Felietony

Koniec plotek i domysłów. Właśnie ruszył polski IGN

Paweł Winiarski
Koniec plotek i domysłów. Właśnie ruszył polski IGN
Reklama

Przez lata plotkowano i spekulowano. Niedawno w w sieci pojawił się „teaser”, teraz możemy mówić już o oficjalnym starcie polskiej wersji jednego z na...

Przez lata plotkowano i spekulowano. Niedawno w w sieci pojawił się „teaser”, teraz możemy mówić już o oficjalnym starcie polskiej wersji jednego z największych i najpopularniejszych serwisów zajmujących się elektroniczną rozrywką.

Reklama

Po wielu latach plotek i oczekiwań, największy na świecie portal o grach i wirtualnej rozrywce nareszcie wkroczył do Polski! Koniec z dłużącym się w nieskończoność oczekiwaniem. Witajcie w miejscu, gdzie "kraniec gry", to dopiero początek wspaniałej przygody. To właśnie tutaj znajdziecie najświeższe wiadomości, najwyższej jakości recenzje, ekscytujące zapowiedzi oraz relacje ze świata gamingu i nie tylko. Sięgamy także po filmy, seriale oraz sprzęt komputerowy. Od tego momentu będziemy wspólnie tworzyć nową historię gamingu i wirtualnej rozrywki-po polsku. Wszystko to pod jednym padem. Od graczy dla graczy. Bądźcie z nami! Zespół IGN Polska

Tymi słowami polski IGN wita się z czytelnikami. A my witamy polski IGN. Dla przypomnienia - IGN to amerykański serwis informacyjny, działąjący w sieci od 1998 roku (a mający swoje początki w 1996). Przez jednych uważany za molocha, przez innych za największego gracza na rynku mediów zajmujących się grami. Jedno jest pewne - jeśli czytacie o grach, na pewno trafiliście na jakiś materiał IGN’a, czy to pisany, czy filmowy.

Kim są ludzie odpowiedzialni za polski IGN? Na te informacje pewnie będziemy musieli poczekać, autorzy ukrywają się pod pseudonimami. Plotek w tak zwanej branży jest wiele, ale myślę, że nie ma sensu ich tu powtarzać. Łukasz "Lukas" Wiśniewski z gram.pl podrzucił mi informację (dzięki!), że podmiotem odpowiedzialnym za polski IGN jest Grupa Nowe Media Sp. z o.o., która stoi również za serwisem Anime24.pl (przynajmniej tak wynika z regulaminu polityki prywatności na drugiej z wymienionych stron).

Strona wygląda trochę na mały falstart, nie działa chociażby rubryka „o nas”, są jeszcze drobne błędy i niedociągnięcia. No ale to początki, nikt nie powinien być zdziwiony. A i trafiłem na takie kwiatki, jak podpis autora przy artykule.


Zdziwiony jestem natomiast brakiem jakiejkolwiek promocji. Nie sądzę bowiem, by IGN był na tyle znaną marką w naszym kraju, by skusić ludzi do odwiedzania strony samym faktem obecności w naszym kraju. Teaser na oficjalnym kanale polskiego IGN na moment pisania tego artykułu obejrzało 23 osoby. No chyba, że właśnie szykują coś wielkiego. Dziwi mnie również start w słabym dla sieciowych portali o grach okresie. Tak zwaną „branżę dziennikarską” opuszczają bowiem od jakiegoś czasu ludzie, którzy od lat zajmowali się polskiej sieci pisaniem o grach. W przeciągu ostatnich kilku/kilkunastu tygodni z trzema dużymi polskimi portalami pożegnali się redaktorzy naczelni.

A treści? Jest szeroko - gry, gry mobilne, komiksy, sprzęt, seriale, filmy. Oby nie skończyło się na tłumaczeniach od zagranicznych kolegów.

Reklama

Aktualizacja:

Po publikacji artykułu otrzymałem ciekawe informacje na temat polskiego IGN-u. Od osoby związanej z branżą, choć pragnącej pozostać anonimową (brzmi jak w powieści kryminalnej):

Reklama

Za nowy IGN odpowiada Łukasz Białozor - dotychczasowy naczelny Anime24.pl W IGN jako Content & Marketing Manager. Robi to razem z Dariuszem Chowańskim - bez przeszłości dziennikarskiej, który jest Communications Specialist. Reszta to... obecnie rekrutowani studenci, stażyści, praktykanci, wolontariusze skłonni pracować na próbnym przez 3 miesiące, a potem "się zobaczy i może nie za darmo".

grafika: 1

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama