Mamy mroźny poniedziałek, w Finlandii zapewne lepiej nie jest, ale w Nokii raczej jest bardzo cieplutko. Wszystko za sprawą naprawdę dobrych wyników a...
Mamy mroźny poniedziałek, w Finlandii zapewne lepiej nie jest, ale w Nokii raczej jest bardzo cieplutko. Wszystko za sprawą naprawdę dobrych wyników aplikacji nawigacyjnych HERE Maps dla systemu Android. Wcześniej Nokia podawała, że z Google Play pobrano je od 1 do 5 miliona razy. To jednak mogło oznaczać właściwie wiele - że albo jest naprawdę fenomenalnie, albo po prostu "dobrze". Teraz znamy dokładniejszą liczbę.
Media punktowały Nokię za to, że nie zechciała podać dokładnych liczb - nie bez powodu. Dane, które udostępniono były nieco za szerokie, by wyrobić sobie o nich jakiekolwiek sensowne zdanie. Stąd Nokia uzupełniła to o nieco dokładniejsze informacje.
2,5 miliona pobrać z Google Play? Brzmi naprawdę nieźle. Dodatkowo, aplikacja jest wysoko oceniana w repozytorium - średnio 4,4 gwiazdki. Nokii będzie jednak trudno przebić się przez wbudowane już w system aplikacje Google - wraz z Motorolą DROID udostępniono tam bowiem wskazówki dojazdu krok po kroku. Siłą map HERE jest jednak fakt, iż są one zdolne pracować w trybie offline dzięki bogatej ofercie map z całego świata.
Mapy HERE można zainstalować na każdym urządzeniu pracującym pod kontrolą Androida (4.1 i wyższe wersje). Nokia idzie całkiem inną drogą i jak widać szykuje podwaliny dla późniejszego, ponownego wejścia na rynek smartfonów, co zapewne odbędzie się dopiero w przyszłym roku. Akurat to jest kwestia niezaprzeczalna - smartfony z logo Nokii muszą się pojawić na rynku, bo ta marka ma jeszcze coś do udowodnienia. Nie można się jednak spodziewać, że ponownie będą to telefony z Windows Phone - Nokia zdecyduje się pójść w Androida, co według mnie jest najlepszym dla niej rozwiązaniem.
Grafika: 1
Źródło: Phonearena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu