Podczas konferencji InfoShare Bartek Gola opowiadał o tym czym jest w dzisiejszych czasach internet i biznes internetowy, zastawiając się czy naprawdę...
Czy warto zapłacić miliard dolarów za platformę blogową?
Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...
Podczas konferencji InfoShare Bartek Gola opowiadał o tym czym jest w dzisiejszych czasach internet i biznes internetowy, zastawiając się czy naprawdę wydając czy też inwestując duże pieniądze budujemy jakąś trwałą wartość.
Pytanie to powraca w mojej głowie kiedy czytam o tym, że Yahoo kupiło serwis blogowy Tumblr z ok 120 milionami użytkowników za 1,1 miliarda dolarów.
Tumblr na swojej stronie chwali się, że ma ponad 100 milionów blogów oraz ponad 50 miliardów postów. Takie liczby oczywiście robią wrażenie. Gorzej jest jednak - no dobra powiedzmy to wprost tragicznie - jeśli chodzi o przychody. Serwis ponoć wygenerował w zeszłym roku 13 milionów dolarów przychodu. Co prawda w tym roku planowany jest przychód na poziomie 100 milionów dolarów ale...to są plany no i cały czas niewiele wiemy o kosztach.
Po co Yahoo kupuje Tumblr? Przede wszystkim tak naprawdę niewiele jest tego typu serwisów w sieci, tak dużych i z tak aktywnymi użytkownikami. Z tych co pozostali nie wszyscy chcą się sprzedać, lub też po prostu nie potrzebują już wsparcia finansowego. Yahoo kupując Tumblr kupuje więc zasięg i aktywnych i nieco młodszych niż portalowi internautów. Przede wszystkim jednak kupują potencjał wzrostu, który w przypadku takiego portalu jak Y jest więcej wart niż przychody Tumblr z reklam.
Niestety jednak Yahoo ma "złą historię" jeśli chodzi o społecznościowe serwisy. Warto tutaj przypomnieć rozłożenia na łopatki tak popularnego serwisu jak Delicious, MyBlogLog, Upcoming czy stopniowo malejąca popularność serwisu Flickr.
Wracam więc do początkowego pytania. Czy kupując za miliard dolarów serwis społecznościowy buduje się trwałą wartość dla firmy? Wiele przykładów również z historii Yahoo pokazuje, że w internecie można wydać każde pieniądze i bardzo często po kilkunastu latach nie ma po nich ani po inwestowanym podmiocie śladu (Geocity kupione było za 3,5 miliarda dolarów).
Zastanawiam się nad tym nie tylko w kontekście tej transakcji ale generalnie jeśli chodzi o inwestycje w serwisy społecznościowe. To moim zdaniem biznes na dość kruchych podstawach bazujący na pewnej modzie i trendach które jak wiemy lubią się zmieniać. Czy ktoś z was wyobraża sobie, że za 10 lat Tumblr będzie inwestycją która warta była miliarda? A może bardziej wartościowe byłoby zbudowanie czegoś od podstaw za tę olbrzymią kwotę? Nie mam odpowiedzi na to pytanie - po prostu głośno zastanawiam się czy nie stworzyliśmy iluzji w którą brniemy coraz bardziej. Oczywiście zaraz ktoś powie, że nie rozumiem potencjału a on jest wart więcej niż można sobie wyobrazić. Nie raz jednak wszyscy widzieliśmy jak szybko przemija potencjał i jaką iluzją jest często mierzenie biznesu przez ilość UU i PV.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu