Ile to już razy przewijały się u nas wpisy o ustawieniach prywatności. Komu, co i po co udostępniać w swoim profilu. Teraz okazuje się, że być może na...
Facebook udostępnił nową funkcję, tym razem wszystkim, ale nie wszystkim się spodoba
Ile to już razy przewijały się u nas wpisy o ustawieniach prywatności. Komu, co i po co udostępniać w swoim profilu. Teraz okazuje się, że być może na nic to się zda, a w najlepszym przypadku może skutecznie uprzykrzyć nam życie.
Otóż od teraz, każdy ze znajomych, którym nie udostępniliśmy swoich danych może o nie... poprosić.
Zupełnie niezrozumiałe to jest dla mnie. Skoro nie udostępniłem wcześniej lub ograniczyłem widoczność pewnych danych dla określonej grupy znajomych, to nie po to, by teraz zmagać się z nową funkcją w powiadomieniach. Są inne formy kontaktu i poproszenia o więcej danych.
Z tego co widzę na swoim koncie możemy w ten sposób poprosić o udostępnienie numeru telefonu, adresu email, a nawet adresu zamieszkania... Pytam się po co...? Na szczęście działa to tylko, gdy daną osobę mamy wśród znajomych, ale coś mi się wydaje, że Facebook na tym nie poprzestanie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu