Jeszcze w maju krążyły plotki o tym, że Google złożył Twitch ofertę przejęcia serwisu za okrągłą sumę miliarda dolarów w gotówce. Wtedy jednak nie było pewne czy transakcja rzeczywiście dojdzie do skutku. Po prawie trzech miesiącach mamy potwierdzenie, że serwis skupujący się na grach i strumieniowa...
Jeszcze w maju krążyły plotki o tym, że Google złożył Twitch ofertę przejęcia serwisu za okrągłą sumę miliarda dolarów w gotówce. Wtedy jednak nie było pewne czy transakcja rzeczywiście dojdzie do skutku. Po prawie trzech miesiącach mamy potwierdzenie, że serwis skupujący się na grach i strumieniowaniu ich na żywo faktycznie zostanie przejęty przez Google, a dokładniej przez sekcję YouTube, która jest odpowiedzialna za to przejęcie. Tym sposobem Google rozbudowuje swoje imperium wideo w sieci, które jeszcze przed przejęciem Twitch było i jest największe.
Informację o zakupie Twitch dostarczył serwis VentureBeat, jednocześnie Google ani Twitch nie udzieliły żadnego komentarza. Z tego powodu nie znamy dokładnej kwoty, którą Google zapłaci za Twitch, ani daty oficjalnego ogłoszenia przejęcia. Wygląda jednak na to, że sama kwestia przejęcia Twitch jest pewna, tak przynajmniej twierdzi VentureBeat.
Przejęcie Twitch jest istotne z wielu powodów. Przede wszystkim to serwis generujący ogromny ruch w sieci - w Stanach Zjednoczonych pod tym względem Twitch znajduje się na 4 pozycji, przed Facebookiem czy Amazonem. Każdego miesiąca na Twitch 1,1 miliona użytkowników strumieniuje wideo, a serwis odwiedza każdego miesiąca 50 milinów aktywnych użytkowników. Nic dziwnego, że jest to łakomy kąsek dla Google, który w 2006 roku kupił serwis YouTube - wówczas przynoszący tylko straty, ale obecnie jest on największą platformą do umieszczania wideo w sieci. Wystarczy wspomnieć, że ma miliard użytkowników i każdego miesiąca dostarcza 6 miliardów godzin odtworzonych filmów.
Po drugie pokazuje jak istotny jest dziś świat graczy i gier - trudno o bardziej wymowny argument niż miliard dolarów za serwis, w którym gracze strumieniują na żywo swoją rozgrywkę w najróżniejsze tytuły, z komputerów osobistych i konsol. Nie jest to już rozgrywka dla kilku nerdów, lecz masowa rozrywka na dużą skalę. Nie ma jednak wątpliwości, że Google wiele zyska na tym przejęciu. Twitch idealnie wpisuje się w model zarabiania na reklamach, który Google doprowadził do niedoścignionego poziomu. Jest też idealnym dodatkiem do imperium wideo firmy z Mountain View. Już od jakiegoś czasu mało który twórca internetowego wideo może zignorować YouTube na rzecz innych rozwiązań, a przejęcie Twitch tylko umacnia tę sytuację. Co nieskocznie musi być powodem do zadowolenia dla wszystkich twórców ruchomych obrazów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
