Grupa wynalazców z Poznania stworzyła niewielką i przystępną cenowo drukarkę przestrzenną - Rapcraft. Twórcy zrealizowali swoje założenie, czyli stwor...
Polska drukarka 3D - tworzenie własnych przedmiotów w domu to już rzeczywistość
Grupa wynalazców z Poznania stworzyła niewielką i przystępną cenowo drukarkę przestrzenną - Rapcraft. Twórcy zrealizowali swoje założenie, czyli stworzenie drukarki 3D dla każdego, pozwalającej w łatwy i szybki sposób wydrukować własne zabawki, gadżety czy przedmioty codziennego użytku. Aby dowiedzieć się więcej na temat samego projektu zaprosiliśmy do rozmowy Bartosza Barlowskiego, odpowiedzialnego za uświadamianie czym jest drukowanie 3D.
O drukowaniu rzeczy ostatnio jest bardzo głośno, ale w naszych domach nie stoją jeszcze takie drukarki. Jak wytłumaczyłbyś kompletnemu laikowi o co chodzi?
Dobre pytanie myślałem nad tym dlaczego nie mogę pójść i kupić w sklepie drukarkę 3D tak samo jak każdą inną drukarkę. Powinny być dostępne, ale są bardzo drogie. Dlaczego? Bo tak się bardziej opłaca firmom, które już w tym siedzą. Z perspektywy czasu druk 3D to nic nowego, jest technologią znaną i używaną od ponad 20 lat. Dopiero niedawno dzięki temu, że wygasło parę kluczowych patentów związanych z drukiem 3D mamy możliwość korzystania z otwartych rozwiązań. Czym tak naprawdę jest druk 3D? Jak to powiedział jeden z założycieli projektu Rapcraft Michał Marciniak:
"To futurystyczna wizja, a dziś metoda, która pozwala pozbyć się wielu ograniczeń, możliwość przenoszenia naszej wyobraźni do rzeczywistości."
Pomysł na drukarkę 3D nie jest nowy, więc co jest innego, lepszego i ciekawszego w waszej drukarce?
Zabawa rozpoczeła się od drukarki typu Prusa. To nauczyło nas wiele jak obchodzić się z takim sprzętem i jakie pojawiają się problemy. Rama Rapcraft jest oparta o ceniony design Prusy ale dopracowana pod względem wytrzymałości, trwałości i wyglądu. Przy budowanie drukarki 3D liczy się każda dziesiąta milimetra. Skracamy i ułatwiamy ten proces oferując gotową ramę wyciętą na precyzyjnym laserze. W praktyce oznacza to, że eliminujemy wszelkie błędy konstukcji. Pozatym, obecnie na rynku drukarki 3D to zwykle DIY (ang. Do It Yourself - zrób to sam), za co producent nie ponosi żadnej odpowiedzialności, a Rapcraft to sprzęt typu plug&print z gwarancją działania :)
Jak rozumiem całość powstaje w Polsce? Kto jest zaangażowany w ten projekt?
Tak, każdy z nas prowadzi swoją firmę w Polsce, a Rapcraft to nasza wspólna wizja i pasja do Druku 3D. Każdy z nas działa w obszarze, w którym jest najlepszy. Michał Marciniak opracowuje nowe technologię druku 3D http://www.3xd.com.pl , Bartosz Cieluch jest pasjonatą budowy samochodów typu Kit Car wnosi w projekt dbałość o szczegóły i doświadczenie z organizacji produkcji http://www.t-c.pl a ja prowadzę serwis edukacyjny specjalistycznych kursów online http://www.mepi.pl zajmuję się warstwą edukacjyjną druku 3D w Rapcraft.
Myślimy, że unikalne połączenie 3 różnych światów i doświadczeń może być kluczowe w takim projekcie, nad którym już pracujemy dobre pół roku finansując z własnych środków. Ciekawi nas strasznie crowdfunding z którym wiążemy nadzieje na pokrycie kosztów realizacji projektu.
Co trzeba zrobić, żeby zacząć drukować? Jaka wiedza jest potrzebna?
Żeby puścić wydruk? Wystarczy kliknąć Load Model, a potem przycisk Print. Drukarka robi resztę. Przed tym należy wyeksportować model do formatu STL - format wspierany przez praktycznie każde znane oprogramowanie do modelingu 3D. W praktyce jednak trzeba dowiedzieć się trochę o samym procesie druku 3D. Można zaprojektować swój model, lub korzystać z olbrzymiej biblioteki np. Thingiverse.
Druk 3D to warstwowe nakładanie cieniutenkiej żyłki plastiku. Trzeba więc brać pod uwagę, że nie każdy model 3D nadaje się do druku. Są pewne limitacje. Najlepiej nadają się modele CAD, ale oprogramowanie jest na tyle sprytne, że potrafi wygenerować tam gdzie potrzeba tzw. “rafty” czyli podpory wypełnione powietrzem lub użyć materiał rozpuszczający się w wodzie. Podpory podtrzymują model gdy ścianki są wychylone pod kątem większym niż 45 stopni. Te umożliwią drukowanie nawet najbardziej skomplikowanych struktur wcześniej nieosiągalnych przez inne technologie produkcyjne. To nas kręci.
Czy możliwe jest zeskanowanie jakiegoś projektu, a później powielenie go, taka kserokopiarka dla rzeczy?
Pytasz o Ksero 3D? To był jeden z naszych pierwszych projektów - zeskanować i druknąć. Da się. Dążymy do tego żeby drukarka stała się nie tylko ksero, ale i faxem 3D. Jeszcze 2-3 lata temu skanery 3D były bardzo drogie, praktycznie niedostępne dla zwykłych zjadaczy chleba. Teraz dzięki np. Kinect Wystarczy pochodzić wokół obiektu i otrzymujemy gotowy do druku model (ReconstructMe). Poza tym rozwijane jest oprogramowanie, które z każdego projektora i aparatu cyfrowego tworzą potężny i bardzo dokładny skaner 3D.
Ile muszę wydać, żeby mieć drukarkę 3D w wersji podstawowej i takiej, która pozwoli na kserowanie?
Podstawowa wersja gotowej drukarki plug&print to koszt 6500 zł brutto. Wersja z Ksero 3D będzie zamykać się w kwocie 9900 zł brutto.
A czy w przypadku drukarek 3D nie będzie tak jak w przypadku tanich atramentówek, że tusz kosztuje więcej niż drukarka ?
Nie widzę takiej możliwości. Żyłka plastiku jest tania i będzie tania - 40 zł za 1kg, a kilogram to całkiem sporo materiału, z którego można wydrukować mnóstwo rzeczy. Do tego plastik to dopiero początek zabawy. Społeczność już testuje czekoladę (mniam!), nylon, a nawet specjalną porcelanę, która po wypieczeniu staje się metalem.
A może czas na drukarkę, która wydrukuje samą siebie?
To cała idea projektu RepRap. Mając drukarkę 3D można już ok. 70% potrzebnych części do budowy następnej wydrukować znajomemu. Rapcraft S33D jest cała z aluminium jako nasz pierwszy model - nazwa pochodzi od nasionka, bo wierzymy że ktoś mając taki sprzęt w domu czy w firmie będzie mógł wydrukować więcej drukarek :) Rama Rapcraft jest opensource tzn. plany można pobrać z naszej strony na licencji GNUv3 i zrobić własną wersję drukarki. Dodam, że testowane są już pierwsze projekty drukowanych układów scalonych , wkrótce sama elektronika będzie też drukowana w 3D...
Z racji mojego skrzywienia edukacyjnego, jak oceniasz potencjał związany z wykorzystaniem drukarek 3D do nauki?
Myślę, że w każdej szkole powinna stać taka drukarka. Dlaczego? Bo dzięcięca wyobrażnia nie zna granic. Michał twierdzi że to maszyna do tworzenia kształtów niczym zaczarowany ołówek :) Wiedzą o tym już amerykanie gdzie Darpa zainwestowała już 3,5 miliona dolarów w projekt TechShop wspierający wprowadzenie drukarek 3D do szkół. Głowy dzieciaków nie są (jeszcze) skażone naszymi ograniczeniami, wierzę że zaagażowanie szkół, nauczycieli i dzieci może nam dopiero pokazać o co tak naprawdę chodzi w druku 3D.
Jak wygląda kwestia licencji na wygląd danego produktu? Czy nie stanie się tak, że drukarki 3D będą zaczątkiem domowego “piracenia” wszelkich sprzętów?
Nie bez powodu w okresie gorącym w dyskusję o ACTA thepiratebay wprowadził nową kategorię 'Physibles'. Prawo na ten moment w Europie nie zabrania drukowania w 3D dla własnych potrzeb nawet rzeczy opentowanych. Nie wolno nam tego sprzedawać, ale używać w domu można. W USA jest już bardziej restrykcyjnie.
Podzielam zdanie z Panem Andrew Boyer'em założycielem projektu RepRap. Ma swoje zdanie na ten temat. Twierdzi, że jeżeli drukarki 3D rozpowszechnią się na tyle że będa tak samo dostępne jak np. komputery czy telefony komórkowe może zmienić się sposób konsupcji produktów i zmienić przemysł jaki teraz znamy. Nie będziemy już kupować gotowe produkty, tylko materiały źródłowe będą potrzebne. Odcina się długi łańcuszek i skraca się cykl produkcyjny. To może zmienić zasady gry, a z tego co widzimy drukarki 3D mogą wpływać praktycznie na każdą branżę i dziedzinę życia od produkcji po żywność kończąc na drukowaniu własnych leków.
http://www.youtube.com/watch?v=ZlXBJqUUMv8
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu