Motoryzacja

Nowy Volkswagen Passat B9 (2024): przestronność i jakość wnętrza. Silniki i zasięg

Tomasz Niechaj
Nowy Volkswagen Passat B9 (2024): przestronność i jakość wnętrza. Silniki i zasięg
44

Więcej miejsca na nogi, jeszcze większy bagażnik, nowa hybryda Plug-In, diesel wciąż dostępny. Nowy Volkswagen Passat Variant ma wyraźnie bardziej przestronne wnętrze, wciąż o wysokiej jakości. Na polskiej prezentacji statycznej tego samochodu mieliśmy też okazję usiąść we wnętrzu Passata B9 i ocenić jakość wykończenia jego wnętrza.

Oficjalną premierę Passat 2024 miał kilka tygodni temu i od tamtego czasu nie poznaliśmy wiele nowych szczegółów technicznych, choć niektóre aspekty zostały precyzyjniej nakreślone. Polska prezentacja była okazją do zapoznania sięz wnętrzem tego pojazdu i została zorganizowana nie tylko dla dziennikarzy, ale też potencjalnych klientów. Dla przypomnienia: najważniejsze fakty na temat nowego Passata zamieszczam poniżej, rozwinięcie w podpiętym materiale:

  • Passat Variant: nowego Passata B9 można będzie kupić tylko w wersji kombi,
  • rozstaw osi zwiększony o 5 cm względem poprzednika, a całkowita długość auta większa o 14,4 cm,
  • bagażnik większy o 40 litrów (teraz ma 690 litrów), a po złożeniu oparć tylnej kanapy jest to aż 1920 l,
  • wyraźnie niższy współczynnik oporów powietrza: 0,25 Cd (powierzchnia frontowa: 2,33 m2),
  • tylko automatyczne skrzynie biegów (DSG),
  • zupełnie nowa hybryda Plug-In (dwie wersje) z 1.5 TSI o zasięgu elektrycznym ok 100 km,
  • 1.5 eTSI 150 KM z Mild Hybrid (znany z Golfa), 2.0 TSI w wersji 204 oraz 265 KM (z 4Motion),
  • 2.0 TDI w wersjach: 122, 150 KM oraz 193 KM (z 4Motion),
  • duży (12,9 lub 15 cali) ekran systemu inforozrywki.




Nowy Volkswagen Passat Variant – przestronność wnętrza

Tego należało się spodziewać: z przodu nowy Volkswagen Passat Variant 2024 oferuje naprawdę dużo przestrzeni. Mam 1,84 m wzrostu i po zajęciu miejsca zgodnie ze sztuką wciąż miałem nad głową ~15 cm wolnej przestrzeni. To naprawdę dużo! Jednocześnie, szerokość tunelu środkowego nie jest odpowiednia, dzięki czemu przestrzeni na nogi nie brakowało.

Gdy usiadłem „sam za sobą”, przed kolanami miałem więcej niż solidne 15 cm, a nad głową około 13 cm. Tym samym, nawet cztery naprawdę rosłe osoby będą mogły podróżować nowym Passatem w komfortowych warunkach (pod względem przestrzeni), szczególnie że środkowa część oparcia może pełnić rolę podłokietnika. Warto też zwrócić uwagę na rozwijane zasłony szyb tylnych drzwi. Pasażerowie z tyłu mają też własną strefę klimatyzacji.


Po otwarciu – elektrycznie sterowanej – klapy bagażnika zobaczymy przestronny bagażnik: 690 litrów. Jest bardzo ustawny, ma kilka haczyków, a także rozwijaną siatkę. Niestety wciąż jest tam tylko jedna lampka podświetlająca wnętrze.



Jakość wnętrza

Nowy Volkswagen Passat Variant w pokazanej wersji wyposażony został w fotele z obiciem z tkaniny oraz skóry. Są to oczywiście siedziska z certyfikatem AGR i szeroką możliwością dopasowania wliczając w to regulację wyparcia lędźwiowego, wysokości przedniej części siedziska, a także jego długości. Warto też zwrócić uwagę, że zagłówki można regulować nie tylko na wysokość, ale także na głębokość, za co bardzo duży plus!




Drzwi od wewnętrznej strony zostały obite w większości skórą i tworzywem dobrej jakości. Pod łokciem jest sprężyście, na lewo od niego także. Nie można mieć też zastrzeżeń do miękkości tworzyw na podszybiu, a kieszenie wyścielone zostały materiałem tłumiącym szelest leżących tam rzeczy (np. kluczy).



Analogiczne wykończenie znalazło się na tylnych drzwiach, co oczywistością wcale nie jest, nie tylko w tym segmencie.


Kierownica nowego Passata nie wygląda na nowy projekt, ale to akurat dobra informacja, bo jest ergonomiczna, szczególnie że wrócono tutaj do przycisków fizycznych (zamiast płytki dotykowej, która jest obecnie często oferowana obligatoryjnie dla R-Line). Mam tylko wątpliwości co do jakości skórzanego obicia kierownicy: wydaje się trochę gorsze względem dotychczas stosowanego.


Co jeszcze warto wiedzieć?

System inforozrywki nowego Passata B9 wydaje się intuicyjny i przynajmniej w pierwszym kontakcie działa sensownie szybko. Układ jest podobny do tego, co będzie oferowane np. w ID.7. Niestety, pozbyto się praktycznie wszystkich fizycznych przełączników na kokpicie. Pozostały tylko te odpowiedzialne za światła awaryjne i włączanie/wyłączenie silnika/samochodu. Pola do regulacji temperatury klimatyzacji wreszcie są podświetlone.




W środku znalazłem w sumie 4 porty USB typu C, a także ładowarkę bezprzewodową i klasyczne gniazdo 12 V (w schowku).

Lewarek do zmiany kierunków jazdy znalazł się po prawej stronie za kierownicą. Regulację wycieraczek przeniesiono na manetkę kierunkowskazów.


Nowy Passat 2024 będzie wyposażony w jaśniejsze o 20% przednie reflektory IQ.Light z funkcją automatycznego dopasowywania do sytuacji na drodze. Już w aktualnej generacji działały one bardzo skutecznie, choć rzeczywiście były trochę ciemniejsze względem np. Audi Matrix LED.



Nowa hybryda Plug-In, dwa silniki benzynowe, diesel wciąż w ofercie

Paleta jednostek napędowych nowego Passata wydaje się być bogata. Stawkę otwiera 1.5 eTSI (Mild Hybrid) o mocy 150 KM. Oczko wyżej jest 2.0 TSI o mocy 204 KM, a także jego mocniejsza wersja 265 KM, która jest obligatoryjnie łączona z napędem na cztery koła 4Motion. Diesel 2.0 TDI oferowany będzie w trzech wersjach mocy: 122, 150 oraz 193 KM, przy czym najmocniejsza odmiana także będzie obligatoryjnie łączona z 4Motion.


Ciekawostką jest zupełnie nowy napęd hybrydowy typu Plug-In: eHybrid. Oparty jest on na silniku 1.5 TSI Evo2 (wcześniej 1.4 TSI). Co jednak ważniejsze: znacząco powiększył się zestaw akumulatorów: ma on teraz pojemność 19,7 kWh netto! To prawie drugie tyle, co w przypadku aktualnej wciąż generacji.



Znacząco przyspieszono też ładowanie: 11 kW ze źródła prądu przemiennego, dodano także ładowanie prądem stałym (DC) do 50 kW. Pełne uzupełnienie energii z „wallboxa” ma trwać około 2 godziny, a ze stacji DC w około 25 minut akumulator naładuje się od 10 do 80%. W hybrydach Plug-In szybkie ładowanie nie jest tak krytyczne (względem aut w pełni elektrycznych), ale możliwość ładowania ze źródła 11 kW jest jak najbardziej warta pochwały.

Volkswagen Passat eHybrid będzie oferowany w dwóch wersjach mocy: 204 oraz 272 KM. Niestety wersji z napędem na 4 koła nie będzie oferowanej.

Kiedy? Cena?

Cen wciąż nie podano. Nowy Passat Variant wyjedzie na drogi początkiem 2024 roku.



Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu