Nieznany cybeprzestępca wykorzystał podatność w kliencie portfela waluty Ethereum i dzięki temu udało mu się ukraść 153 000 jednostek, które obecnie warte są około 30 milionów dolarów. Najprawdopodobniej, wykorzystał on lukę w kliencie Parity (podatne są wersje od 1.5 do późniejszych).
Atak został przeprowadzony wczoraj około godziny 19:00 uniwersalnego czasu koordynowanego (21:00 w Polsce). Ten został szybko zauważony przez twórców kryptowaluty oraz klienta Parity. Co ważne, uchroniono pozostałe pokłady Ethereum przed wykradzeniem przez cyberprzestępcy korzystając z dokładnie tej samej podatności w innych portfelach. Twórcy Parity obecnie pracują nad załataniem podatności w multisygnaturowych klientach, które mogą stać się kolejnymi ofiarami ataku.
Co ciekawe - kurs kryptowaluty tuż po ataku spadł aż o 14% - z 230 dolarów do 200 dolarów. Według ekspertów zajmujących się kryptowalutami, spadek nie jest tak poważny, jakby się mogło wydawać i wygląda na to, że osoby parające się obrotem Ethereum nie powinny się niczego obawiać, a tym bardziej nie podejmować żadnych gwałtownych kroków.
Ethereum to wschodząca gwiazda rynku wirtualnych pieniędzy i biorąc pod uwagę ostatnie trendy, ta z pewnością będzie ofiarą kolejnych ataków. Wcześniej w tym tygodniu udało się ukraść jednostki warte 7 milionów dolarów po przejęciu kontroli nad stroną CoinDash. Obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające okoliczności obydwu zdarzeń - podstawową intencją jest ujawnienie osoby (lub grupy), która stoi za wyprowadzeniem pieniędzy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
