Jerzy Szuniewicz, rocznik 96. Licealista i naukowiec. Zajął trzecie miejsce w konkursie dla młodych wynalazców Intel ISEF w Dolinie Krzemowej. Specjal...
Jerzy Szuniewicz, rocznik 96. Licealista i naukowiec. Zajął trzecie miejsce w konkursie dla młodych wynalazców Intel ISEF w Dolinie Krzemowej. Specjalizuje się w praktycznej fizyce kwantowej, a jego pracami już teraz zainteresowane są amerykańskie siły zbrojne. Tylko dlaczego Jerzy woli wyjechać z Polski?
Karol Kopańko: Jerzy, serdeczne gratulacje wielkiego sukcesu w tak młodym wieku. Ale przybliż proszę na początku to, co tak zadziwiło Amerykanów.
Jerzy Szuniewicz: Opracowałem system pozwalający zwiększać ilość fotonów wprowadzanych do światłowodu, który po prostu „rozkazuje” im, aby pakowały się gęściej.
A Amerykanie zainteresowali się nim dlatego, że w przyszłym roku będą przechodzili na kwantową dystrybucję klucza prywatnego.
W czym taka metoda jest lepsza?
Taka metoda gwarantuje większe bezpieczeństwo. Jeżeli przesyłamy klucz prywatny, to chcemy mieć pewność, że nikt go nie otwierał po drodze. Przy zwykłym transferze możemy się tylko łudzić, że nikt w taki klucz nie ingerował. W metodzie kwantowej gwarantuje nam informację, że jeśli coś się z wiadomością stanie, to będziemy o tym wiedzieli.
Ktoś już coś takiego robi?
Kwantowa dystrybucja klucza jest już komercyjnie stosowana, ale z małą wydajnością.
Twoja metoda jest szybsza, tak?
O ok. 200-250 % przy tej samej mocy źródła.
Amerykanie chcieli kupić od Ciebie projekt?
Powiedzieli tak: "Fajna metoda, ale trzeba to sprawdzić". No i pewnie aktualnie siedzą i sprawdzają...
Nie boisz się, że Cię skopiują?
Trochę mnie to martwi, bo sfotografowali cały projekt, zadali dużo szczegółowych pytań i podziękowali za fajny pomysł. Niestety nikt potem się do mnie nie odzywał.
Nie chronisz wynalazku patentem?
Patentu nie mam, bo algorytmu w Polsce opatentować nie mogę.
A w Stanach?
Byłoby to możliwe?
Co więc Cię powstrzymuje?
Patent kosztuje ok. 10 000 dolarów... No i jest to bardzo skomplikowany proces.
A kiedy zaczęła się w Tobie budzić pasja naukowca?
Hmm... chyba zawsze byłem jakoś szczególnie zainteresowany nauką. Cały czas zastanawiałem się jak funkcjonuje świat.
Ale od takich rozmyślań droga do laboratorium jest chyba długa, co? Jak się zaczęła?
Chodziłem na zajęcia z podstaw eksperymentów. Pewnego razu mój opiekun wziął mnie i dwójkę kolegów do laboratorium i powiedział: "To pokażę Wam teraz jak wygląda prawdziwa fizyka". Pamiętam, że bardzo mi się to spodobało, im niezbyt. No i ja już nie chodzę na podstawy eksperymentu, a oni nadal...
Teraz sam eksperymentujesz.
Tak, zacząłem od prostych interferencji i dyfrakcji, potem przyszedł czas na poważniejsze prace.
Na jaki temat?
Właśnie o tych fotonach. Napisałem ją w dwa tygodnie, a potem przez pół roku prowadziłem badania. Na początku była teoria, a później przyszły eksperymenty.
Kontynuowałeś je podczas stażu w CERNie?
Nie, tam już głównie zajmowałem się optyką jonową, ale zakończyłem swój projekt szybciej niż przewidywano, że to zrobię i dołączyłem do grupy antymaterii. Konkretnie pracowałem nad badaniem oddziaływań pomiędzy antywodorem, a grawitacją.
Czyli?
Sprawdzaliśmy czy cząstka leci w górę czy w dół. Projektowałem im środowisko w LabVIEW.
A jakie masz teraz plany na przyszłość?
Chciałbym wyjechać na staż do Wiednia. Pewien profesor zajmuje się tam praktyczną fizyką kwantową. Tak jak ja. A dalej to chciałbym jeszcze na pewno popracować w Intelu w Dolinie Krzemowej.
Dlaczego nie Polska?
W Polsce nie ma ani pieniędzy na badania, ani potrzebnych urządzeń. Niestety nasz kraj nie oferuje zbyt dużo młodym naukowcom. Bardzo trudno mi było uzyskać dofinansowanie na projekt. Korzystałem w badaniach ze sprzętu, który był pożyczony.
I żaden z instytutów naukowych nie proponował Ci współpracy?
Ostatnio pisał o mnie Uniwersytet Mikołaja Kopernika.
Co Ci oferowali?
Staż.
A już za kilka dni wywiad z kolejną polską laureatką prestiżowego konkursu Intela - Joanną Jurek (na zdjęciu po środku), która swoim wynalazkiem chce zrewolucjonizować leczenie raka!
Zdjecia: crazynauka, conowego, szewczyk
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu