Social Media

Dzięki Connect6 sprawdzimy każdego użytkownika serwisów społecznościowych

Tomasz Popielarczyk
Dzięki Connect6 sprawdzimy każdego użytkownika serwisów społecznościowych
Reklama

W dobie serwisów społecznościowych znalezienie kogokolwiek w sieci nie jest szczególnie dużym problemem, zwłaszcza przy wsparciu takich narzędzi jak P...

W dobie serwisów społecznościowych znalezienie kogokolwiek w sieci nie jest szczególnie dużym problemem, zwłaszcza przy wsparciu takich narzędzi jak PeopleDiscovery autorstwa zespołu Connect6. Ta rozbudowana wtyczka do przeglądarki Chrome pozwoli nam uzyskać szczegółowe informacje na temat użytkowników serwisów społecznościowych. Prościej tego zrobić się nie da.

Reklama

Connect6 to serwis, który rozwija usługi pozwalające na odnajdywanie konkretnych użytkowników serwisów społecznościowych. Do prowadzonej już od pewnego czasu wyszukiwarki dołączył teraz dodatek do przeglądarki, który pozwala szybko uzyskać bardziej szczegółowe informacje na temat każdej osoby z Facebooka, Twittera i innych stron.

Nie jest to co prawda rozwiązanie nowe, bo już wcześniej w Chrome Web Store można było znaleźć podobne rozwiązania wyświetlające w bocznym panelu informacje na temat konkretnych osób. Usługa od Connect6 wyróżnia się na tym tle bardzo efektywnym algorytmem, który sprawnie kojarzy ze sobą profile danego użytkownika na innych platformach, a także pozwala nam na szybkie nawiązanie z nim kontaktu.


Dostarczane za pomocą rozszerzenia dane są bardzo szczegółowe. Po najechaniu kursorem myszy na logo Connect6 przy jakimś nazwisku w panelu wyświetlana jest krótka charakterystyka danej osoby (pobrana z któregoś z serwisów), miejsce zamieszkania, strony www oraz oczywiście zdjęcie w dużych rozmiarach. Możemy też łatwo przełączyć się na LinkedIn i dodać nasz cel do kontaktów. Wszystko to dopełnia wykres, na którym w graficzny sposób przedstawiono to, w jaki sposób (i przez kogo) dana osoba jest z nami powiązana. Może to być bardzo przydatne przy ewentualnym nawiązywaniu relacji.

Narzędzie to ma już na starcie wypracowany pewien model biznesowy. Otóż, aby skontaktować się z którymś z użytkowników, musimy wydać na to jeden kredyt. na starcie otrzymujemy ich 50. Po wykorzystaniu całej puli będzie trzeba zapłacić. Rozwiązanie to ma zapewne też zapobiegać nadużyciom, które by prowadziły np. do budowy listy mailingowej do rozsyłania spamu. Skąd rozszerzenie bierze te dane? Twórcy zarzekają się, że algorytm gromadzi jedynie publiczne informacje, a więc trudno mieć tutaj do kogokolwiek pretensje.

http://vimeo.com/95824145

PeopleDiscovery jest aktualnie dostępne tylko dla przeglądarki Chrome, ale z czasem mają pojawić się również wersje dla Firefoksa oraz Safari. Twórcy chcą też stale udoskonalać swoją wyszukiwarkę, aby dostarczała ona więcej przydatnych informacji.

Reklama

Na co to komu? Zastosowań może być wiele. Pracodawcy i rekruterzy mogą w ten sposób szybko sprawdzić kandydatów na dane stanowisko, a także wyszukać nowych. Nie muszą przy tym lawirować między dziesiątkami serwisów społecznościowych, bo wszystko otrzymują w jednym miejscu - włącznie z danymi kontaktowymi. PeopleDiscovery może się również sprawdzić w budowaniu kontaktów biznesowych lub nawiązywania relacji zawodowych. Czasem natomiast dostępne mechanizmy posłużą po prostu do zaspokojenia ciekawości. To jednocześnie doskonały przykład tego, jak wiele informacji na swój temat udostępniamy w serwisach społecznościowych...

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama