty". To oczywiście utrudniłoby pracę inwestorom, którzy bardzo aktywnie działają w sferze kryptowalut. Pytanie tylko, jakie jeszcze motywy stoją za takimi regulacjami? Osobiście, nie bardzo wierzę w to, że nasi wschodni sąsiedzi mają tylko dobre intencje co do kryptowalut i zwyczajnie martwią się o stan nie tylko swojej, ale i światowej gospodarki.

Cokolwiek nie przemawia przez urzędników, z pewnością takie regulacje to nic dobrego. Prawo miałoby wejść w życie w 2018 roku, kiedy wszystkie prace nad nim zostaną zakończone. A może to po prostu tworzenie podstaw pod własną, narodową kryptowalutę internetową? To wiedzą tylko na Kremlu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama