Świat

Komputer rozmiarów smartfona? Windowsa zabierzesz ze sobą do kieszeni

Krzysztof Rojek
Komputer rozmiarów smartfona? Windowsa zabierzesz ze sobą do kieszeni
7

Jak bardzo można zminiaturyzować peceta? Jak się okazuje - wymiary smartfona do tego wystarczą.

"Miniaturyzacja postępuje" - to stwierdzenie słyszał chyba każdy, kto dorastał w latach 90'tych i mógł zobaczyć w jaki sposób wszystkie urządzenia elektroniczne stają się mniejsze i mniejsze. Oczywiście - sama miniaturyzacja wciąż postępuje i dzięki nowym procesom technologicznym chociażby nasze smartfony mogą stawać się coraz mocniejsze przy zachowaniu tych samych wymiarów.

Polecamy na Geekweek: Najlepsze telefony do 1000 zł w październiku 2023 [RANKING]

Jednak w przypadku rynku PC, ta miniaturyzacja nie jest aż tak widoczna. Komputery stacjonarne nie zmieniły się aż tak w ciągu ostatnich lat (i tak, są takie jednostki jak Intel NUC), ale mówię tutaj o "standardowych" pecetach, a pomysły na to, jak przenieść Windowsa do naszej kieszeni orbitują dziś raczej dookoła rozwiązań chmurowych.

Jest jednak jeden startup, który uważa inaczej i prezentuje inne rozwiązania.

Przenośny komputer który zmieścisz w kieszeni. Czy to rozwiązanie?

Małe laptopy (czy jak się to kiedyś mówiło - netbooki) istniały od dłuższego czasu, jednak do tej pory minuaturyzacja komputerów osobistych raczej nie zabrnęła dalej niż urządzenie, które można włożyć do plecaka. Jednak komputer mniejszy niż smartfon to nowość, która właśnie pojawia się na rynku. Mowa tu o Zepan RY-P1, projekcie crowdfundingowym, który właśnie trafia do produkcji.

Komputer wygląda jak przenośny dysk twardy i jego wymiary są mniejsze, niż większość oferowanych obecnie smartfonów - zaledwie 122 x 63 x 10mm. Urządzenie wyposażone jest w procesor Intel J4125 (4 rdzenie, 4 wątki, taktowanie bazowe 2 GHz, TDP 10 W), 8 GB pamięci RAM i 128 GB miejsca na dane.  Ma wbudowany moduł Bluetooth oraz Wi-Fi 6 oraz posiada złącza USB-A, USB-C oraz HDMI.

Z pewnością nie jest to więc najmocniejsza jednostka na rynku, ale fakt, że udało się to wszystko upchnąć do tak małej obudowy jest naprawdę imponujące. Jednocześnie jednak powstaje tu wiele pytań. Po pierwsze - nie wiadomo, czy wraz z komputerem nie trzeba będzie nosić zasilacza, który będzie takich samych rozmiarów, a po drugie - taki komputer i tak potrzebuje monitora, klawiatury i myszy, więc, finalny rozmiar paczki, którą trzeba będzie ze sobą nosić nie będzie wcale dużo mniejszy i lżejszy, niż gdybyśmy zabierali ze sobą małego laptopa.

Jeżeli natomiast zależy nam na poręczności - dziś wiele urządzeń, jak Samsung czy Motorola mogą zapewnić nam własny system operacyjny po podłączeniu do monitora i sparowaniu z klawiaturą. Samsung ma DeX, a Motorola - Ready For. Owszem, nie pogramy tam w najnowsze gry i raczej są to opcje dla osób, które np. chcą napisać maila czy przejrzeć sieć. Jednak przenośny komputer pozwoli raczej na dokładnie to samo, a telefony mają tę przewagę, że nie będą wymagały stałego podłączenia do prądu.

Czy więc mikrokomputery zawojują świat? Cóż - skoro NUX znalazł swoją niszę, to jestem przekonany, że tak samo będzie i w tym wypadku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu