Facebook

Szokujące informacje o Facebooku. Sprzedawał nasze dane Netfliksowi

Patryk Koncewicz
Szokujące informacje o Facebooku. Sprzedawał nasze dane Netfliksowi
4

Ujawnione dokumenty sądowe rzucają światło na intratną umowę dwóch gigantów – Facebook miał zarabiać krocie na reklamach, a Netflix otrzymywać rekomendacje bezpośrednio z prywatnej korespondencji użytkowników.

Dlaczego Netfliks osiągnął tak duży sukces na rynku VOD? Być może dlatego, że gigant doskonale wiedział, co potencjalni klienci chcą oglądać. A przynajmniej takie wioski mogą płynąć z analizy dokumentów sądowych, które niedawno zostały ujawnione. Netfliksa ma rzekomo łączyć wyjątkowa relacja z Facebookiem – dzięki niej osoby stojące z najpopularniejszą platformą streamingową mogły mieć wgląd w korespondencję użytkowników FB.

Facebook ramię w ramię z Netfliksem – sukcesy kosztem prywatności użytkowników?

Maximilian Klein i Sarah Grabert złożyli w kwietniu 2023 roku pozew przeciwko monopolowym ciągotom Netfliksa, który dzięki umowie na wyłączność z Facebookiem otrzymał dostęp do interfejsu API, zezwalającego na wgląd w prywatne wiadomości.

Źródło: Depositphotos

„Przez prawie dekadę Netflix i Facebook łączyły szczególne relacje. Netflix wydał setki milionów dolarów na facebookowe reklamy, zawarł szereg umów dotyczących udostępniania danych Facebookowi, otrzymał dostosowany do indywidualnych potrzeb dostęp do prywatnych interfejsów API Facebooka oraz zgodził się na niestandardowe partnerstwa i integracje, które pomogły udoskonalić modele targetowania reklam i rankingu Facebooka” – fragment pozwu

Według dokumentów sądowych Facebook miał sprzedać prywatność swoich użytkowników za gwarancję wykupywania reklam wartych setki milionów dolarów. Dwóch obywateli USA – pozywających Facebooka za naruszenie prywatności – twierdzi, że włodarze medium społecznościowego zapewniali „programowy dostęp serwisu do skrzynek odbiorczych prywatnych wiadomości” – Netflix w ramach tej współpracy miał co dwa tygodnie wysyłać raporty przedstawiający dzienną liczbę wysłanych rekomendacji i interakcji odbiorców według interfejsu.

Meta część zarzutów uznała za bezpodstawne. Twierdzi, że Netflix faktycznie miał dostęp do skrzynek odbiorczych, ale nie mógł przeglądać prywatnych wiadomości bez wiedzy użytkowników – miał natomiast możliwość wysyłania wiadomości przy pomocy interfejsu API. W pozwie przekazano, że współpraca między gigantami pozwoliła Facebookowi wyraźnie zwiększyć przychód z reklam.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news