Felietony

Małe koszmarki czyli Twitepad na iPadzie

Grzegorz Marczak
Małe koszmarki czyli Twitepad na iPadzie
7

Próbowałem korzystać z mobilnych klientów Twittera, naprawdę chciałem się do nich przekonać i jakoś nigdy mi się nie udało. Tego zalewu informacji nie można opanować na dużym ekranie nie mówiąc już o małym gdzie ilość miejsca jest bardzo ograniczona. Widać jednak, że jestem inny niż np. przeciętn...

Próbowałem korzystać z mobilnych klientów Twittera, naprawdę chciałem się do nich przekonać i jakoś nigdy mi się nie udało. Tego zalewu informacji nie można opanować na dużym ekranie nie mówiąc już o małym gdzie ilość miejsca jest bardzo ograniczona.

Widać jednak, że jestem inny niż np. przeciętny użytkownik iPhona. Podobno aplikacje dla twttera są jedną z bardziej gorących kategorii w sklepie apple. Nie można więc być zaskoczonym tym, że programy tego typu pojawią się również na iPada. Jeden z programów do Twittera na iPada czyli Twitepad już można obejrzeć w akcji (video poniżej) i moim zdaniem wygląda to koszmarnie.

iPad kojarzy mi się z pewnego rodzaju ładem i elegancją takim wyciszeniem potrzebnym do relaksowania się na kanapie, włączając Twitepad mamy nagle na ekranie coś co można śmiało nazwać zemstą developera, zobaczcie zresztą sami. Ilość okienek i ikonek zwiększa się w raz z ilością kolumn - dochodząc do ekstremum możemy nawet cały ekran sobie zasłonić newsami z twittera.

Do tego dochodzi jeszcze wbudowana przeglądarka zniekształcona dodatkami z Twitepad. Może to było jedyne rozwiązanie aby obejść brak aplikacji działających w tle?



Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

TwitteriPad