VOD

Minecraft wkrótce trafi do kin! Co wiemy o filmie?

Kacper Cembrowski
Minecraft wkrótce trafi do kin! Co wiemy o filmie?
3

Minecraft niedługo pojawi się na wielkim ekranie — i ma naprawdę niezłą obsadę. Co wiemy o filmie?

Minecraft to wielki, globalny sukces

Wielki hit Mojanga stał się wielką marką znaną na cały świecie — poza samą grą, mamy w końcu do czynienia z wieloma spin-offami, komiksami, interaktywnymi serialami animowanymi, a nawet kolaboracjami odzieżowymi z Pumą czy specjalnymi zestawami klocków LEGO. Minecrafta zna każdy — nawet osoby, które nigdy nie grały w tę produkcję (chociaż prawdopodobnie nie ma osoby, która nigdy nie spróbowała, ze względu na ogromną popularność i dostępność na niemal każdym możliwym urządzeniu).

Wkrótce to grono powiększy się jeszcze o… film kinowy. I to nie jest żart. Co ciekawe, Minecraft w kinach planowany jest o 2014 roku, kiedy to pierwszy raz Warner Bros. wspomniało o tym pomyśle. Od tamtej pory była jednak głucha cisza, aż do teraz — i dość szokujący film ma zawitać na wielkim ekranie w 2025 roku. Coraz więcej szczegółów jednak w tej sprawie poznajemy, między innymi w kwestii obsady — na ten moment wiemy, że w filmie Minecraft wezmą udział tacy aktorzy jak Jason Momoa, Emma Myers and Danielle Brooks, a do tego grona niedawno dołączył niezawodny Jack Black. Reżyserem filmu jest za to Jared Hess.

Jaki będzie film Minecraft?

Jared Hess w wywiadzie z The Salt Lake Tribune zdradził nieco szczegółów na temat tego, czym ten film w ogóle będzie. Na ten moment ciężko stwierdzić; można się domyślić, że będzie to głównie prosta historia Minecrafta, czyli droga od zera do bohatera; od tego, jak Steve gołymi rękami uderza w drzewo do pokonania Ender Dragona w diamentowej zbroi. Reżyser powiedział:

To musi być zabawny, absurdalny film. I jest. […] Po prostu nie mogę rozczarować 10-latków, bo inaczej nas zamordują.

Widać, że Hess wie, do kogo film głównie trafi — i ma świadomość, że produkcja ta ma trafiać głównie do dzieci. Co również ciekawe, to fakt, że zdjęcia kręcą w Auckland, współpracując ze scenografem Władcy Pierścieni, Grantem Majorem. Wygląda więc na to, że pomimo niezwykle długiej pracy nad tym filmem i dosyć długiej przerwy Hessa od poważnego kina, ma z tego wyjść wielki, spektakularny projekt. Co o tym myślicie?

Źródło: The Salt Lake Tribune

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news