Problemy Facebooka tak na dobrą sprawę dopiero się rozpoczęły — ile potrwają, tego nie wie nikt. Nadszarpnięcie zaufania użytkowników to nie jest rzecz, obok której co bardziej świadomi z nich przejdą obojętnie. I choć wielu nie rozumiejąc wagi problemu przeszło obok całej sytuacji obojętnie, to ogromne przeprosiny w gazetach, rzekome zaprzestanie pracy nad autorskim głośnikiem, wpisy na własnej platformie blogowej w której informują jak sprawdzić dane które na nasz temat zgromadził Facebook mogą dać obraz tego, z jak dużą sprawą mamy tu do czynienia. I firma zdając sobie z tego sprawę, po latach zdecydowała się... uprościć dostęp do ustawień prywatności. Szkoda, że dopiero w obliczu ostatnich wydarzeń.
Facebook zaczyna działać i przedstawia łatwiejszy dostęp do ustawień prywatności
Łatwiejszy dostęp do ustawień prywatności na Facebooku
Aktualizacje takie jak ta są rzadkością — firmom z reguły zależy na tym, aby pewne rzeczy były zakopane na tyle głęboko, by większości użytkowników niespecjalnie chciało się po nie sięgać. A skoro działają, raz zgodzili się na pewne zasady, to... właściwie po co kombinować? Ale ostatnie wydarzenia niejako zmusiły firmę, by stworzyć stosowne skróty. Jak czytamy w informacji prasowej hkstrategies:
Łatwiejszy dostęp do ustawień. Menu ustawień na urządzeniach mobilnych, które do tej pory składało się z ponad 20 różnych ekranów, zostało uproszczone i zaaranżowane na nowo w taki sposób, by w jednym miejscu zgromadzić wszystkie niezbędne ustawienia.
Opcja Prywatność – skróty. Osoby korzystające z Facebooka będą teraz miały łatwiejszy dostęp do ustawień prywatności, bezpieczeństwa i reklam. W menu „Opcja Prywatność – skróty” znalazły się przystępne wyjaśnienia tego jak działają poszczególne funkcje, takie jak uwierzytelnianie dwuskładnikowe czy preferencje reklamowe.
Narzędzia do przeglądania, pobierania i usuwania swoich danych. Przeprojektowane menu dostępu do swoich danych pozwala wygodnie przeglądać, pobierać i usuwać różne informacje udostępnione w przeszłości na Facebooku, w tym posty, zdjęcia, reakcje, historię wyszukiwania czy dodane kontakty.
W specjalnym wpisie na wspomnianej platformie facebookowej, administracja tłumaczy jak działają one krok po kroku. To smutne, że musiało dojść do takiej sytuacji, aby ludzie choć trochę zauważyli problem...
Źródło: informacja prasowa
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu