Gry

Jeśli Mario, to tylko od Nintendo. Inni niech trzymają się od niego z daleka

Paweł Winiarski
Jeśli Mario, to tylko od Nintendo. Inni niech trzymają się od niego z daleka
Reklama

Platformówki z Mario to nie rozbudowane RPG pokroju Wiedźmina, teoretycznie są więc łatwiejsze do stworzenia. Obejrzałem film, w którym pokazano jak m...

Platformówki z Mario to nie rozbudowane RPG pokroju Wiedźmina, teoretycznie są więc łatwiejsze do stworzenia. Obejrzałem film, w którym pokazano jak mogłyby wyglądać przygody wąsatego hydraulika napędzane Unreal Engine 4. Wyglądają super, ale magii nie ma w nich ani krzty.

Reklama

Niejaki Aryok Pineral postanowił pokazać sympatycznego Mario romansującego z mocarnym silnikiem Unreal Engine 4. Wszystkie materiały do stworzenia otoczenia wziął ze sklepu Unreal, bohaterowie ze szkiców, a animacje zrobione od zera. Podziwiam zarówno włożoną w materiał pracę jak i efekt końcowy. Materiał wygląda świetnie i ogląda się go z przyjemnością.

Ale nie widzę tu magii Nintendo. Nie widzę też magii gier z wąsatym hydraulikiem. Ta prezentacja to doskonały dowód na to, że produkcje Nintendo to coś więcej niż tylko proste platformówki. Niby wszyscy śmialiśmy się, że w erze PS3 i X360 konsola Wii działała w rozdzielczości SD. Niby teraz śmiejemy się, że Wii U miało być nową generacją, a jeśli chodzi o moc nie dorasta PS4 i X1 do pięt. A potem siadamy do Super Mario 3D World, czy której z części Super Mario Galaxy i zapominamy o tej całej graficznej wojnie między konsolami i PC. I to jest właśnie ta magia gier Nintendo, która jest w stanie wygrać z Wiedźminami i Falloutami. Magia, której nie da się w żaden sposób podrobić.

Tym bardziej jest mi przykro, że Wii U tak słabo radzi sobie w naszym kraju, pozostając wyłącznie ciekawostką i maszynką dla fanów konsol Nintendo. Może i gry od Wielkiego N bywają infantylne, a przygody wąsatego hydraulika nijak mają się do wielkich, drogich produkcji z milionem gałęzi na drzewkach rozwoju. Ale potrafią dostarczyć rozrywki, której próżno szukać u konkurencji. Jeśli więc nie mieliście nigdy styczności z grami o Mario (lub bawiliście się tylko przy bardzo starych odsłonach) - spróbujcie. Szczególnie, że Wii można teraz kupić za grosze. A dla Super Mario Galaxy i Super Mario Galaxy 2 zdecydowanie warto.

grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama