Felietony

Nie chciałbym być kobietą w internecie!

Konrad Błaszak

Bloger na pełen etat, a oprócz tego instruktor har...

Reklama

Nie wiem jak to jest być kobietą w internecie. Nie wiem co czuje płeć piękna gdy spotyka się z wulgarnymi komentarzami o sobie. Nie jestem w stanie si...

Nie wiem jak to jest być kobietą w internecie. Nie wiem co czuje płeć piękna gdy spotyka się z wulgarnymi komentarzami o sobie. Nie jestem w stanie się tego dowiedzieć, ale wiem jedno. Za nic nie chciałbym być kobietą w internecie.

Reklama

Temat kobiet w internecie jest jednym z tych, którego ja (ani żaden inny facet) nie jestem w stanie dobrze napisać. Nie chodzi mi tutaj oczywiście o przecinki czy ortografię, ale jego przesłanie. Ile ludzi tyle opinii i zdaje sobie sprawę, że część z Was będzie się stukać w głowę po jego przeczytanie, ale mam nadzieję, że spore grono osób przytaknie ze zrozumieniem. Podobnie było w przypadku internetowej policji.

Kobieta w sieci: jaka jest, a jak jest widziana przez wielu mężczyzn

Po pierwsze trzeba zacząć, że kobieta w sieci niczym się nie różni od mężczyzny. Jest sobie jakiś avatar i nick, a ocenianie ich przez pryzmat płci jest delikatnie mówiąc niedojrzałe. Nie da się ukryć, że taka sytuacja nadal ma miejsce. Widać to bardzo wyraźnie w różnych społecznościach zdominowanych przez mężczyzn, jak chociażby niektóre gry. Często kobiety nadal traktowane są jak ciekawostki przyrodnicze. W tym wypadku dobrze je rozumiem, ponieważ podczas moich wyjazdów do Azji w wielu miejscach byłem co chwilę zaczepiany, ponieważ Chińczycy chcieli zrobić sobie ze mną fotkę. W tym przypadku jednak nie chodzi o zdjęcie, ale zwrócenie na siebie uwagi. Niestety przeważnie nie jest ono zbyt wyrafinowane.

Latam temu grałem w przeglądarkowy hit Ogame i tam większość osób to faceci. Jednak jak wszędzie trafiały się kobiety, których życie nie było łatwe. Kilkunastoletnie dzieciaki na wieść o tym, że jednym z lepszych graczy lub GO (osoba odpowiedzialna za uczciwość graczy na danym serwerze) jest kobieta, szalały. Na IRCu gdzie można było rozwiązywać sprawy sporne pojawiało się dużo więcej niż zazwyczaj uczestników i wszyscy próbowali na swój sposób flirtować z panią GO. Nie będę podawał Wam konkretnych przykładów, ponieważ nie pamiętam, a pewnie i tak nie były to zbyt wyszukane odzywki. Teraz co prawda wróciłem do gry, ale już nie tak aktywnej i na zagranicznym serwerze, więc nie spotykam się z takim zachowaniem.


Kolejnym świetnym przykładem był Counter Strike, jeszcze wtedy w wersji 1.6. Wszedłem do gry z moją dziewczyną, której chciałem pokazać jak się gra i jaki to jestem super zabijając wirtualnych przeciwników. Wszystko było w porządku do chwili gdy to ja grałem, a ona tylko patrzyła. Gdy ona również chciała spróbować i weszła do gry zaczęła się tragedia. Oczywiście miała damski nick, co jest dość logiczne. Dlatego szybko rozgrywka zeszła na dalszy plan, a na czacie i słuchawkach można było posłuchać gówniarzy puszczających najbardziej żałosne teksty jakie można powiedzieć kobiecie. Kolejnym już przykładem niech będzie pani Magdalena Ogórek. Nie znam się na polityce, kompletnie się tym nie interesuje, więc nie mam pojęcia czy ona mądrze mówi i czy nadaje się na panią prezydent. Wiem jedno, wielu facetów, szczególnie tych w internecie nie jest na to mentalnie gotowych. Nie ważne co ona powie lub zrobi i tak zostanie sprowadzone to do tego, że nieźle wygląda.

Nie chcę Was zasypywać przykładami, więc już prawie ostatni, obiecuję. Oprócz pisania na AntyWeb prowadzę również swojego bloga i wrzuciłem kiedyś na niego mój subiektywny ranking najpiękniejszych polskich blogerek. Jak to zwykle bywa, ktoś się nie zgodził, ktoś krzyczał, że nie wstawienie dziewczyny XXX to skandal, a za to wrzucenie YYY to tragedia i ostatnia masakra. Kilka kobiet musiało napisać, że takie rankingi są głupie, a poza tym szafiarki nic nie piszą na blogach i powinno się brać tylko te co regularnie produkują referaty o pięknie południowych Włoch w XIII wieku na zmianę z naukowymi opracowaniami biologicznymi o pierwotniakach. Jednak pewnego dnia zauważyłem, że mam całkiem spory ruch z jednego forum o hip hopie. Wszedłem zobaczyć czemu i oniemiałem. Powiem krótko, dyskusji tak płytkiej, tak wulgarnej i tak głupiej dawno w sieci nie widziałem. Oczywiście 100% to faceci "oceniający" uczestniczki rankingu.


Reklama

Dostajesz to, na co zasługujesz!

I teraz jest moment, w którym muszę pokazać drugą stronę medalu, a wszyscy przytakujący głową przy poprzednich akapitach mogą zacząć pisać komentarz, że się nie znam.

Jako bloger i osoba bardzo aktywna w sieci obserwuję lub obserwowałem bardzo wiele kobiet na różnych portalach społecznościowych. Każdy z nich jest inny, więc każdy wymusza na nas trochę inną treść. Doskonale rozumiem, że pisanie bardzo wzniosłych treści na Instagramie nie jest do końca tym czego szukają użytkownicy, więc dużo lepiej jest wrzucić selfie. Jednak jeśli ta sama osoba wrzuca jedynie swoje "artystyczne" zdjęcia z małą ilością odzieży na facebooka, a najdłuższy jej komentarz przy zdjęciu to coś w stylu "Z Nim", "Ale była impreza, nic nie pamiętam!" czy jakiś cytat, który krąży po sieci to ciężko ją traktować inaczej niż siebie przedstawia.

Reklama

Ja nikogo nie zamierzam krytykować, ponieważ niech każdy tworzy taki wizerunek internetowy jaki tylko mu się podoba. Jednak inaczej będę podchodzić pod osoby, która wstawia tylko takie treści, a inaczej do dziewczyny, która pisze swojego bloga na ciekawy temat czy komentuje aktualne wydarzenia na swojej tablicy. Nie chodzi mi nawet czy się będę z nią zgadzać czy nie, chodzi tylko, że ona pokazuje coś więcej niż kawałek ciała, pokazuje część swojej inteligencji i wiedzy.

Krótko, jeśli dziewczyna pokazuje u siebie tylko pół nagie zdjęcia to może spodziewać się najazdu dzieciaków piszących durne komentarze. Nie twierdzę, że to jest rozsądne czy dobre, ale tak działa internet i na razie ciężko jest z tym walczyć. Gorzej jest gdy...


Każda ładna kobieta jest wrzucana do jednego worka

I chociaż ten problem mnie bezpośrednio nie dotyczy to szczerze zastanawia mnie podejście facetów w sieci. Rozumiem, że czymś zupełnie normalnym jest zawiesić oko na ładnej dziewczynie czy skomplementować jej urodę, ale nie jestem w stanie pojąć jak może to być równoznaczne z tym, że jest głupia. Wystarczy poczytać komentarze pod jakimkolwiek tekstem o pięknej kobiecie i ważnej funkcji jaką ma objąć.

Nie jestem fanem Warty Poznań, ale jako prawie Poznaniak wiem kto jest prezesem tego klubu, pani Izabella Łukomska-Pyżalska. Bardzo piękna kobieta i przez to długi czas większość wypowiedzi w sieci skupiała się na jej wyglądzie oraz wynikającej z tego prawidłowości (oczywiście według tych komentujących), czyli tym, że zapewne jest niekompetentna. Nie wiem czy tak jest, ponieważ nie śledzę wyników Warty, ale zakładanie, że ładna kobieta nie może nadawać się do świata piłki jest co najmniej przejawem głupoty.

Reklama

Nie chciałbym być kobietą w sieci!

Po prostu bym nie chciał, ponieważ to jest trudne. Faceci w sieci mają dużo łatwiej, ponieważ mało kto traktuje ich tak przedmiotowo. Płeć piękna ma w sieci dużo gorzej już od samego początku. Mężczyzna zaczyna z poziomie zero i wszystko co zrobi jest oceniane pozytywnie lub negatywnie. Kobieta moim zdaniem już na samym starcie ma minusowe punkty za to, że jest ładna i najpierw musi wszystkim udowodnić, że oprócz tego jest też inteligentna, a dopiero potem inni zaczynają ją traktować poważnie.

Zdjęcia: 1, 2, 3

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama