Artykuł sponsorowany

Nadchodzi era memecoinów na Solanie: następca $SLERF i $BOME wychodzi z ukrycia

Wpis Sponsorowany
Nadchodzi era memecoinów na Solanie: następca $SLERF i $BOME wychodzi z ukrycia
0

Od 2 dni społeczność Twittera bacznie przygląda się nowej przedsprzedaży. Wszyscy spodziewają się, że Slothana powtórzy sukces $SLERF.

Slerf niedawno pojawił się na arenie krypto, ale okazał się sensacją nawet jak na memecoinowe standardy. Bloomberg z zaskoczeniem donosił, że 24-godzinny wolumen obrotu $SLERF przekroczył 2 miliardy dolarów. A tu niespodzianka, na Solanie pojawia się kolejny leniwiec, tym razem w biurowym entourage’u. Nie dajcie się jednak zmylić oficjalnej stylizacji: Slothana ma dość pracy po osiem godzin dziennie i wie, że wy macie tak samo!

Przedsprzedaż nowego memecoina zebrała już ponad milion dolarów. To niesamowite, tym bardziej, że twórcy projektu oszczędnie dawkują informacje i w pierwszym dniu na stronie można było znaleźć tylko adres, pod który należało wysłać tokeny Solana, by kupić $SLOTH.

Od DogWifHat po $SLERF: memecoiny na Solanie to forpoczta nowej hossy

Memecoiny takie jak $SLOTH, $SLERF, $BOME, $PUMP i $PUNDU łączy nie tylko ten sam blockchain, ale i nowe podejście do przedsprzedaży. Innowacją jest brak podziału na etapy, które oznaczały stopniowy wzrost ceny tokena. Na stronie przedsprzedaży zwykle znajdował się też ticker, który odliczał czas do kolejnego etapu.

Nic z tych rzeczy. Na stronie Slothana znajdziemy adres tokena i widget służący do prostego zakupu kryptowaluty. I tyle. W przypadku $SLOTH to nawet nie dziwi: w końcu to leniwiec, trudno więc oczekiwać, by zadawał sobie zbędny trud i publikował tokenomikę czy whitepaper. Ale nawet bez tego już do tej pory przyciągnął spore grono zainteresowanych.

W przypadku Slothana nie trzeba wypatrywać końca przedsprzedaży, by odebrać zakupione tokeny. Wystarczy leniwie poczekać na airdrop. Po udanym początku, wzorem innych memecoinów na Solanie, $SLOTH również przymierza się do notowań na giełdach scentralizowanych.

Bez pośpiechu, a skutecznie

Z informacji na stronie wynika, że za 1 $SOL można kupić 10.000 $SLOTH. Wszystko wskazuje na to, że choć leniwcowi nigdzie się nie spieszy, uczestnicy rynku nadali ostre tempo i token może się szybko wyprzedać. Dla projektu nie ustalono hard cap, a przynajmniej nic na ten temat nie podano na stronie. Kto pierwszy, ten lepszy.

Przy okazji przypominamy, żeby do zakupu nowego memecoina wykorzystać portfel typu self-custody, na przykład Phantom, zamiast kupować z adresu giełdy scentralizowanej.

Jeden rzut oka na portal X (dawny Twitter) wystarczy, by przekonać się, że zespół marketingowy Slothana nie zasypia gruszek w popiele. To tam znajdziemy najnowsze wiadomości o projekcie i zapowiedzi zmian na stronie. Fenomen memecoinów opiera się na społeczności. Uczestnicy przedsprzedaży mogą poprawić szansę na zwrot z inwestycji, jeśli będą repostować tweety Slothana.

$SLOTH – nie każdy leniwiec to gapa

Niektórzy komentatorzy rynku krypto zastanawiają się, czy przypadkowe spalenie tokenów $SLERF przeznaczonych na airdrop mogło być starannie zaplanowanym działaniem. Być może był to sprytny chwyt marketingowy. To jednak wydaje się mało prawdopodobne.

Niezależnie od tego jednak w przypadku Slothana pojawiły się już pogłoski, że za tym projektem może stać ten sam zespół, który stworzył memecoina $SMOG, również na Solanie. Jeśli tak jest, nie trzeba obawiać się pomyłkowego spalenia coinów.

Skok na kasę?

Wcześniejsze hossy na rynku kryptowalut były napędzane marzeniami o zrewolucjonizowaniu krajobrazu finansowego i rzuceniu wyzwania sieciom scentralizowanym. Tym razem twórcy projektów nie owijają w bawełnę: chodzi im o pieniądze.

Memecoiny na blockchainie Solana, takie jak $SLERF, $BOME, $SMOG i reszta, nie udają, że mają jakąś szerzej zakrojoną misję. Ich zadaniem jest bawić, rozśmieszać i przyciągać inwestorów. Jako że dobrze skonstruowany memecoin ma szansę stać się viralem, inwestorzy lokując kapitał w wybranych coinach kierują się właśnie ich potencjalną popularnością.

Memecoiny – humor to wartość dodana

Wydaje się, że choć świadomi inwestorzy poświęcają sporo czasu na dywersyfikację portfela, minimalizację ryzyka i staranny dobór perspektywicznych projektów z dziedzin takich jak DeFi, VR czy AI, gdy przychodzi do zakupu memecoinów, wszystkie analizy idą na bok.

Najważniejsze jest to, czy dany memecoin nas śmieszy, czy jest modny, czy twórcy mają zacięcie marketingowe, czy jest audyt smart kontraktu i czy zapewniono pulę płynności. Oczywiście, jak w przypadku każdej inwestycji, trzeba przeprowadzić własny research i zorientować się, czy nie mamy do czynienia ze scamem. Dobrze jest o tym pamiętać nie tylko przed inwestycją w memecoiny.

Kiedy jednak spojrzymy na memecoinowy krajobraz z pewnego dystansu, zauważymy w jego rozwoju pewną logikę. Nic dziwnego, że w najbardziej zmiennej i spekulacyjnej klasa aktywów w sektorze finansów znalazły się aktywa o wyjątkowo subiektywnej wartości. Ich funkcja sprowadza się właściwie do tego, że mają wywoływać śmiech i przyciągać pieniądze.

Po namyśle, można by dodać do tego miksu jeszcze jeden element. Kiedy projekt zbuduje wokół siebie mocną sieć społecznościową, zyskuje wówczas cenny fundament do podbicia własnej oferty i zwiększenia sprzedaży. To właśnie obserwujemy w przypadku starszych coinów, takich jak Shiba Inu, które korzystając ze zdobytej już popularności wprowadzają dodatkowe funkcje.

Slothana – godny kontynuator nowej świeckiej tradycji

Slothana kontynuuje nową linię memecoinów na Solanie, podążając śladami $SLERF, $BOME czy $SMOG. Swego czasu społeczność krzywo patrzyła na Solanę, nazywając ją Sam-coinem, a wszystko przez to, że w ekosystem zaangażowały się spółki Sama Bankmana-Frieda. Teraz jednak widać stopniowe odwrócenie tego trendu. Póki co, krytycy milczą.

Blockchain Solana jest ostatnio coraz częściej wybierany przez twórców memecoinów, ponieważ działa szybko i nie generuje takich kosztów jak na przykład Ethereum. To prawda, że Solana ma za sobą trudny czas. W zeszłym roku blockchain miał pewne problemy techniczne, choć było ich nieco mniej niż w roku 2022. Solana to jeszcze praca w toku, ale najwyraźniej wyszła już z fazy beta i nabiera rozpędu.

Opłata w wysokości 50 USD dla walidatorów Ethereum za wprowadzenie nowego memecoina na zdecentralizowaną giełdę to koszt, który nie każdemu się uśmiecha. To przede wszystkim z tego powodu twórcy memecoinów i traderzy coraz łaskawszym okiem patrzą na Solanę.

Slothana i spółka – co będzie dalej?

Niezależnie od tego, co sądzimy o memecoinach, wykonały dobrą robotę  dla samego tokena Solana. Cena $SOL znów zbliża się do poziomu 200 USD. A kiedy rośnie Solana, ciągnie za sobą całą rzeszę swoich memecoinów. A może zależność jest odwrotna? Może to memecoiny napędzają wzrost Solany? Tak czy owak, obserwacja nowych tokenów na tym blockchainie może być ciekawym doświadczeniem, nawet jeśli ostrożność podpowiada nam, by nie szaleć z inwestycjami.

Wpis powstał przy współpracy z ClickOut Media

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu