I wcale nie chodzi tutaj o wylanie kubła pomyj na głowę nielubianego szefa, czy wysmarowanie pełnej mięsa epistolografii. Ci, którzy pracują i muszą się podporządkować przełożonym, zapewne mają kilka "ale" do tego, jak funkcjonuje firma. Dysponują pomysłami, z którymi boją się pójść wyżej, bo nie chcą, by ostrze wyznaczające rozmiar ich kompetencji ucięło głowę ich karierze. Okazuje się jednak, że i na to jest sposób - w postaci platformy iniJOB.
Boisz się zwrócić uwagę swojemu pracodawcy? W iniJOB możesz to zrobić - całkiem anonimowo
Od czasów Henry'ego Forda zmieniło się wiele - pracownik nie jest już tylko mrówką, ale często dostrzeganą siłą rozwoju przedsiębiorstwa. Jednak utarte konwenanse, nierzadko lęk przed "wychylaniem się" powodują, że pracownicy, którzy mają świetne pomysły na rozwój firmy, operują znacznie lepszą perspektywą w konkretnych problemach, ale nie mówią o tym głośno. Prędzej opowiedzą o swoich sugestiach żonie przy zupie, albo psu przy kominku, niż wybiorą się do przełożonego i wyłożą "kawę na ławę". Obawa przed konfrontacją z człowiekiem, od którego zależy nasza następna wypłata jest dla niektórych trudna do przeskoczenia. I dlatego dobre pomysły giną.
Odpowiedzią na to ma być iniJOB - platforma, na której pracownicy mogą zaproponować zmiany swoim przełożonym, zwrócić uwagę na konkretne problemy, lub poprosić o coś, co uczyniłoby ich pracę lepszą, efektywniejszą. Oczywiście, wszystkie wpisy pracowników są anonimowe i to właśnie po stronie iniJOB znajduje się odpowiedzialność za utrzymanie tego stanu rzeczy. Zaprezentowana nam platforma ma uporządkować toczące się często w kuluarach lub w rozproszonych miejscach w sieci rozmowy na temat sytuacji w konkretnej firmie. Do tej pory, naturalnie wykluczało się z nich kadrę zarządzającą - ludzi, którzy odpowiadają za pracowników i ich utrzymanie. Dążenie do usystematyzowania tej sfery mogą wspomóc przedsiębiorstwa w misji uatrakcyjniania miejsca pracy i ograniczenie rotacji, która jest zmorą w niektórych sektorach.
Zbiornik petycji dla pracowników? Świetny pomysł - co dla pracodawców?
Pracodawcy, którzy stanowią naturalną drugą stronę barykady w serwisie mają otrzymać platformę, dzięki której mogą poprawić atmosferę w swojej pracy. Jak utrzymuje serwis iniJOB, jeżeli dany pracodawca jest nowy w usłudze, a pojawi się wzmianka o nim na platformie, zostanie o tym powiadomiony. Od niego wtedy zależy, czy podejmie się misji komunikacji z pracownikami. Jednak to nie koniec możliwości iniJOB - przy okazji możliwości pracodawcy w serwisie, należy przejść do pomysłu na monetyzację iniJOB.
Pracodawca może otworzyć darmowy profil, jednak dopiero w płatnym pakiecie otrzyma dostęp do statystyk, forum dyskusyjnego, powiadomień o aktywnościach oraz dostęp do sekcji ogłoszeń o pracę. Jeżeli iniJOB zbuduje sobie pokaźne grono pracowników chcących przekazywać swoje uwagi pracodawcą, a ci drudzy zdecydują się na aktywne zaglądanie do serwisu - kiedyś z pewnością powiemy o kolejnym sukcesie polskiego startupu. Nie chcemy jednak wróżyć z fusów, nie będziemy wygłaszać żadnych sądów na temat przyszłości iniJOB. Według nas pomysł jest naprawdę dobry - zwłaszcza, że Antyweb otworzył niedawno projekt spajający interesy pracodawców i pracowników w sektorze IT.
Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, twórcy mają już sporo planów na przyszłość. W trakcie tworzenia jest aplikacja mobilna, która nie będzie powielała funkcjonalności webowej odsłony iniJOB. Bardzo możliwe, że po dobrym przyjęciu w Polsce, serwis zostanie zaprezentowany za granicą.
Niedawno uruchomiliśmy serwis z Pracą w IT! Gorąco zachęcamy do przejrzenia najnowszych ofert pracy oraz profili pracodawców.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu