Google

Google+ dogorywa i straszy pustkami?

Kamil Mizera
Google+ dogorywa i straszy pustkami?
45

170 milionów użytkowników. Nowy wygląd, nowa aplikacja mobilna, integracja z innymi usługami. Google+ z tej perspektywy wydaje się żywotnym serwisem społecznościowym i godnym rywalem Facebooka. Tymczasem wygląda na to, że Google+ to nic innego, jak wydmuszka, ładnie pokolorowana od zewnątrz, ale pus...

170 milionów użytkowników. Nowy wygląd, nowa aplikacja mobilna, integracja z innymi usługami. Google+ z tej perspektywy wydaje się żywotnym serwisem społecznościowym i godnym rywalem Facebooka. Tymczasem wygląda na to, że Google+ to nic innego, jak wydmuszka, ładnie pokolorowana od zewnątrz, ale pusta w środku.

Tak przynajmniej wygląda serwis Google w świetle wyników raportu sporządzonego przez RJ Metrics. Firma postanowiła przeanalizować aktywność blisko 40 tysięcy użytkowników Google+. W swoim badaniu mogła bazować tylko na publicznych postach, jednak wyniki wyglądają naprawdę słabo, nawet zawężając badanie tylko do tej kategorii.

Otóż Google+ to pustostan. Google chwali się 170 milionami użytkowników, ale nie podaje i nie zamierza, ilu jest aktywnych. Opinię o tym można sobie wypracować po wynikach tego raportu. Otóż na jeden publiczny post przypada zaledwie 0,77  +1 i 0,54 odpowiedzi. Jeszcze gorzej jest z dzieleniem się treściami: jeden post to nie więcej niż, 0,17 udostępnień.

Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że według RJ Metrics 30% z tych, którzy umieszczą swojego pierwszego publicznego posta w serwisie prawdopodobnie nigdy więcej tego nie zrobi. Co zaskakujące, aż 15% użytkowników nic nie doda, nawet jeżeli wcześniej umieściło około 5 postów. Internauci też nie za szczególnie często odwiedzają Google+. Średnio między pierwszym a drugim postem mija aż 15 dni. Uśredniając użytkownik umieszcza posta co 12 dni. Wystarczy zresztą spojrzeć na fakt, że przeciętny użytkownik G+ spędza na serwisie w miesiącu około 3 minut, gdy tymczasem użytkownik Facebooka około 7 godzin!

Choć badania te nie muszą do końca oddawać rzeczywistości, to jednak wydaje mi się, że wyniki te wskazują na realny problem, jaki ma Google+. Osobiście znacznie więcej czasu spędzam na G+ niż na Facebooku i generalnie uważam, że jest to serwis znacznie lepszy. Jednak od dłuższego czasu da się zauważyć pewną stagnację. Obecnie większość postów w moim strumieniu generują różnego typu firmy. Spośród moich znajomych, których mam również na Facebooku, zaledwie garstka udziela się na Google+ i to bardzo rzadko.

Serwis Google ma po prostu problem z przyciągnięciem i zatrzymaniem użytkowników. Fakt, że firma nie chce pochwalić się ilością aktywnych użytkowników może prowadzić do wniosku, że po prostu nie ma czym się chwalić. Że Google+ zionie pustką. Dla firmy z Mountain View to bez wątpienia problem. Google włożyło naprawdę dużo wysiłku w zintegrowanie swoich usług wewnątrz serwisu i wciąż to robi. Liczby jednak są nieubłagane i wygląda na to, że na razie trudno nawet mówić o tym serwisie, jako prawdziwym konkurencie Facebooka.

Czy więc Google+ jest skazane na porażkę? Wątpię. Google ma wciąż sporo do zaoferowania. Nie trudno sobie wyobrazić, że mogłoby pogłębić integrację czyniąc z Google+ coś na kształt managera wszystkich swoich usług. Jednak bez wątpienia musi znaleźć nowy sposób na przyciągnięcie i zatrzymanie nowych użytkowników, inaczej nawet najgłębsza unifikacja nic tu nie pomoże.

 

Fota: [1],[2]

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

GoogleSocial Media