Social Media

Instagram wprowadza komunikację tekstową - cóż za innowacja!

Karol Kopańko
Instagram wprowadza komunikację tekstową - cóż za innowacja!
Reklama

Stało się. Instagram dołącza do listy sieci społecznościowych, które umożliwiają użytkownikom najprostszą funkcjonalność – komunikację 1 do 1. Dzięki ...

Stało się. Instagram dołącza do listy sieci społecznościowych, które umożliwiają użytkownikom najprostszą funkcjonalność – komunikację 1 do 1. Dzięki Instagram Direct będziemy mogli wysyłać wiadomości, zdjęcia i filmiki do określonej grupy osób. Jednak czy prawdziwa innowacja polega na wprowadzaniu tego, czym dysponują już wszyscy gracze na rynku? Czy ten ruch stanie się ofensywą na coraz silniej fortyfikującą się pozycję WhatsApp?

Reklama

Twórcy Instagrama ogłosili dziś, że ich aplikacja zostaje wzbogacona o nową funkcjonalność. Od teraz każdy użytkownik będzie mógł wybrać grupę maksymalnie 15 osób, z którymi zechce podzielić się swoją treścią. Jak mówi Kevin Systrom, CEO Instagram:

W komunikacji nie chodzi tylko o zdjęcia. Jeśli by tak było to działalibyśmy w aparatach, a nie telefonach. Czasami nie chcesz dzielić się informacją ze wszystkimi, a tylko z najbliższymi znajomymi.

No proszę! A więc Ziemia nie jest jednak płaska! Wygląda to jakby Systrom przeniósł się do naszych czasów z jakiejś zamierzchłej przeszłości i nagle postanowił nam ogłosić wyniki swoich obserwacji. Mimo sukcesu jakim niewątpliwie jest Instagram, nie mógłby on nigdy stać się siecią społecznościową numer 1, gdyby nie dysponował tą najbardziej podstawową z podstawowych, funkcjonalnością.

Jednak cały czas komunikacja zbudowana jest wokół zdjęć. To właśnie za ich pomocą można rozpocząć konwersację. Nie mamy też co obawiać się zalewu wiadomości od nieznajomych ponieważ, mogą je do nas wysłać jedynie osoby, które śledzimy.


Instagram na spółkę z Facebookiem przeżywają ostatnio dość trudny czas. Nie dość, że muszą zmierzyć się z rosnącą popularnością aplikacji takich jak WhatsApp czy Snapchat, to jeszcze ten drugi krytykowany jest za niedostosowany do wymagań użytkowników newsfeed. Mimo, że w Polsce komunikatory alternatywne do medium Zuckerberga stanowią jeszcze błąd statystyczny, to poza naszymi granicami taki Messenger znajduje się w mniejszości.


Kroki podejmowane przez twórców Instagrama odzwierciedlają większą uwagę jaką do zachowania prywatności przywiązują użytkownicy. WhatsApp to przecież prosty komunikator, a Snapchat usuwa zdjęcia po 10 sekundach oglądania. Szkoda tylko, że Instagram nie zaatakował  jakąś spektakularną innowacją, a jedynie odgrzewanym kotletem.

Reklama

Foto 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama