Pushbullet rozwija się z prędkością światła. Nie tak dawno twórcy wprowadzili możliwość wysyłania SMS-ów z poziomu komputera, a dziś rozbudowali tę fu...
Pushbullet rozwija się z prędkością światła. Nie tak dawno twórcy wprowadzili możliwość wysyłania SMS-ów z poziomu komputera, a dziś rozbudowali tę funkcję do takiego poziomu, że stała się pełnowartościowym menedżerem wiadomości z dostępem do naszej całej historii. Istny kombajn.
Jeżeli regularnie czytacie Antyweb, z pewnością kojarzycie Pushbullet. Usługa zaczynała jako prosty mechanizm synchronizujący powiadomienia między desktopem a urządzeniem mobilnym. Dziś oferuje o wiele więcej i pozwala m.in. wspóldzielić schowek, subskrybować informacje ze stron www, a także wysyłać SMS-y. W najnowszej wersji rozbudowano znacząco tę ostatnią funkcję. Teraz Pushbullet daje nam dostęp do rozbudowanego i funkcjonalnego menedżera wiadomości tekstowych na desktopie.
Tym ruchem Pushbullet przekształcił się trochę w taki desktopowy komunikator, który do działania wykorzystuje SMS-y. Aplikacja pobiera z naszego urządzenia pełną historię wiadomości, a nawet zdjęcia kontaktów i na bieżąco je synchronizuje. To nie wszystko. Jesteśmy powiadamiani o każdej nowej wiadomości i możemy prowadzić swobodnie konwersację z poziomu desktopa. Przy czym nie potrzebujemy, by telefon znajdował się w tej samej sieci WiFi. Wystarczy, że będzie stale podłączony do internetu. Obsługiwane są wiadomości tekstowe i wyświetlanie MMS-ów. Na razie tych ostatnich wysyłać z poziomu komputera nie możemy.
Oczywiście nie jest to funkcja unikatowa, bo w przeszłości już pojawiały się aplikacje oferujące podobne rozwiązania. Pozwala na to chociażby popularny AirDroid. Twórcy Pushbulleta stworzyli jednak mechanizm szybki, prosty, niewymagający konfiguracji i po prostu działający. Ja jestem mile zaskoczony, choć dotąd od tej aplikacji mnie odrzucały aspiracje twórców do stworzenia kombajnu. Pushbullet ma trochę zadatki na roztycie się. Póki co udaje się utrzymać te wszystkie funkcje w ryzach, a całość jest bardzo funkcjonalna i po porostu przydatna.
Warto zaznaczyć, że menedżer SMS-ów jest póki co ograniczony tylko do Androida 4.4 i nowszych. Twórcy stale pracują nad implementacją go na iPhone'ach, ale jest to trudne ze względu na zabezpieczenia Apple. Z drugiej strony posiadacze OS X mają iMessage, więc nie stanowi to dla nich większego problemu zapewne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu